Teraz jest 08.05.2024, 08:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Lewoskręt a uderzenie z tyłu w lewy bok 
Autor Wiadomość
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz

Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07
Lokalizacja: Gliwice
Posty: 4656
Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
Post Lewoskręt a uderzenie z tyłu w lewy bok
Witajcie.

Zakładam ten temat, bo trochę sie pogubiłem.
Jak kilkanaście lat temu robiłem prawko to m.in. zapamiętałem z niego że ktoś kto skręca w lewo i stoi w tym celu przy osi jezdni lub dojeżdża do skrętu z lewym kierunkowskazem to jest "nietykalny" ze swojej lewej strony, tzn. jeśli jest miejsce to mogę go ominąć lub wyprzedzić prawą stroną, albo czekać aż on sobie skręci i zrobi miejsce do przejazdu. ale NIGDY nie objeżdżać go z lewej.
Per analogia sam wychodziłem z założenia że jak ja skręcam w lewo to nikt nie powinien mnie omijać ani wyprzedzać z lewej.

Tak też sądziło kilku moich znajomych.

Pierwszy przypadek, który zasiał moje wątpliwości to znajoma, która skręcała ze zwykłej drogi na przedmieściach do posesji w lewo i dostała strzał w swój lewy bok, przez auto, które ją wyprzedzało.
Relacja znajomej: kotroluje lusterka, lewa wolna, z tyłu auto, ale daleko więc włączam migacz i powoli zwalniam z 70 do 20 bo to wjazd do posesji, noga na hamulcu żeby stopy świeciły i powoli wyhamowuję. migacz miga żeby z daleka było widać o co chodzi.
Ustalenia policji były takie, że nie zachowała wymaganej ostrożności, ponieważ na tej drodze nie było zakazu wyprzedzania, ani skrzyżowania, ani linii ciągłej i kierowca z tyłu miał prawo ją wyprzedzać. I że to jest jej wina. Bo miała się upewnić że ma z tyłu i z boku wolne. Tyle, że ja znam tą osobę i to nie jest niedzielny kierowca, który włącza migacz razem z obrotem kierownicy.
Wydaje mi się że kierowca z tyłu się zagapił i nie widział stopów ani migaczy i w ostatniej chwili jak stwierdził że auto przed nim prawie stoi to wziął je z lewej. Albo po prostu zapierniczał jak głupi. Albo był głupi i w ogóle nie myślał co robi.
Albo nie był głupi i chciał sobie wyklepać auto...

Zgoda, błąd znajomej polegał na tym, że w ostatniej sekundzie przed skrętem nie zernkęła w lustro, ale jak auto było daleko to pewnie się nie spodziewała że tak szybko dojedzie. Tutaj istotnie jest jej błąd.

Przyapdek drugi. Ostatnio - tutaj niestety to już trochę zakrawa na plotkę gdyż nie znam osobiście tej osoby, informacja z ust do ust. - taka sama sytuacja.

Obwodnica w moim mieście, babka autem skręca w lewo dziecko w foteliku na tylnym siedzeniu. Motocyklista wyprzedzający sznur aut wbił się w jej bok, zabił siebie i dziecko. Ona przeżyła, pasażer motocykla również, bo przeleciał nad samochodem. (Ponoć) Winna kobieta spwodowania wypadku śmiertelnego.

Akurat znam tamtą drogę krótki odcinek, wcale nie prosty i wiem że lubią tam niektórzy przycisnąć, podczas gdy reszta jedzie 70. Jeden pas w każdą stronę. Nie mam nic do motocyklistów, ale nie toleruję idiotów na dwóch kółkach. Nie wiem jak tam wyglądała sytuacja, ale mam pewne przypuszczenia.

Po dzwonku znajomej - uwieżyłem na słowo w tę interpretację policji i sądu i jeszcze uważniej kontrolowałem lewy bok podczas skrętów, choć w ruchliwych sytuacjach podczas polowania na wolną lukę z plątającymi się pieszymi włącznie nie zawsze było to możliwe. Pozostawała modliwtwa :worthy: żeby nie trafił się jakiś wariat.

Ale po tym ostatnim dzwonku z motorem się zaniepokoiłem i włączyłem google.
Jedyne co znalazłem w necie jest sprzeczne z opisanym powyżej przypadkiem i orzeczeniem sądu w sprawie znajomej. A mianowicie mówi mniej więcej to czego mnie uczyli na prawku, ale może coś się zmieniło od tamtego czasu i również od czasu publikacji poniższej ustawy?

Cytuj:
Ujednolicony tekst ustawy jest oparty na jej tekście jednolitym ogłoszonym w Dzienniku Ustaw z 2005 r.
Nr 108, poz. 908 i zawiera zmiany, które weszły w życie do 1 lipca 2006 r.

Oddział 5
Wymijanie, omijanie i cofanie

Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1. przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się;
2. przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony

[...]
Oddział 6
Wyprzedzanie

Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1. ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2. kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3. kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
[...]
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.


Czy może ktoś podać mi jakieś aktualne przepisy w tej sprawie, bo powyższe ni jak nie pasuje mi do tego o czym pisalem powyżej?

Co do oceny sytuacji przez policję tego drugego przypadku to nie wiem na 100% jaka jest opinia, jaki będzie wyrok itd itp, więc może za wcześnie oceniać, ale przypadek 1 wiem że znajoma zapłaciła karę za spowodowanie wyapadku.
Ponieważ uważam takie sytuacje za jawnie absurdalne, idiotyczne, niepoważne, kretyńskie wręcz to chciałbym wiedzieć co jest, kurna, grane.

I ewentualnie zwrócić Waszą uwagę na takie kwatki...


04.06.2008, 11:50
Zobacz profil

Dołączył(a): 29.08.2005, 13:33
Lokalizacja: Międzyzdroje ZKA / Szczecin
Posty: 507
Podziękował: 0
Pomógł: 6

Silnik: CAVE-1.4 TSI 180KM
Rok prod.: Lipiec 2004
Województwo: zachodniopomorskie
Post 
Ostatnio oglądałem drogówkę, był podobny przypadek który opisałeś jako pierwszy, gość skręcał w leśną drogę a z tyłu zaczął wyprzedzać, spotkali się na lewym pasie. Przyjechała policja i byłem pewny, że winny jest wyprzedzający, a jednak okazało się, że winę ponosi skręcający, bo nie było ani linii ciągłej, ani zakazu wyprzedzania. Faktycznie jeżeli nie ma zakazów i ciągłej trzeba ważać czy nas nikt nie wyprzedza , bo wtedy my zmieniamy kierunek ruchu. Podobną sytuację miałem ostatnio, prosta droga z poboczami, żadnych zakazów, wyprzedzam ciężarówkę i gdy byłem w jej połowie z parkingu przy drodze zaczęło wyjeżdzać BMW i widziałem, że wyjedzie na mój pas, a kierowca patrzył w lewo, w ostatniej chwili odbił, ja przeleciałem jak najbliżej ciężarówki i jakoś się udało, ale było naprawdę blisko. Wina była jego bo nie spojrzał czy ma wolną prawą, a ja znowu nie mogłem przewidzieć jak zaczynałem wyprzedzać, że on wyjedzie, z drugiej strony mu się nie dziwie, że wyjechał na pewniaka.

_________________
Fabia 1.9 TDI & Fabia 1.2 HTP & Octavia 1.9 TDI & Combo 1.7 TD & Volvo FH12 480
SLOW IS WISE FAST IS NICE


04.06.2008, 13:28
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 20.03.2008, 20:36
Lokalizacja: Pabianice
Posty: 408
Podziękował: 1
Pomógł: 11

Silnik: BXW-1.4 16V 85KM
Skrzynia: inny model
Samochód: FABIA II COMBI JOY
Rok prod.: 2008
Województwo: łódzkie
Post 
Widziałem podobny przypadek w jakimś programie typu "Drogówka" kilka lat temu.
Facet skręcał na posesję w lewo i przerysował bok gościa, który go wyprzedzał. Wszystko było jak należy, kierunkowskaz, hamowanie itp., no i... bum.
Przyjechał patrol i orzekł winę skręcającego. :niewiem:

ZTCP interpretacja była taka, że skręcający zjeżdżał z drogi, a nie wykonywał manewr skrętu w lewo (na skrzyżowaniu).
Wynika z tego, że zjechanie z drogi nie jest manewrem skrętu w lewo.

Jeśli taka jest interpretacja, to skręcając (czytaj zjeżdżając z drogi) w lewo trzeba przepuścić wszystkich jadących za nami. :hysterical: Prowadzi to oczywiście to tak pięknego absurdu, że aż miło.

Oby znalazł się ktoś kto rozwieje wątpliwości i przywróci wiarę w nasze i tak już skomplikowane prawo :worthy:

_________________
F2 COMBI LPG


04.06.2008, 13:33
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 03.09.2005, 14:23
Lokalizacja: Siedlce
Posty: 391
Podziękował: 2
Pomógł: 8

Silnik: ASZ-1.9 TDI 130KM
Województwo: mazowieckie
Post 
Kross całkiem niedawno doszło do niemal identycznej kolizji jak opisałeś w "pierwszym przypadku".
Bliska mi osoba na przedmieściach też skręcała w lewo - żółty samochód z obrazka. Szeroka ulica, skrzyżowanie, brak jakichkolwiek linni na jezdni, brak pasów, itd. po prostu czarny asfalt. Żółty samochód chce skręciś w lewo, zająć 2 miejsce parkingowe (oznaczone przez P na obrazku) to jakieś 4 do 5 m za skrzżowaniem. zatrzymuje się przy osi jezdni, kierunkowskaz lewy włączony, przepuszcza samochod jadący z naprzeciwka. Kierowca widzi we wstecznym lusterku w oddali czerwony samochód z obrazka. Po ustapieniu pojazdowi z naprzeciwka żółty samochód rusza i skręca w lewo w kierunku miejsca parkingowego. Być może ruszenie trwało sekundę dłużej bo kierowca jest bardzo spokojny - nie rajdowiec. W tym czasie czerwony samochod zaczął wyprzedzać i uderzył w żółty samochód. Zdeżenie było na pasie do jazdy z naprzeciwka niemalże przy krawężniku. Kierujacy czerwonym samochodem twierdził, że nie widzial kierunkowskazu a żółty samochód wyjechał z pobocza.
Przyjechala policja i nie ustalila winnego, nikt do winy się nie przyznawał, sprawę miał rozstrzygnąć sąd grodzki - nie było świadków zdarzenia.
Nie chcę tu pisać kim był kierowca czerwonego samochodu i jakie stanowisko piastuje jego syn w tym mieście (bo byc może to nie miało znaczenia w uznawaniu czy braku uznania winnego) :eh: a który natychmiast pojawil sie na miejscu kolizji - przed policją.
Ustalono termin zlożenia zeznan w komendzie policji. Tam kierowcy żółtego samochodu powiedziano, że raczej przegra sprawę, bo czerwony samochód uderzył w miejce gdzie stykają się przednie drzwi z przednim nadkolem (żółty samochód). Gdyby uderzenie było w tył żółtego samochodu to winę ponosiłby kierowca czerwonego samochodu.
W perspektywie przegrania sprawy (tak twierdzili policjanci na komendzie) i poniesienia mniejszych kosztów kierowca żóltego samochodu przyjął winę na siebie.
Ech....


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

_________________
1.2 HTP 12V 64KM


Ostatnio edytowano 04.06.2008, 21:26 przez DebowyMocny, łącznie edytowano 1 raz



04.06.2008, 13:43
Zobacz profil
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz

Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07
Lokalizacja: Gliwice
Posty: 4656
Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
Post 
DebowyMocny napisał(a):
Tam kierowcy żółtego samochodu powiedziano, że raczej przegra sprawę, bo czerwony samochód uderzył w miejce gdzie stykają się przednie drzwi z przednim nadkolem (żółty samochód). Gdyby uderzenie było w tył żółtego samochodu to winę ponosiłby kierowca czerwonego samochodu.

Właśnie, jakiś czas temu po tym wypadku znajoma " z przypadku nr 1" konsultowała to zajście z jakimś kumplem - instruktorem "L" i też opowiadała coś zbliżonego do tego co powiedziałeś...

Jednak to było na zasadzie jedna pani drugiej pani... i już dokładnie nie pamiętałem o co chodziło, ale jak to przeczytałem to przypomniało mi się że właście mówiła chyba o czymś takim samym, a ona też dostała w przednie koło i drzwi. Oczywiście zdziwiona taką interpetacją policjantów nie przyjęła mandatu, a później sąd orzekł jej winę.


K_Tomek napisał(a):
Oby znalazł się ktoś kto rozwieje wątpliwości i przywróci wiarę w nasze i tak już skomplikowane prawo

A swoją drogą to czemu na kursie nam nie wyjaśnią jaka jest interpretacja. Co jest skrętem a co skrętem nie jest. Jak się należy zachować, kiedy pierwszeństwo mamy, a kiedy nie. Jak się do tego wszystkiego mają zacytowane przeze mnie przepisy (jeśli są aktualne).
Może by uprościli prawo, zamiast je tylko komplikować, bo za niedługo to bez doktoratu z prawa nawet po bułki nie pójdziemy...


04.06.2008, 14:09
Zobacz profil

Dołączył(a): 20.03.2008, 20:36
Lokalizacja: Pabianice
Posty: 408
Podziękował: 1
Pomógł: 11

Silnik: BXW-1.4 16V 85KM
Skrzynia: inny model
Samochód: FABIA II COMBI JOY
Rok prod.: 2008
Województwo: łódzkie
Post 
Nawet prawnicy mają z tym kłopoty :good:
http://www.forum.prawnikow.pl/topics3/568.htm

http://prawo.money.pl/grupa-pl_soc_praw ... 77104.html

_________________
F2 COMBI LPG


04.06.2008, 18:08
Zobacz profil GG
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz

Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07
Lokalizacja: Gliwice
Posty: 4656
Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
Post 
Czyli burdel jak zwykle...

Zatem nie pozostaje nic innego jak mieć oczy dookoła głowy (jak zwykle), a zarazem jest to dobra wskazówka dla chcących sobie wyklepać przód...

W linkach jest kolejny przykład z motocyklem, a może być ich więcej (lato), bo oni często wyprzedzają sznurek stojących aut omijając korek, a skręcający w lewo jak już ma za sobą mały zator chcąc wykorzystać pierwszą lukę to od razu daje po garach żeby w końcu skręcić i przestać blokować ruch i może mieć niespodziankę jeśli zapomni o lusterku.

Trzeba się będzie wyczulić na tego typu sytuacje, bo do tej pory jakoś nie przywiązywałem do nich większej wagi. Ot po prostu kontrolowałem sytuaję, bo zawsze lubię wiedzieć co się w danej chwili dzieje wokół auta, ale nie sprawdzałem tego pod kątem czy ktoś mnie wyprzedza, bo uważałem, że nie powienien...


04.06.2008, 18:32
Zobacz profil
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14.01.2005, 11:34
Lokalizacja: ......
Posty: 1054
Zdjęcia: 2
Podziękował: 0
Pomógł: 2

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: Skoda Octavia
Rok prod.: 2012
Województwo: zachodniopomorskie
Post 
Nie pozostaje nic innego jak nie przyjmować mandatu i iść do sądu .... interpretacja przepisu jest jasna i czytelna:

Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1. przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się;
2. przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony

_________________
:ruch: Forever FabiaClub.... :ruch:


04.06.2008, 21:25
Zobacz profil WWW GG
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.06.2005, 06:18
Lokalizacja: Poznań
Posty: 1415
Zdjęcia: 7
Podziękował: 0
Pomógł: 3

Silnik: BKY-1.4 16V 75KM
Rok prod.: 2004
Województwo: wielkopolskie
Post 
RoleX, no najwyraźniej nie jest tak czytelna, bo ja z tych przepisów rozumiem, ze jak ktoś sygnalizuje skręt w lewo (i to nie ważne czy zamierza skręcić w boczną uliczkę, na posesję, miejsce parkingowe itp.) to nie możesz go wyprzedzać z lewej strony i kropka. Ale wszystkie opisane wyżej przypadki przeczą dokładnie temu co ja rozumiem z przepisu i czego nauczono mnie na kursie na prawko. Dodatkowo są to przypadki, w których podawane są interpretacje policji. I to jest najbardziej irytujące.

Chociaż kuźwa, no sam nie wiem jak naprawdę podchodzić do sprawy. Sam miałem kilka przypadków, że zaczynałem wyprzedać dwa samochody, a gościu przede mną nagle wpadał na pomysł, że też wyprzedzi tego drugiego. Jeśli w takim przypadku doszłoby do wypadku i nie byłoby świadków to ten przede mną mógłby zeznać, że chciał skręcić w lewo, ja nie powinienem go wyprzedzać i moja wina. A ja mógłbym twierdzić, że chciał wyprzedać i nie upewnił się, że ktoś za nim nie rozpoczął już takiego manewru. I też w sumie jakaś dupowata sytuacja by się wywiązała. No nie wiem...


05.06.2008, 13:40
Zobacz profil GG
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz

Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07
Lokalizacja: Gliwice
Posty: 4656
Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
Post 
Mr T. napisał(a):
Sam miałem kilka przypadków, że zaczynałem wyprzedać dwa samochody, a gościu przede mną nagle wpadał na pomysł, że też wyprzedzi tego drugiego. Jeśli w takim przypadku doszłoby do wypadku i nie byłoby świadków to ten przede mną mógłby zeznać, że chciał skręcić w lewo, ja nie powinienem go wyprzedzać i moja wina. A ja mógłbym twierdzić, że chciał wyprzedać i nie upewnił się, że ktoś za nim nie rozpoczął już takiego manewru.

Wyprzedzanie to też odrębny temat i też są ciućmy które nie patrzą w lustro, zwłaszcza jeśli jadą jako pierwsze za zawalidrogą to wydaje im się, że mają "pierwszeństwo do wyprzedzania" i już nie muszą patrzyć
No fakt mogła by być przepychanka słowna, zwłaszcza jeśli koleś byłby kuty na 4 nogi, pozostaje jeszcze kwestia innych śladów i faktów, jak
potencjalne miejsce do skrętu, większa prędkość pojazdów, inne ślady na jezdni inne uszkodzenia.

Natomiast ja przy wyprzedzaniu i w ogóle omijaniu pojazdów staram się nie mieć zbyt dużej przewagi prędkości. Max 40 kmh szybciej od wyprzedzanego. Nawet kosztem własnego przyhamowania. Nauczony doświadczeniem, właśnie z powodu sytuacji o której piszesz. A i tak czasami trzymam palec przy klaksonie na wszelki wypadek.
Nawet na autostradzie (moim autem to nie mam z tym problemu :crazy: ale) jak jescze jeździłem służbową primerą chyba 150KM (?) , 200kmh potrafiła jechać, to jak pojawiały się auta, to do ich wyprzedzania zwalniałem do 140-160 w zależności ile jechały (średnio jeżdżą 120-130) żeby w razie czego zdążyć wyhamować do ich prędkości, bo to nigdy nic nie wiadomo co komu do łba strzeli...

W mieście tak samo...


05.06.2008, 14:33
Zobacz profil

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Nie wiem czy dobrze robię, ale działa :), jak wyprzedzam ponad 2 pojazdy to zawsze z sygnałem dźwiękowym ( krótkim) i chcąc nie chcąc ciekawość ściąga wzrok w lusterko.


09.06.2008, 23:16

Dołączył(a): 29.08.2005, 13:33
Lokalizacja: Międzyzdroje ZKA / Szczecin
Posty: 507
Podziękował: 0
Pomógł: 6

Silnik: CAVE-1.4 TSI 180KM
Rok prod.: Lipiec 2004
Województwo: zachodniopomorskie
Post 
benny napisał(a):
jak wyprzedzam ponad 2 pojazdy to zawsze z sygnałem dźwiękowym ( krótkim)


Kurde to bym musiał cały czas na klaksonie jechać :hurra: A tak na poważnie to jak widzę jakąś sporną sytuację to zawsze długimi mignę, ale i tak w paru przypadkach nie pomaga, więc tak czy inaczej trzeba mieć baczenie na innych.

_________________
Fabia 1.9 TDI & Fabia 1.2 HTP & Octavia 1.9 TDI & Combo 1.7 TD & Volvo FH12 480
SLOW IS WISE FAST IS NICE


10.06.2008, 00:46
Zobacz profil GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Klimek napisał(a):
Kurde to bym musiał cały czas na klaksonie jechać :hurra:


Podchodzi mi to pod pirata drogowego ;)


10.06.2008, 07:06

Dołączył(a): 20.03.2008, 20:36
Lokalizacja: Pabianice
Posty: 408
Podziękował: 1
Pomógł: 11

Silnik: BXW-1.4 16V 85KM
Skrzynia: inny model
Samochód: FABIA II COMBI JOY
Rok prod.: 2008
Województwo: łódzkie
Post 
Zbirając przepisy do kupy mamy coś takiego:

Skręcanie
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

Wyprzedzanie
Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1. ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2. kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3. kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
[...]
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

W opisywanych przypadkach policja stwierdziła winę skręcającego, bo był on bezpośrednim sprawcą kolizji nie stosując się do art. 22. :czytaj: :smutny:
Wyprzedzający może najwyżej dostać mandat za nieprzestrzeganie art. 24. :smiley15:

Czyli skręcając w lewo trzeba sprawdzić w lusterku i przepuścić wyprzedzający nas pojazd, mimo, że zignorował nasz kierunkowskaz, a tym bardziej nie grać chojraka (ja cię nauczę) narażając się na utratę zdrowia lub życia, że o samochodzie i mandacie nie wspomnę. :crazy:

Reasumując, to że ktoś łamie przepisy nie zwalnia nas z ich przestrzegania, nie tylko w tym przypadku.

Tak to widzę i chyba dobrze kombinuję.

_________________
F2 COMBI LPG


10.06.2008, 08:14
Zobacz profil GG
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz

Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07
Lokalizacja: Gliwice
Posty: 4656
Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
Post 
K_Tomek, No widzisz, wszystko jest kwestią interpretacji i czasami braku jednego słowa w ustawie np. "lub czasopisma" który by wszystko wyjaśnił...,
Takie niedopowiedzenia potem wymagają zbyt dogłebnej analizy jak na przeciętnego Kowalskiego... :sciana:

Pierwsze pytanie jakie mi się narodziło po przeczytaniu art.22.4 to czy pas do jazdy w przeciwnym kierunku jest traktowany na równi z pasem do jazdy w tym samym kierunku na drodze wielopasmowej. ???
Cytowany art.22 zawsze odnosiłem (być może błędnie) do sytuacji drogi wielopasmowej, a nie sytuacji kiedy ktos zasuwa pod prąd. Oczywiście nie znaczy to że wjeżdżam takim ludziom pod kółka. Bo staram się patrzyć gdzie kto czycha na moje życie. Niemniej jednak zawse wolę wiedzieć czy mam mu potem dać w morde, czy samemu po mordzie zbiorę...

Poza tym taki art 22.4 wyklucza się z art. Art. 23. 1.2.
Cytuj:
przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony

I który przepis jest "silniejszy" ?

A sytuacja opisana przez DebowyMocny, to było klasyczne omijanie bo żółty samochód stał i ustępował pierwszeństwa, a nie jechał...

Kurcze, tragiczne mamy te przepisy. A na kursach chyba nic się nie poprawiło skoro młodzi kierownicy, którzy to powinni mieć świeżo w pamięci się nie wypowiadają, czyli pewnie na kursach cisza...
:smutny:


10.06.2008, 10:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL