Witam wszystkich forumowiczów.
Jestem posiadaczem F2 1.4 16V salonowej od końca marca 2010roku. Aktualnie mam przejechane 55tys km( 45 na LPG). Zawsze mnie ciekawiło, kiedy będę musiał powoli dokładać do użytkowania autka. Aktualnie poza regularnymi przeglądami PB i LPG i wymiany wycieraczek jeszcze nic do autka nie dołożyłem. Chciałbym prosić użytkowników F2 o pisanie co robili przy jakich przebiegach i ile aktualnie autko ma przejechane. Myślę, że będzie to dobry temat dla bieżących użytkowników fabianek i tych przyszłych, którzy się zastanawiają co lubi się zepsuć(zużyć) , przy jakim przebiegu i ile dane rzeczy kosztują.
Jeśli dany temat gdzieś już wystąpił to przepraszam i poproszę o linka.
Pozdrawiam
Sebastian

przy 54000 wymieniane tuleje wahacza te duże na wzmacniane. Niestety nie dały rady w moim mieście wytrzymać jeżdżę na 16" felgach dodam, a miasto ma dziurawe drogi jak rzadko które:P. Na dzień dzisiejszy jeszcze całe zero innych kosztów prócz olejów i filtrów. moje aktualnie 63tys

U mnie 70 tys a wymieniane tylko klocki a gwarancyjne silniczek wycieraczek na samym poczatku a pozniej egr oraz jakaś rura od turbo
Coś tam w sumie puka z przodu po lewej ale jeszcze nie namierzylem co. Niestety jazda po progach i dziurach w mieście spodziewam się ze da zawieszeniu w kość.
Tarcze hamulcowe tez juz proszą o wymianę.. Ale to już zalatwione na szybkich trasach..

Tapnięte z Advance'a

Dzięki za odzew. Ja dodam tylko ze na gwarancji miałem wymieniane gumy stabilizatora bo autko trzeszczało jak tapczan po 10tys, i mocowanie tylnej półki bagażnika(akcja serwisowa). Rok temu zaczęła mi maska rdzewieć od środka pod grillem. Za pierwszym razem na gwarancji zrobili ale korozja wyszła po kilku miesiącach. Od września tamtego roku po drugiej poprawce jest spokój.

Ja w swojej na gwarancji miałem poduszke pod skrzynia biegów wymienianą, u taty w Fabi był zamek od klapy bagażnika wymieniany na gwarancji oraz taśma od poduszki powietrznej kierowcy, jego fabka ma juz przejechane ponad 38tys km, moja coś koło 8900km

hmmm u mnie jakiś plastik przy mocowaniu zagłówka stukał (ASO wymieniło na gwarancji) reszta póki co odpukać działa bez zarzutu. Na tę chwilę mam 52k przejechane i tylko okresowe przeglądy co 15k km. Także ja jestem zadowolony, bo plastik to plastik i zawsze może się z nimi coś dziać, grunt, że mechanicznie idealnie

zecke-Jakie hałasy dochodziły do ciebie odnośnie tej poduszki?

jak jechałem np po jakiejś nierówności typu przejazd kolejowy, to takie głuche pukanie jak by było