Źle ustawiona sygnalizacja świetlna Wawa - Czecha/Kajki
Sprawa tak naprawdę rozbija się o wiele skrzyżowań w Polsce, ale ja postanowiłem opisać to co mnie bezpośrednio dotyczy. Rozchodzi się o skrzyżowanie na trasie wlotowej/wylotowej do Warszawy: Czecha/Kajki. Ostatnio zrobiono tam nową sygnalizację - dodano światła do skrętów i zawracania w lewo. Światła ustawiono tak, że rano w godzinie szczytu na Czecha ustawia się 2, 3, czasem nawet 5 km korek - logiczne, każdy do pracy śmiga z Wesołej/Starej Miłosny i dalszych. W tym samym czasie z ul. Kajki jest praktycznie pusta, ale zielone im świeci namiętnie - w tym czasie Czecha stoi w namiętnym uścisku.
http://mapa.szukacz.pl/?&nc=52,22662&ec ... NY%20PUNKT
I teraz najlepsze - jak sobie zrobić dobrze, będąc pracownikiem ZDM. Dzwoniłem właśnie do ZDM oddział "sygnalizacja świetlna". Odebrał miły Pan (nie zaprzeczę
) i przedstawiam mu swoją bolączkę. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
ja: Witam, chciałem zgłosić błędnie, wg mnie, ustawioną sygnalizację na ulicy Czecha/Kajki. Mianowicie w godzinie szczytu na ul. Czecha ustawia się średnio 3-4 km korek do świateł.
on: ...
ja: W związku z tym chciałem się dowiedzieć komu to zgłosić do przebadania, zweryfikowania.
on: Teoretycznie do nas, ale ja Panu powiem że na tym skrzyżowaniu została ostatnio zainstalowana dwufazowa sygnalizacja świetlna i stąd te korki. Znaczy dwufazowa, bo są wydzielone skręty w lewo.
ja: Zgoda, ale z koeli ja Panu powiem, że te korki się zaczęły tam jakieś półtora roku temu. Pewnego razu padła tam instalacja i po "naprawie" zaczęły się robić korki, bo został skrócony cykl.
on: Nie, nie, nie. Nie zgodzę się z panem. Tak się składa, że ja mieszkam na Kościuszki...
Tu wtrącę, EUREKA!, Kościuszki to także ulica (wg mnie właśnie lepiej uprzywilejowana) w omawianym cyklu świetlnym!
on: [kontynuacja] zatem wiem jak sprawa wygląda z własnych autopsji.
ja: Ja też wiem, tylko od drugiej strony. Kiedyś w korkach stała Kajki i Kościuszki, teraz stoi Czecha, przy czym ilości samochodów stojących na światłach są nieporównywalne. Po za tym teraz to jest naprawdę przegięcie, bo gdy Czecha stoi to na Kajki/Kościuszki jest pusto.
on: no nie, powiem panu że ja dopiero za czwartym cyklem wyjeżdżam.
ja: no to milutko, bo ja od momentu jak stanę w korku, to schodzi mi 15 minut, czyli podejrzewam że między 10 a 15 cykli mija.
on: no nie, to tak na pewno nie jest, bo kolega jeździ właśnie od Czecha i nie narzeka.
ja: ...
on: ponadto tak są światła (tu użył fachowej nazwy, której nie pomnę, generalnie chodzi o jakiś czujnik ruchu) więc jak jest tam mało samochodów to światła przepuszczają więcej samochodów z Czecha.
Sobie w tym momencie myślę, no już bardziej perfidnych ściemek nie mógł wymyślić.
Reasumując, podał mi numer telefonu do UM Warszawa wydział sygnalizacji, który to podobno zatwierdza czasy trwania świateł. Mam zamiar tam przedzwonić i ustalić. Jeśli są jacyś zainteresowani tym tematem, to proponuje zadzwonić do ZDM i to zgłosić
http://www.zdm.waw.pl/o-firmie/kontakt.html (tel. 022 620-10-21 prosić z działem sygnalizacji świetlnej). Ja w tym momencie dzwonię do UM (022 525-17-02 również dział sygnalizacji jakby ktoś chciał powalczyć) i spróbuję ustalić czy światła są faktycznie ustawione zgodnie z ustalonym planem).
Szczerze mówiąc podejrzewałem że tu musi być jakiś przekręt, ale nie wiedziałem że to taki niski urzędasek sobie zrobił dobrze - chyba że ktoś "wyższy" tam jeszcze mieszka, a ten tylko na tym z przyjemnością skorzystał. Swoją droga, ciekawe ile jest takich podobnych kwiatków w Wawie/Polsce.
Edit: ok, po telefonie, śpieszę z wyjaśnieniem. Moja teoria spisku oczywiście chybiona.
Pani w UM potwierdziła że maksymalny czas cyklu na _każde_ skrzyżowanie to 120 sekund. Do tego na tym skrzyżowaniu dochodzi "efekt" akomodacji (trudne słowo), który polega na umieszczeniu czujników dla samochodów (ulice dojazdowe, w tym wypadku Kajki / Kościuszki) i przycisków dla pieszych (gdy ktoś chce przejść, to wdusza przycisk i mu się zielone zapala). Zatem w mało sprzyjających warunkach nawet jedna osoba potrafi zrobić niezły korek. Pani z UM przyjęła zgłoszenie i nakaże sprawdzić czy akomodacja i cykl działa prawidłowo. To wszystko co można w tym temacie zrobić.
<teoria spisku on>
Ale jeśli "konserwatorem" jest miły Pan z ZDM, to i tak jestem ugotowany.
Bo nadal uważam że tamte ulice są lepiej uprzywilejowane,
tj. ich cykl jest równy cyklowi głównej arterii...
<teoria spisku off>
PS no i póki co zwracam honor miłemu Panu z ZDM (bo się nie przedstawił)...