Witam...

Mam małe pytanko do forumowiczów...
Kupiłem w salonie nową Skodą Fabię...Dealer zwleka z wydaniem samochodu, co prawda termin wydania auta jeszcze nie miną ale wiem, że samochód już jest a dokładnie stoi w salonie jako ekspozycja. Powiedziano mi, że muszę poczekać na wydanie jeszcze tydzień. Co można z tym zrobić???

Proszę was o pomoc...

Skoro termin jeszcze nie minął, to wszystko jest ok - z prawnego punktu widzenia problemu brak. "Napalenie" klienta nie ma tu wiele do rzeczy

Wydaje mi sie jednak, ze uzywanie juz defacto sprzedanego samochodu jako ekspozycje nie jest w porzadku. Jesli jest to tak jak rozumiem, to postronni ludzie moga go ogladac wsiadac, naciskac etc... a tego w swoim przyszlym samochodzie bym nie chcial...

Daj spokój. Auto to nie żona! Sam wsiadałem do kilku i naciskałem. A potem zapewne ktoś je kupił (i auta i te drugie).

Tak samo w trakcie transportu np. mogą nań oddawać kałomocz ptaki...

Ja też bym nie chciał i nie chciałem. Brałem auto z ekspozycji (które zostało wstawione dzień wcześniej) i gdy już klamka zapadła, zapytałem czy mogą samochód zamknąć, aby już nikt do niego nie wsiadał i nie bawił się przełącznikami, radiem itp (swoją drogą mieli wystawione 4 nowe fabie przed salonem). Odpowiedź była krótka - nie.
Ale w moim wypadku samochód odebrałem dwa dni później (po weekendzie) więc nie było dramatu.

ja bym zrobił zdjęcia że to auto stoi w salonie jako ekspozycja. Jeśli nie wpłaciłeś jeszcze całej kasy to można się potargować. Bo w sumie podpisujesz umowę kupna nowego auta a nie z ekspozycji - demonstracji. Może auto to nie żona ale jeśli mam wydać $$$ na produkt nowy to taki chce mieć.