Hej.
Mam jakies 0.7V straty napiecia ladowania. Tzn jak mierze na alternatorze to mam 0.7V ladowania wiecej niz a akumulaturze. Rozklada sie to na 0.5V straty na masie i 0.2V straty na pulusie. Narazie wyczyscilem dwa punkty masowe nablizej akumulatora, kleme i jedna na silniku. Nic nie pomoglo. Gdzie sa nastepne?

patgaw
Czeka cię wymiana przewodu zasilającego od alternatora do aku. Ostatnio zmieniałem taki w vw sharan. Duży spadek napięcia plus stopiona skrzynka bezpiecznikowa.
Zakładałem ten sam przekrój przewodu(16mm2). Chociaż większy nie zaszkodzi(25mm2).

Ale wymieniales kabel plusowy rozumiem? bo u mnie gowny spadek napiecia jest na masie.

tak zmieniałem plusowy. on był winowajcą spadku napięcia.

jakis pomysl jak poprawic polaczenie masy?
od masy alternatora da sie jakos poprowadzic kabel?

Zawsze się da. Tylko po co?
Skoro całe nadwozie jest masą i w okolicy rozrusznika masz przykręconą masę od korpusu skrzyni biegów do nadwozia i akumulatora. Możesz też podkręcać masę i wyczyścić tzw. oczka i ich punkty styków.

miedzy innymi ta co podales to wyczyscilem i nic. Wiec pytanie jak jak alternatora poprowadzic mase bo on chyba zadnego wyjscia na oczko nie ma?

Jak mierzyłeś spadki napięć na masie ? Tzn gdzie podpinałeś miernik ? Masa alternatora jest na jego uchwytach do silnika . Tam gdzie śruby jego mocowania . Rzadko się zdarza ale już się z tym spotkałem . Aluminium utlenia się . Trzeba wyjąć alternator i wyczyścić miejsca kontaktu.

https://youtu.be/nzCxB1qbrys
Tak jak tu ok 11:40

Czyli chodzi po prostu o to ze alternator dotyka silnika czy tam jest jakas sruba albo oczko?