Teraz jest 28.03.2024, 19:54



Ten temat jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 4 ] 
[F1] Demontaż błotnika przedniego/usunięcie korozji 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.09.2008, 07:24
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 3865
Podziękował: 18
Pomógł: 140

Silnik: 1.8 T/200 KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Fabia
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
Post Demontaż błotnika przedniego/usunięcie korozji
Warto aby przeczytali go wszyscy posiadacze F1, którzy mają auta powyżej 8 lat, nie czyścili zbyt często za nadkolami oraz nie mieli powodu wymieniać błotników. :)
O zbierającej się ziemi (z wodą i niestety solą) we wnęce za chlapaczem i plastikowym nadkolem na łączeniu progu z błotnikiem większość pewnie wie. Jak zacznie tam rudzieć, to znak że trzeba się za to zabrać. Rozmiar zniszczeń zależy od tego, ile czasu będziemy zwlekać. U mnie trwało to rok i wyglądało "z wierzchu" tak:

Obrazek

Po zdjęciu błotnika już tak: :mrgreen:

Obrazek

Aby temat zrobić porządnie, w zasadzie na bank trzeba zdjąć błotnik. Inaczej do całej korozji nie dojdziemy, nie usuniemy i temat będzie wracał. Poza tym, w moim przypadku ruda błotnik też zaczęła podjadać. Miejsce, gdzie obejmuje próg było tak samo rude i zabawa z nim niestety też może być nieunikniona. Ale po kolei. Co potrzebne?

- Torx T20 do zdjęcia nadkola
- klucz 10 nasadowy i płaski
- ostry i solidny nożyk
- opalarka
- lewarek/żaba
- sprzęt do usuwania luźnej korozji (wiertarka, szczotka druciana, co kto lubi)
- chemia do zabezpieczenia i lakierowania. Ja testuję preparat Brunox, podkład akrylowy i lakier w puszcze dorabiany z błotnika.
- masa uszczelniająca do ponownego montażu błotnika
- mały pędzelek do Brunoxa i większy do masy uszczelniającej
- taśma malarska lub cokolwiek do zabezpieczenia powierzchni, której nie chcemy lakierować


1. Demontaż błotnika

Oczywiste kroki pominę. Ściągamy koło i nadkole (wszystkie śruby we wnęce + 2 od dołu zderzaka). Następnie odchylamy zderzak: odkręcamy torxa od strony nadkola, i śruby przy chłodnicy. Następnie wyciągamy zderzak ze ślizgu i wysuwamy kawałek do przodu. Całego ściągać nie trzeba. Schematycznie rozmieszczenie śrub wygląda tak:

Obrazek

W praktyce wyglądają tak:

I. Śruby pod ślizgiem:

Obrazek

II. Śruby od góry (fotę pominę, wszyscy wiedzą gdzie są)

III. Śruba pod podszybiem

Obrazek

Tu mała uwaga. Podszybia ściągać nie trzeba, ale warto zdjąć lewe ramie wycieraczki i podszybie odchylić. Więcej nie trzeba. Z drugiej strony nic nie trzeba demontować

IV. Śruba w słupku po otwarciu drzwi:

Obrazek

V. Śruby od nadkola:

Obrazek

VI. Śruba w progu: :mrgreen:

Obrazek

Jak widać, część z nich jest oblepiona masą. Na tym etapie warto użyć opalarki, podgrzać i nożykiem wyciąć tego cuda trochę aby nałożyć klucz i odkręcić. Ja zalecam odkręcenie najpierw wszystkich śrub mocujących błotnik, wyjęcie oprawki z kierunkowskazem (klosik może zostać) i dopiero potem zabawę z "wycinaniem" wklejonego błotnika. To jest w zasadzie w demontażu najtrudniejsze. Ja robiłem po kawałku, podgrzewałem, wycinałem i delikatnie (acz z wyczuciem) ciągnąłem błotnik w górę i w stronę przodu auta. Udało mi się tak, że nadaje się do ponownego użytku. Jak wszystko dobrze pójdzie, uzyskamy taki widok:

Obrazek


2. Robota lakiernicza

Obklejamy wszystko taśmą, czyścimy luźną rdzę, na to dałem wspomnianego Brunoxa, 3 wartswy podkładu i lakier. Efekt po lakierowaniu wyglądał tak:

Obrazek

Obrazek

Jak widać, fabryczna konserwacja jest zerwana, ale dlatego, że ruda blać zaczęła już sięgać takich rozmiarów. Będę to uzupełniał prawdopodobnie popularnym barankiem lub czymś podobnym.


3. Składamy do kupy

Generalnie stwierdzenie, że robimy wszystko w odwrotnej kolejności wcale nie jest pozbawione sensu. :mrgreen: Ale wrzucę tutaj kilka uwag, które mogą się przydać i pozwolą Wam uniknąć błędów, które za pierwszym razem popełniłem. ;)

I. Masa uszczelniająca.
Nie zalecam nakładania jej pomiędzy budę, a błotnik. Przez to, że ma ona swoją grubość później będzie między błotnikiem a drzwiami będzie brzydka szpara i nijak nie uda nam się go wstawić tak jak był fabrycznie. Moja rada? Najpierw błotnik przykręcić, a dopiero potem nakładać szczelnie masę w szczelinę, którą wcześniej wydłubaliśmy. :mrgreen:

II. Fizyczny montaż błotnika.
Oczywiście wszystko dzieje się przy otwartych drzwiach. Zaczynamy od wsunięcia części ze ślizgiem pod zderzak. Jeśli zderzaka mocno nie demontujemy (chodzi mi o kołki od dołu), warto od błotnika odkręcić ślizg co by nam nie poharatał zderzaka. Następnie wsuwamy błotnik pod kątem od góry w miejscu gdzie mamy pod maską 4 śruby. Rant błotnika przy zawiasie maski musi się wsunąć pod rant budy. W tym momencie trzeba też pilnować oczka na śrubę pod podszybiem, aby dziada nie pogiąć. Jak już to mamy z głowy, wciskamy błotnik w słupek tak, aby oczko pokryło się z otworem na śrubę. Dalej, przykręcamy błotnik dwiema śrubami pod ślizgiem, ale nie do końca. Potem już tylko od boku prostopadle dociskamy wewnętrzną stronę błotnika do budy i patrzymy czy zgadza nam się z otworami na śrubę (te dwie w nadkolu). Na sam koniec, śruba w progu. W takiej konfiguracji możemy sobie kontrolować odstępy od drzwi i maski. Jest duże prawdopodobieństwo, że założymy dziada tak, jak siedział. :mrgreen:

III. Konstrukcja antykorozyjna z masy.
Jak skręcimy błotnik, nakładamy pędzlem masę tam, gdzie wycinaliśmy. Warto ją spróbować "wcisnąć" tam, gdzie zrobiła się dziura. Aby uniknąć powtórki, po założeniu i przykręceniu błotnika w miejscu gdzie zbiera się błotko możemy spróbować złożyć z masy takie coś:

Obrazek

Obrazek

Czy to zda egzamin? W teorii powinno. W praktyce odpowiedź da najbliższa zima. Nic innego ciekawszego nie przyszło mi do głowy. ;) Potem to już tylko nadkole i chlapacz (jeśli ktoś posiada). No i pamiętamy o kierunkowskazie. :mrgreen: Warto jeszcze masę nałożyć w miejsce tej, którą zdrapaliśmy z progu. Nakładamy dużo, równomiernie co by było szczelnie. ;)

Z grubsza to tyle, jak ktoś ma pytania to pisać. Wydaje mi się, że nic nie pominąłem. ;) Powodzenia.

edit:
manual przeniesiony - rozmowa na jego temat została w dziale technicznym [F1] Demontaż błotnika

_________________
" Don’t let yourself get attached to anything you are not willing to walk out on in 30 seconds flat if you feel the heat around the corner."


Ostatnio edytowano 19.08.2014, 18:21 przez Mat, łącznie edytowano 1 raz



Niżej 5 podpisani użytkownicy dziękują Mat za ten post:
Gość, gruby, Kevio, koleś, psychorap
13.08.2014, 02:32
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 12.12.2007, 21:20
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Posty: 856
Zdjęcia: 2
Podziękował: 22
Pomógł: 14

Silnik: ATD-1.9 TDI 101KM
Skrzynia: GGU - 5b.
Samochód: Elegance
Rok prod.: 2003
Województwo: śląskie
Post Re: [DIY] Demontaż błotnika przedniego/usunięcie korozji
Uwaga techniczna, co do ostatniego zdjęcia. Widać na nim oderwaną część ori baranka/gumy, która nie przylega do karoserii - oderwij ją i zabezpiecz blachę, bo to idealne miejsce, gdzie wilgoć lubi siedzieć tygodniami (doświadczenie z moimi progami). Wyznaj zasadę odrywać tak długo aż będzie tylko to co przylega idealnie.

Reszta tematu zarąbista, kurde, może te moje też zdemontuję


17.08.2014, 23:34
Zobacz profil GG Album osobisty
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.09.2008, 07:24
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 3865
Podziękował: 18
Pomógł: 140

Silnik: 1.8 T/200 KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Fabia
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
Post Re: [DIY] Demontaż błotnika przedniego/usunięcie korozji
będzie, będzie. Wiem, że się tam może dostać. Jutro kończę temat. ;)

_________________
" Don’t let yourself get attached to anything you are not willing to walk out on in 30 seconds flat if you feel the heat around the corner."


18.08.2014, 02:27
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 20.10.2010, 11:12
Lokalizacja: Częstochowa
Posty: 832
Zdjęcia: 1
Podziękował: 6
Pomógł: 59

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: Fabia II kombi, Fabia II kombi
Rok prod.: 2008 , 2014
Województwo: śląskie
Post Re: [DIY] Demontaż błotnika przedniego/usunięcie korozji
Cytuj:
I. Masa uszczelniająca.
Nie zalecam nakładania jej pomiędzy budę, a błotnik. Przez to, że ma ona swoją grubość później będzie między błotnikiem a drzwiami będzie brzydka szpara i nijak nie uda nam się go wstawić tak jak był fabrycznie.


Można z tym że należy starą masę wyciąć . Do tego dobrym narzędziem jest np. http://www.stanleyworks.pl/products/det ... WZMOCNIONE . Nie pokaleczyć się !. Wycinamy tyle aby uzyskać montażowy luz. Masę uszczelniającą kupujemy w tubie np. http://www.klakiernik.pl/pl/p/Masa-klej ... 310-ml/470 .Jest łatwa w aplikacji i dość płynna. Ucinamy końcówkę na żądany kształt i za pomocą np. https://www.google.pl/search?q=pistolet ... 82&bih=895 nakładamy na budę w wiadomych miejscach. Po zamontowaniu błotnika wyciśnięty nadmiar i to co jeszcze dołożymy według uznania rozprowadzany jednym pociągnięciem ( unikniemy tzw. frędzli ) pędzlem do mas gęstych np. http://www.tradetec.pl/product_info.php ... 1913d5486b .

_________________
Nie odpowiadam na PW. Pytać tu na forum i tu będzie odpowiedż.


Niżej podpisany użytkownik dziękuje bonifacy za ten post:
Gość
19.08.2014, 20:31
Zobacz profil Album osobisty
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten temat jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 4 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL