Więc mam DPF-a na 100%. W Emidzie dowiedziałem się, że aby go oczyścić z zalegającej sadzy muszę przez 15 minut jechać na obrotach 3500/min.
Odpowiada to jeżdzie na trzecim biegu z prędkością 100 km/h lub na czwartym biegu z prędkością 140 km/h. Trzeba naprawdę kawał dobrej drogi aby to wykonać.
Wskoczyłem więc na A4 - kierunek Wrocław. Musiałem minąć budowany węzeł A4/A1 w Gliwicach. Niestety jadąc dalej w kierunku Wrocławia, A4 ma już tylko dwa pasy.
obawiałem się, że w pewnym momencie ktoś mnie jednak zablokuje. No i miałem dwa razy sytuację, że naprawdę było gorąco ale udało się.
Mam wrażenie, że do auta wróciła moc. Silnik jakby chciał wyskoczyć po dodaniu gazu.
Oczywiście można pojechać do ASO gdzie mechanicy mają jakąś procedurę oczyszczania tego filtra. Jednak nie podoba mi się wizja, że ktoś grzeje mój silnik na postoju przez 15 min. Wolę to zrobić sam podczas jazdy.
