FABIACLUB.PL
https://www.fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1] Nierówna/niestabilna praca silnika TDI i SDI
https://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=13&t=12118
Strona 2 z 3

Autor:  Jarek No.1 [ 03.11.2010, 17:11 ]
Tytuł: 

MartinezTychy, rozumiesz co znaczą słowa "zrób test"?
Jak zobaczy że po 3 grzaniach jest ok to ma ustaloną przyczynę.
Do -5 to automat tak podaje na świece że trwa to ułamek sekundy, co niby ma się wtedy zagrzać?

Wszystkie te "inteligentne" grzania można sobie wsadzić w dupe; tak samo miałem w HDI.
Przejrzyj google to sie przekonasz co ludziki piszą o grzaniu - ułamek sekundy i koniec bo niby tak ma być.
Zrób próbę grzania "na krótko" to sie przekonasz jak silniczek odpala i równiutko chodzi.

Kurna jak z dziećmi normalnie - nie zrozumie a pyskuje ................. :sciana:

Autor:  zadariusz1 [ 03.11.2010, 17:39 ]
Tytuł: 

Martinez Tychy moj ojciec od ponad 20 lat jezdzi dieslami i to roznymi i starymi i nowymi i jakos jeszcze nigdy nie mial problemow z grzaniem i spalaniem swiec, jeszcze nigdy nie wymienial swiec ani przekaznika, a w zimie tez grzeje po 3 razy i auto smiga. Nowe swiece maja tzw. krotkie grzanie tak jak pisze Jarek No.1, czyli ulamek sekundy i koniec, przewaznie w dieslach przy duzym mrozie, sa problemy z nierowna praca w pierwszych sekundach, ja w swojej skodzie mam tak od nowosci, no ale pewnie mialem trafione swiece od poczatku (jaki ja glupi bylem ze nie zglaszalem tego na gwarancji), kupujac nawet nowe swiece zaloze sie ze nie wszystkie beda rowno grzaly, bo po prostu tak jest. Nierowna praca silnika diesla przy niskich temperaturach nie jest na pewno jego wada. Pamietasz jak zapalaly stare silniki dieslowskie, a w zasadach dzialania nic sie nie zmienilo pojawily sie nowsze swiece zarowe, Mam w pracy dwa wozki widlowe starego dobrego Raka, ktory ma swiece grubosci kciuka i nowsza Toyote. Z Rakiem nigdy nie bylo problemow, zapala nawet w najwieksze mrozy,a Toyota przy - 20 ma problemy z rozruchem. Wiec wniosek jest jeden mozna przed zima wymieniac swiece itp. ale po co, jak mialem kiedys opla corse to mialem 3 komplety przewodow wysokiego napiecia, na kazda pore roku inne.

Autor:  Pawko [ 04.11.2010, 10:05 ]
Tytuł: 

zadariusz1 napisał(a):
moj ojciec od ponad 20 lat jezdzi dieslami i to roznymi i starymi i nowymi i jakos jeszcze nigdy nie mial problemow z grzaniem i spalaniem swiec


ale przecież świece się przepalaja i nic w tym dziwnego :worthy:

Autor:  arthek [ 04.11.2010, 10:20 ]
Tytuł: 

Kilka słów wyjaśnienia.
Ja "Latam" już pięć lat golferem TDI PD ASZ. ( wcześniej przez piec lat miałem fabkę I AZE )
Golfik ma nalatane 230 kkm , więc świeży nie jest.
Jedna pompka ma nawet bipy ( kanał 023) w okolicach 40 - 50 .
Mimo to nadal pali na dotyk, czy to powyzej zera czy poniżej.Po odpaleniu od razu pracuje równiutko.
Dopiero w okolicach - 20'C ( pali z półobrotu) i więcej potrafi trochę nierówno propracować zaraz po odpaleniu ale to norma.
ZAWSZE bez względku na temperaturę zewnętrzną , świece grzeję tylko raz.( wielokrotne grzanie "wykańcza" swiece prędzej czy później)
Mój rekord to -27'C ( jedno grzanie świec) i po trzech obrotoach wału korbowego juz pracował (przez chwilę , twarda , nierówna praca - norma ) .

Niezgadzam się ze stwierdzeniem , że diesel z bezpośrednim wtryskiem paliwa, przy temperaturach rzędu załóżmy 0 do minus 15'C -20"C , zawsze bedzie nierówno pracował przy odpaleniu.Jeśłi nierówno pracuje to gdzieś tkwi przyczyna.
Zgodzę się , że "stare" diesle z komora wstepną w głowicy pracują nierówno "przebierajac" obrotami, podczas odpalania w niskich temp. Ale tam są sporo niższe ciśnienia wtrysku oraz komora wstępna , która podgrzewana jest świecą żarową , ale cylinder już grzany jest trochę mniej.Stąd to "wypadanie" zapłonów.
Dlatego w TDI /SDI przy zerze stopni celsjusza , wystarczy 2-3 sek grzania ( może nawet wcale nie grzać i tak zapali , trochę się przy tym tylko "potelepie") natomiast "stary " diesel "grzeje" z 10 sekund ( bez świec praktycznie nie do odpalenia , dopiero po dłuuuugim kręceniu rozrusznikiem)

Ciekawe jest stwierdzenie , że " a w zasadach dzialania ( diesla) nic sie nie zmienilo pojawily sie nowsze swiece zarowe....." :hysterical:
Gdyby pominąć :
- wtrysk bezpośredni
- brak komór wstępnych
- komora spalania w denku tłoka
- kilkukrtone zwiększenie ciśnienia wtrysku ( common rail , Pumpe duse)
- wtrysk paliwa realizowany w kilku fazach
....to rzeczywiscie można by przyznać rację , ze nic się nie zmieniło...... :hurra:

Wracajac do tematu .
SDI 'ka ma mój Ojciec.
Naprawdę fajny silnik.
Faktycznie ( nie pomyślałem) może być tak , że świece te mogą grzać już trochę z opóźnieniem ( nie wiem ile mają przejechane)
Sprawdzę dwukrotnym grzaniem.
Gdzieś na forum czytałem , że mozan ustawić vagiem czas grzania świec .
Tylko nie wiem gdzie.
MOżna by go trochę "dygnąć" z 1 - 2 sekundy.

Ale się rozpisałem ;-)

dzięki za wszelkie sugestie.

Autor:  Jarek No.1 [ 04.11.2010, 12:56 ]
Tytuł: 

arthek napisał(a):
Mimo to nadal pali na dotyk, czy to powyzej zera czy poniżej.Po odpaleniu od razu pracuje równiutko.
Dopiero w okolicach - 20'C ( pali z półobrotu) i więcej potrafi trochę nierówno propracować zaraz po odpaleniu ale to norma.

Pełna zgoda.
arthek napisał(a):
Niezgadzam się ze stwierdzeniem , że diesel z bezpośrednim wtryskiem paliwa, przy temperaturach rzędu załóżmy 0 do minus 15'C -20"C , zawsze bedzie nierówno pracował przy odpaleniu.Jeśłi nierówno pracuje to gdzieś tkwi przyczyna.

Pełna zgoda.
arthek napisał(a):
Dlatego w TDI /SDI przy zerze stopni celsjusza , wystarczy 2-3 sek grzania ( może nawet wcale nie grzać i tak zapali , trochę się przy tym tylko "potelepie") natomiast "stary " diesel "grzeje" z 10 sekund ( bez świec praktycznie nie do odpalenia , dopiero po dłuuuugim kręceniu rozrusznikiem)

We wszystkich swoich dieslach do minus 10 nie grzeję wcale - od razu zapalam bo zapalają i równo (w miarę) chodzą.

Jednak kiedyś bawiłem się w silniku HDI w grzanie na krótko (wymieniałem świece na nowe); powiem tak - bajka.
Silnik po takim ręcznym zagrzaniu świec (dłuższym) pracuje jak marzenie a najbardziej to widać po spalinach.

Nie ma się o co spierać, napisałem o teście świec bo uważam że to może być najprostsza przyczyna i łatwo ją zdiagnozować.
:browar:

Autor:  zadariusz1 [ 05.11.2010, 07:10 ]
Tytuł: 

No toscie po mnie pojechali. Wyjasnijmy sobie co to jest nierowna praca. Silnik diesla ma bardzo duze drgania i wydaje mi sie,ze nierowna praca tego silnika moze byc mylona z tym iz samochod majacy ponad 200tys.(i majacy juz poduszki silnika nie pierwszej swiezosci) to moze zatrzepac buda, jak wiecie moja fabianka ma 3 gary, wiec wydaje mi sie,ze mimo posiadania walka wywazajacego silnik, to 3 gary i tak zawsze beda w pierwszej chwili trzepac, sprawiajac wrazenie nierownej pracy silnika(nawet moja zonka w swojej corsie 1.0 12v ma cos takiego,a jej auto ma dopiero 50tys.).Zwracam wam honor,ze jesli diesel ma dobre paliwo ,swiece, a co najwazniejsze aku to nie ma mowy, aby nie odpalil. Tak jak wam napisalem na dana chwile moj dieselek mnie nie zwiodl jeszcze nigdy.Moze po prostu nie ktorzy z nas myla jego nierowna prace z przenoszeniem drgan z racji diesla. Tak na marginesie oprocz mojego pracownika,ktory ma 20 letniego forda nie znam osoby, ktora wymieniala by swiece zarowe w swoim bolidzie, ale moze znam za malo osob jezdzacych dieslem

Autor:  kazik79 [ 05.11.2010, 10:46 ]
Tytuł: 

z tą wymianą świec żarowych to bywa różnie - mój Tatko w peugeocie 106 1.5D ma już chyba z 3 komplet - auto 97 rok i 140tkm przebiegu

sądzę, że to zależy od konstrukcji silnika ???

Autor:  MartinezTychy [ 05.11.2010, 19:35 ]
Tytuł: 

No to się kurna dyskusja zrodziła,ale to dobrze każdy ma pomysły a założyciel tematu milczy chyba się wystraszył ględzenia Naszego :crazy:
Dzisiejsze materiały do swiec żarowych nawet do pięt nie sięgają tym z ponad 20 i więcej lat,jeszcze chwila a komputer co niektórym każa iść do WC i puścić paczke na czas albo wołać wodnika szuwarka.

Autor:  skodzik [ 05.11.2010, 19:50 ]
Tytuł: 

Witam.

Odnośnie kolegi wspominającego silnik 1.5 D Peugota to w tym silniku sprawdzają się tylko oryginały Beru. Problem polega na tym, że w tym aucie, zresztą w wielu innych też, świece grzeją jeszcze nawet do 25 s po uruchomieniu silnika (w zależności od tem. zew.) co ma zapewnić dobre warunki pracy po starcie zimnego silnika. I tu robi się problem bo nie wiele świec jest w stanie to wytrzymać. Przerabiałem to kilka lat temu. Dwa razy założone komplety klientowi i po kilku tygodniach do wymiany. Po założeniu oryginalnych Beru po 45 zł. szt., na tamte czasy dużooooooo pieniędzy i spokój po dziś dzień.

Pozdrawiam

Autor:  kazik79 [ 06.11.2010, 16:03 ]
Tytuł: 

skodzik napisał(a):
Witam.

Odnośnie kolegi wspominającego silnik 1.5 D Peugota to w tym silniku sprawdzają się tylko oryginały Beru.

Pozdrawiam


może kiedyś i tak było, ale moje doświadczenia tego nie potwierdzają
testowałem beru, iskry, boscha - jak dla mnie to jedna cholera wszystkie wytrzymywały podobne okresy

co do grzania na odpalonym silniku to kolega ma całkowitą rację, wystarczy, że jedna świeczka padnie, a silnik kuleje z pół minutki po odpaleniu

Autor:  arthek [ 06.11.2010, 16:59 ]
Tytuł: 

Jestem , jestem....
Muszę najpierw zrobić porządek z kątem początku wtrysku.
Na zagrzanym silniku wychodzi w granicach 35 do 40. przy temp paliwa "103"
Na tdi timing , znajduje się przy skrajnej dolnej kresce.
Muszę go ustawić na 49-52.
Niepokoi mnie dawka wtrysku na biegu jałowym.
W/g tabeli powinna zawierać się pomiędzy 3 do 9 mg.
U mnie waha się 2,6- 2,8 mg.

Ustawię kąt i zobaczę jak pali.

Zauważyłem też , ze chyba nie działa "przepustnica" , bo silnik podczas gaszenia zatelepie budą.Poza tym silnik pracuje ok.
Spełnia ona dwie fnkcje:
Wytwarza podciśnienie w kolektorze dolotowym podczas pracy zaworu EGR ( bieg jałowy i małe obciązenia silnika)żeby silnik mógł zassać spaliny oraz powoduje łągodne gaszenie silnika poprzez przymykanie kanału dolotowego.
Zawór EGR sprawdzałem w BS 003 na kompie i działa ok.
Nie wiem jak się sprawdza vagiem tą przepustnicę.

Autor:  zadariusz1 [ 03.01.2012, 12:16 ]
Tytuł:  Re: SDI , nierówna praca zaraz po odpaleniu.

Wtracajac jeszcze 3 grosze do tego tematu,otoz dzisiaj przy temperaturze - 6 auto zapalilo od kopa i przez pierwsze 5 sekund nierowno pracowalo i chcac wyeliminowac to zjawisko sprawdzilem swiece i ku mojemu zdziwieniu (nie uwierzycie ) wszystkie 3 okazaly sie spalone nie jest to dla mnie dziwne,lecz dziwi mnie fakt,ze przy wszystkich spalonych swiecach auto przy no fakt malym mrozie odpalalo bez problemu

Autor:  Jarek No.1 [ 03.01.2012, 16:48 ]
Tytuł:  Re: SDI , nierówna praca zaraz po odpaleniu.

zadariusz1 napisał(a):
lecz dziwi mnie fakt,ze przy wszystkich spalonych swiecach auto przy no fakt malym mrozie odpalalo bez problemu

W sprawnym silniku do minus 10 nie ma problemu z zapalaniem.
Kilka diesli już miałem.
:browar:

Autor:  Grzesiek19051987 [ 13.04.2015, 14:39 ]
Tytuł:  Skoda Fabia ASY nierówna praca

Witam. Opiszę mój problem. Pacjent to Fabia I 1.9 SDI ASY. Problem dotyczy sporadycznie pojawiającej się nierównej pracy silnika. Nierówna wygląda tak jakby silnik pracował na 3 cylindrach. Objaw ten trwa bardzo krótko np. podczas dojeżdzania do świateł i po chwili sam ustępuje, lub po delikatnym dodaniu gazu też znika to na ciepłym silniku. Na zimnym po ruszeniu i odpuszczeniu gazu też tak nierówno pracuje. Wszystkie filtry i olej zmienione. Samochód był na komputerze ale nie ma błędów, nastawnik czyszczony ultra falami czy coś takiego, egr sprawdzony, wyczyszczony. Samochód ogólnie dobrze chodzi na wolnych obrotach, fajnie jeżdzi, nie dymi. Proszę o jakieś rady co sprawdzić bo już sam nie wiem. Dzięki

Autor:  przemobiker [ 30.05.2015, 10:59 ]
Tytuł:  Re: Nierówna/niestabilna praca silnika.

Dokładnie wczoraj pojawił mi się poraz pierwszy taki objaw. Śmigałem S8 i dosyć przegoniłem swoje SDI predkosciami autostradowymi po 200 km takiej jazdy musialem trochę zwolnić z uwagi na światła i przy dojeżdzaniu na 3 biegu, juz mialem jakieś 30km/h powiedzmy wyczułem wibracje. Za chwilę stałem i jeszcze na jałowym biegu dosłownie przez kolejne 5 sekund drżał wyraźnie jakby pracował na 3 cylindrach. Nie dodawałem gazu, nie robiłem nic, ustało samo. Tego dnia jeszcze zrobiłem kolejne 300km i już bez takich objawów. Auto nie dymi, odpala na strzała i na zimnym i na gorącym. Filtry, olej wszystko na czas. Dodam, że żadna kontrolka się nie pojawiła, spadku mocy przy późniejszej jeździe brak. Kultura pracy taka jak powinna być. Kolego rozwiązałeś może swój problem? Mamy ten sam silnik

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/