Ja byłem w AXA na poprzednich dwóch furach i musze powiedzieć, że nie było najmniejszego problemu. Miałem OC + ass MIDI, przydatna rzecz. Mieszkam w GL, a padło mi kiedyś auto pod uczelnią w Chorzowie, w niedziele ok godz 16, w 40 min pojawiła się laweta i scholowała mnie na warsztat, podobnie gdy padło mi autko na A4 w sobotę ok 22, również szybka akcja, laweta z miejsca pod same drzwi chaty.
Dopiero przy Fabce przeniosłem się na Liberty, by wyliczyli mi taniej cały pakiecik, a że jestem świeżak to troszke mnie wynoszą składki, dlatego każde 100zł robi różnicę
Pzdr