Po kontakcie z redaktorem TV TVN Turbo panem Tomaszem Bodyłem zaproponowano mi po rozmowie telefonicznej nakręcenie programu w TVN na ten temat. Program nakręcono 26.08.2011. Program prawdopodobnie będzie wyemitowany pod koniec września. Oprócz gaśnięcia samochodu w czasie jazdy stwierdziłem też wiele innych usterek

1. Nieszczelność przednich drzwi na uszczelkach od środka na górnej krawędzi gromadzi się woda lub są cały czas wilgotne (po jakimś czasie zaczynają bardzo nieprzyjemnie pachnieć). W czasie dużej ulewy gdy stałem pod blokiem siedząc w samochodzie zaczęło mi kapać z drzwi do środka samochodu. W zimie po dostaniu się wody między uszczelki a ramę samochodu nie mogłem otworzyć drzwi gdyż przymarzły do ramy.
2. W czasie jazdy z dużą prędkością słychać jakby lekkie furczenie i czuć powiew powietrza od przodu drzwi od strony kierowcy)
3. Wspomaganie kierownicy czasem po włączeniu silnika działa tak, że można kręcić kierownicą jednym palcem a czasem tak jakby go prawie nie było.
4. Zamglone soczewki przednich świateł.
5. Rdzewiejące obudowy bębnów tylnich hamulców.

Do tego stwierdzono po włączeniu klimatyzacji bardzo niskie napięcia ładowania akumulatora zamiast 13,8-14,2 V spadki napięć do nawet 12v czyli poniżej napięcia własnego akumulatora (akumulator miał 12,4v) Po włączeniu wycieraczek przedniej i tylnej szyby oraz ogrzewania tylnej szyby i lusterek przy włączonej w tym czasie klimatyzacji (w celu odparowania szyb) silnik się już po prostu wyłącza bo nie ma prądu.

Tak to warto kupować fabrycznie nowy samochód w salonie za blisko 50.000zł

viewtopic.php?f=2&t=14360&p=154109&hilit=b%C4%99bny#p154109

Napisałeś po za tym co ją boli, a co zrobiło w tym czasie ASO ?

Serwis kilkańaście razy sprawdzał samochód wgrywał nowe oprogramowanie silnika i wiele razy mapy do instalacji gazowej. Regulował reduktor i za każdym razem miało być potem dobrze. Mimo że zgłaszałem, że dziwne jest jak jadę z włączoną klimatyzacją przestaje mi z gniazda 12v ładować Iphona nigdy nie sprawdzili napięć. Druga możliwość jest taka że sprawdzali napięcia ale nie potrafią usunąć problemu. Alternator Bosh i podobno sprawny chyba że coś przeoczyli albo coś jest nie tak z kablami albo masą co powoduje takie spadki napięć.

Znajomy w Borze tdi ma to samo, jak pojeździ z klimą to potem nie może odpalić auta, stawia na sprzęgło elektromagnetyczne kompresora(ale na razie nic z tym nie robi, więc nie wiadomo na pewno czy o to chodzi -po prostu jakiś czas temu wymieniał kompresor i na starym tego nie było)

Nie zatrzasnąłeś czasem kluczyków w aucie, w wyciągnięciu których pomagał jakiś fachura.
To co napisałeś ewidentnie wskazuje na wygięte drzwi. Najczęściej powstaje taka usterka właśnie od wyginania drzwi poduszkami aby się dostać do zamka.
Leje się i dmucha jak przez uchyloną szybę.

Jeśli tak, to warto raczej reklamacje składać u tegoż "fachowca"

Nie nie zatrzasnąłem a problem występuje od nowości i nie tylko u mnie wiele osób pisało o tych przeciekających drzwaich w Fabii II na forum. A uszczelki są również mokre po prawej stronie i w drzwiach tylnych po ulewie albo po myjni ale w mniejszym stopniu co i tak powoduje że po kilku dniach jak się ich nie wytrze cuchną jak stara zawilgła skarpeta.

świetnie.
Polonezy były bardziej szczelne

Polonez to segment C, a fabia B (choć dwójka "aspiruje" wyglądem do A). Widać, że w kwestii uszczelek drzwi nic się przez lata w fabii nie zmieniło. za konsekwencje dla konstruktorów!

każdy samochód przechodzi "test wodny" i jeśli pracownik stwierdzi przedostawanie się wody do środka wtedy furka idzie na poprawki, więc coś nie tak musi być albo w transporcie albo u dilera....
test wodny to taka linia w komorach, gdzie woda pod dużym ciśnieniem jest kierowana na samochód.
u mnie w F1 nic nie ciekło mimo że "zatrzasnąłem klucze w środku"

A o przeciekach w skodach słyszeli też właściciele innych marek. U kolegi wyżej też pewnie ciekło (bo to wszędzie było tak samo) tylko albo nie zauważył, albo auto nie stało pod chmurką w trakcie kilkudniowych deszczów.

Test wodny przechodzi samochód nowy, a niesławne uszczelki ciekły w miarę lat (4-5) i obracania się gąbki w proszko-piankę. Skoro fabia II cieknie jeszcze prędzej to znaczy, że księgowi dokonali jeszcze bardziej drastycznych cięć i należy się spodziewać więcej baboli po okresie gwarancji.

Takie przypadki też się zdarzają.Oczywiście bez podtekstów.

Testy przechodzi samochód nowy. Z nowymi uszczelkami.
Takie rzeczy jak uszczelki, blachy, plastiki i inne tego typu powinny wytrzymać minimum 10lat bez problemu...

No i nie wieże że drzwi wf1 Ci nie ciekły. Chyba że kupiłeś ją od kogoś kto już zrobił z tym porządek wcześniej.
Nawet pierwsze roczniki o1 ciekną jak z konewki

Czyżby hasło "Skoda, Przemyślane Rozwiązania" tyczyło się bardziej polityki jak tu ściągnąć klienta po gwarancji

Dodatkowo stwierdzam, że w Skodzie mojej żony (Fabia I 1.2 htp+Landi Renzo rocznik 2005)
nie ciekną żadne uszczelki a przebieg jest 180 000 km (auto służbowe) a w Lanosie który został sprzedany przy przebiegu 247 000 i miał 11 lat też nie ciekły

właśnie.

ale należy jeszcze zapytać kolege KTÓRE uszczelki mu leją - te spod blachy czy te główne - od drzwi



wiara czyni cuda - moja F1 nie ciekła bo ją naprawiłem ..

ale jak pisałem że też miałem "awaryjne" otwieranie samochodu to nikt nie zwrócił uwagi i też nie ciekło ...
uważam że zbaczamy z tematu głównego.
EOT.

ale nie chodzi o to że kluczyki były zatrzaśnięte, tylko jak ktoś otworzył drzwi.
Jeśli jest to zrobione profesjonalnie, to nawet nie trzeba drzwi wyginać, ani próbować w inny sposób dostać się do zamka.
Wystarczy drucik
Wtedy nic się nie wygina i nie cieknie i nie dmucha i nie wk....a