Witam. Jestem właśnie po wymianie napinacza rozrządu w Fabii 1.2 12V rok2003 05 niestety przeskoczył przebieg 136 000 koszt na warsztacie 950 zeta

GRINGO, kiedy jeździłeś na oleju 5w30 to czy podczas rozruchu po dłuższym postoju (np nocnym) było słychać głośno przez kilka sekund łańcuch ?

Słychać było tak jak piszesz, teraz jest ciszej, lecz właśnie przymierzam się do wymiany. Przebieg masm 137kkm a niby zalecana wymiana jest na 90. Komplet naprawczy już kupiłem na skodaczesci.

[ Dodano: 2009-07-17, 11:28 ]
Już po wymianie rozrządu i nie tylko.
Okazało się jednak, że stary rozrząd był prawidłowy- to znaczy ta prowadnica co miała być krótsza była dobra- tzn dłuższa.
I teraz pytanie: czy od początku była ok?- według aso, które sprawdziło auto w komputerze prowadnica w moim aucie była starego typu to znaczy krótsza i zalecali wymianę. O żadnej akcji serwisowej nie słyszeli
Nie mniej po wymianie nic nie grzechocze, silnik jest dynamiczniejszy.

No i niestety chyba u mnie się zaczyna (117kkm). Po rozruchu jak nie odczekam minuty i ruszam od razu to słyszę dzwonienie rozrządu, później jest OK. Podobna sytuacja gdy bryka zaparkowana tak z 10 minut, po uruchomieniu dzwonienie, po minucie lub więcej przestaje. Fabka sporadycznie ale to sporadycznie nie odpala za pierwszym razem i zaczęła żłopać wachę tak o litr więcej.
Robić to w ASO czy po za, polecicie kogoś w W-wie ?
Będę zobowiązany.

[ Dodano: 2009-08-31, 21:17 ]
No i przy okazji przeglądu na 120kkm wymieniłem cały kompletny rozrząd.
Fabka jakaś taka cicha się zrobiła, brzmi i jeździ jak nowa
Koszty: komplet rozrząd 320zł, olej 5w50 bańka 4L 100zł, filtry powietrza, oleju i kabinowy 100zł,
Robocizna: wymiana rozrządu 500 zł + 200zł za przegląd.
Wszystko razem 1220 zł ale jak chce się jeździć to trzeba czasami zabulić

Witam kolego Mrufka a możesz mi powiedzieć gdzie zrobili tą wymianę bo mam ten sam problem od dłuższego czasu a w autoryzowanym to drogo.

Robiłem po znajomości w ASO na Grochowskiej. Ale nie polecam Ci tego serwisu.
Po mimo tego, że kiero serwisu był mi winien przysługę to zajeb**** mi litr oleju więc był dym przy odbiorze akurat przy właścicielu serwisu.

To jest jakieś 5 godzin grzebania w silniku więc skorbną Cię po 170 zł za roboczo-godzinę czyli jakieś 850 zł. Myślę, że dobry mechanior może to zrobić za ok. 400-500 zł. Części oryginalne z Allegro lub http://skodaczesci.pl/oferta/czesc.php?id=1507#.

Tak kolego przy okazji, a simering na wale też wymieniałeś?

Nie

Nie sprawdzałeś czy trzeba wymienić? Czy po prostu nie pytałeś się o to

Nie pytałem.

Ciekawi mnie fakt zastosowania łańcucha rozrządu w silnikach FSI.

Może faktycznie napinacz był za krótki i przez to sprawiał kłopoty?

Odświeżam wątek,

czy ostatecznie ktoś z Was wie kiedy zaczęto montowac dłuższe napinacze? Interesuje mnie silnik AWY z 2004 roku.

Tego nie wie nikt. Sensownie jest napisać do Skoda Auto Polska do Poznania. Ja jak się naczytałem tego wątku, to aż mnie zakuło. Od czasu do czasu przez 1,5 sekundy przy odpalaniu troche mi grzechotnie, ale to wszystko. Przebieg: 65 kkm.

Jak do swojej szukałem to dłuższe prowadnice były wkładane po lifcie, ale to też nie na 100 %. Wszystko na gębę i nic na pewniaka, aby być pewnym bezawaryjności zalecałbym po 100 kkm wymianę.
Pozdro.

Witam Wszystkich,

Przeszukałem forum i nie znalazłem podobnego problemu.

AUTO: Fabia 1, silnik 1.2 HTP 64KM (bez gazu), rocznik 2003, przebieg ok. 140tkm, jeden właściciel od nowości.

PROBLEM: Silnik czasem (nie zawsze) gaśnie przy ruszaniu - przy dodawaniu gazu z odpowiednią szybkością spadają obroty i silnik gaśnie. Nie ma na to wpływu temperatura silnika.
Jest to szczególnie upierdliwe gdy kierowca musi szybko ruszyć (użytkownicy już się przyzwyczaili, aby przed ruszeniem/puszczeniem sprzęgła, z czuciem wejść na obroty).
Da się zgasić silnik poprzez dodanie gazu gdy auto stoi, silnik jest na luzie, sprzęgło jest odpuszczone.
Gdy spróbuje się od razu uruchomić silnik (np. jak się stoi na skrzyżowaniu na zielonym świetle), silnik normalnie odpala,
ale słyszalny jest średniogłośny stuk/strzał pod podwoziem/pod silnikiem (układ wydechowy?). Jeżeli poczeka się z 2s, silnik normalnie odpala jak gdyby nigdy nic.

OD KIEDY PROBLEM: Problem został zauważony po wizycie u mechanika (nie ASO) ok roku temu.
Było wtedy wymieniane sprzęgło, linka hamulca ręcznego i parę elementów zawieszenia.

CO BYŁO ZROBIONE POTEM: Mechanik sprawdził czy są błędy, sprawdził przepustnice i oraz inne elementy, które mogą mieć na to wpływ.
Stwierdził, że szukanie przyczyny będzie kosztowne (stawka za godzinę pracy, która niewiadomo ile będzie trwała, bo nie wiadomo ile elementów trzeba będzie sprawdzić.)
i będzie musiał sprawdzać wszystkie możliwe elementy po kolei.

Czy spotkaliście się z takim problemem? Zastanawiam się czy w ASO Skody będą w stanie od razu zdiagnozować problem.
Jakie elementy mogą być przyczyną problemu?