Witam, mam problem z FABIA 2 kombi 1,4 z 2008/9 roku , silnik BXW. Często (szczególnie jak po jeździe trochę postoi) nie chce zapalić. Jak jest zimny silnik zapala zawsze, jak jest po postoju z 40 minut zapala, ale jak 10-30 minut po zgaszeniu silnika to nie zapala. Chyba, że to przypadek. Ale zimny zapala zawsze. I teraz, czy to przekaźnik, czy pompa, czy czujnik położenia wału albo wałka, sterownik, a może gnijąca wiązka? Jeśli gnije wiązka, to chyba blisko przegrody, tam gdzie leży na podłużnicy, tak? Ona nie leży u mnie, wisi trochę nad podłużnicą. Czy chodzi o to, że woda leci do tej osłony i zbiera się wewnątrz i tam dzieje się zło ? Sprawdziłbym przekaźnik, bo o ile pamiętam to należy zewrzeć dwa grube przewody i jak pompa zadziała, to przekaźnik do wymiany, ale nie wiem gdzie jest ten przekaźnik. Poszukałem trochę w necie, ale znalazłem sporo sprzecznych informacji, może ktoś zna z autopsji?
Jeśli po sprawdzeniu okaże się sprawny, to co dalej,
- jak sprawdzić czujniki wału i wałka,
- jak sprawdzić pompę paliwa,
- do sterownika to już potrzebny interfejs. Jest jakiś dobry i tani? Pasujący do Fabii 3 1,2 TSI z 2016 najlepiej jeszcze, a już bosko gdyby obsługiwał też Peugeota 301 1.6 z 2003r bo takie pojazdy mamy w rodzinie. Jakby jeszcze był dobry, kasował błędy i diagnozował wszystko...

Na początek jakoś obejrzę wiązkę, chyba trzeba rozciąć tę osłonę typu peszel czy jak to się zwie.
Później zabrałbym się za przekaźnik, tylko gdzie on jest i który to jest bo zapewne będzie ich tam więcej jak to zwykle bywa.
A jak kupię interfejs, to wtedy sprawdzę co i jak od tej strony.
Macie jeszcze szanowni forumowicze jakieś sugestie i pomocne rady?

A może czujnik temperatury cieczy chłodzącej? Typowa usterka we wszystkich 1.4 16V (też miałem).

Nie bardzo wiem jak mam to rozumieć, typowa usterka czujnika cieczy chłodzącej chłodnicę silnika, objawiająca się niemożliwością odpalenia silnika? Temperaturę wskazuje poprawnie, tzn wskazówka wskaźnika zachowuje się jak zwykle.
Wczoraj stałem czekając na żonę z uruchomionym silnikiem i klimatyzacją, nagle silnik zgasł i wyskoczyły różne kontrolki, po wyłączeniu zapłonu już tylko ładowanie bo musi oraz EPC i Check Engine. Próbowałem odczekać, bo próby normalnego odpalenia nic nie dawały. po godzinie ostygł i wciąż nie odpalał. Te kontrolki wciąż się pojawiały. Do tej pory nie gasł, tylko nie odpalał. Zostawiłem go na ulicy, wieczorem około północy spróbowałem ponownie go odpalić, z sukcesem. A może to cewka któregoś czujnika położenia - wałka albo wału, cewka od temperatury się rozszerza i mając pęknięte uzwojenie zaczyna się problem, jak ostygnie to jest ok bo kontaktuje. Czy tylko komputer pozostaje?
Jak sprawdzić czujnik temperatury w chłodnicy silnika? Bo jeśli to częsta przypadłość i tak się objawia...

EDIT: Ach, zapomniałem, na wyświetlaczu pomiędzy głównymi zegarami pojawia się także coś nowego, pod święcącym się symbolem klucza płaskiego który już był wcześniej (ale to chyba tylko przypomnienie o przeglądzie czy zmianie oleju), pojawia się symbol jakby zegarka/budzika, obok niego po prawej liczba 66. Co to jest?

Komputer to nie "pozostaje", tylko od niego się zaczyna. Do auta z tego rocznika to żaden wydatek.

Z tego co widzę, to interfejsy do FABII 2 i 3 są w szerokim wyborze, które są tanie i dobre? Znalazłem kilka które mogłyby mnie zainteresować:

https://allegro.pl/oferta/elm327-icar2- ... 1512122089

https://allegro.pl/oferta/vgate-icar2-o ... 0083000386 nie wiem czym różni się od poprzedniego


https://allegro.pl/oferta/interfejs-dia ... 2145629380

https://allegro.pl/oferta/bluetooth-car ... 2133188534

ten super ale za drogi jak na jednokrotne/sporadyczne użycie https://allegro.pl/oferta/interfejs-dia ... d4608f74ff

w sumie znalazłem takie, któe pasują do wszystkich modeli jakie mamy w rodzinie, Fabia 2 1.4 benz. 2008r, Fabia 3 1.2 benz. 2016r, Peugeot 307 1.6 benz. 2003r Tylko czy potrafią zrobić wszystko co trzeba w każdym z tych pojazdów? Problem w tym, że nie wiem co oznacza spora część zachwalanych funkcji Zależy mi na dobrej diagnostyce której wyniki będą w stanie określić co się zepsuło, co należy zrobić, co wymienić a co wyczyścić itp o ile jest to możliwe. Nie wiem jak działają te interfejsy i czego się po nich można spodziewać. Rozumiem, że kasowanie błędów zgasi kontrolkę, ale nie usunie problemu, nie wiem czy każdy z tych sprzętów potrafi kasować błędy, resetować ustawienia komputerów/sterowników do fabrycznych, czy też ustawiać dane parametry według własnego uznania użytkownika itp. W zasadzie nie wiem wcale jakie możliwości ingerencji ma użytkownik w ustawienia elektroniki sterującej w tych samochodach czy ogólnie w samochodach.

Kup VCDS. To jedyna słuszna opcja.

Tak jak weuek napisał. Częsta przypadłość. Była i u mojej siostry. Chodzi o to, że po tych 15 minutach temperatura spada do takiej wartości w jakiej jest uszkodzony czujnik. Np u siostry w zakresie 70-80c czujnik pokazywał -40c i samochód nie zapalał. Poniżej 70c zaczynał pokazywać poprawnie i zapalał dobrze. Nie mówię, że jest to pewniak u ciebie, ale częsta przypadłość w 1.4

Wszystko cacy, ale pod nazwą VCDS widzę począwszy od jakiś zeszytów z kodami itp za klika zł, po drodze różne różniste urządzonka, aż do jakiś profesjonalnych i drogich sprzętów. Te już tylko do komputera podłączane chyba. Ale z tych tanich widzę różne opcje, mobilne jak to nazywają czyli łączące się z telefonem itp urządzeniem z Androidem, ale z kablem USB umożliwiającym podłaczenie do laptopa itp z Windowsem także, znacie może dobre i tanie, umożliwiające dobrą diagnozę z szerokim opisem możliwości usterki/usterek - czyli co może być i gdzie ręce włożyć? Z tych które wcześniej podałem w linkach to było jedno polskie za 150zł gdzie się chwalili, że jest szeroki opis możliwości awarii poszczególnych podzespołów dla danego błędu. A tu nie wiem jak to jest. Zależy mi na dobrej diagnostyce, dobrym opisie możliwości usterki, możliwości kasowania wszelkich błędów.

O ile się nic nie zmieniło w ostatnich latach, to właśnie tego brakuje w wersjach na telefon. Nie będę szukał za ciebie (koleś będzie wiedział na bank!), ale powinien pasować VCDS (kabel z wtyczką USB) w wersji "kilkanaście".

Ja mam taki do obsługi auta z 2012 r, kosztował chyba z 80 zł (w 2018 r.):

Ależ nie oczekuję, że ktoś będzie szukać za mnie. Chodzi mi o to, czy to jest urządzenie, czy oprogramowanie do laptopa plus kabel łączący go z tym portem. Do tego widzę sporo zeszytów z kodami błędów czy coś w tym stylu, czyli trzeba mieć kilka elementów w ręku.

Sama wtyczka do OBDII z kablem. Takie coś:

Oprogramowanie znajdziesz w sieci (moja płytka CD nie działała wcale), tylko musi to być wersja zgodna z kablem (na kablu jest napisane jaka). A zamiast zeszytu z kodami znacznie lepsze jest... zgadnij co?

Nie mogę zobaczyć obrazka, nie pokazuje się. ok, w innej przeglądarce widać obrazek
A zamiast zeszytu z kodami... nie wiem, net?

Tu czujnik nic nie pokazuje bo go nie ma. Tylko niebieska kontrolka się świeci aż do rozgrzania silnika do jakiejś zadanej temperatury. Swoją drogą jak można coś takiego zrobić. To samo miałem w Toyocie Yaris Verso, dla mnie to paranoja. Swoją drogą miałem zaćmienie umysłowe, że pozbyłem się tego bezawaryjnego pojazdu, ale żonce się nie podobał, więc cóż...

To są chwilowe mody na konkretne rozwiązania w autach. Też mam taką beznadziejną niebieską kontrolkę w mikrze (2005). Yaris miał też kiedyś zegary na środku, ale wróciły potem za kierownicę.

Teraz są modne imitacje płaskich końcówek wydechu (nawet sobie ludziska na własną rękę takie doklejają). Jak już to się przeje, to wejdzie coś innego. I koło się toczy.

Kupiłem i wymieniłem czujnik temperatury płynu chłodzącego silnik, odpaliłem, nagrzałem silnik na maksa, wyłączyłem i uruchomiłem kilka razy, wszystko gra i zapalał za każdym razem w 1/100s, zrobiłem rundę, wyłączyłem, ponownie kilka prób uruchomienia zakończonych pełnym sukcesem. Pomyślałem uff - problem z czapki. To było przedwczoraj. Natomiast wczoraj postanowiłem wybrać się nim na drugi koniec miasta skoro jest sprawny bo to kombi a chciałem przewieźć pralkę. W połowie drogi do celu, stojąc trochę w korkach, nagle wyłączył się i już nie dał uruchomić. Wróciłem po inny samochód a ten stał , po drodze podjechałem tj po około 1.5h i znowu próbowałem odpalić, nic. Podjechałem do niego około północy będąc pewnym, że tym razem zadziała. Nic. Jak nigdy wcześniej, nie zapalił będąc całkiem zimnym, wcześniej wystarczyło, że trochę ostygł, raz było tak że postał całą noc i dopiero odpalił, ale teraz wygląda na to, że całkiem mu się znudziło. Pojadę do niego za godzinkę czy dwie i zobaczę co się dzieje, ale widzę to czarno. Także nowy czujnik temperatury nie pomógł, chyba, że trzeba coś zrobić ustawić, podłączyć do VCDS itp żeby zadziałało?

Jeśli nie, to co jeszcze mogę zrobić żeby próbować to rozwiązać samodzielnie?