olszyniak u mnie był pan Tadeusz i było spoko. Co do ilości to nigdy za dużo tak jak mówisz brama konkursy i coś na pożegnanie. I po weselu też się coś przyda

a ja bym proponował na wesele wiadomo coś dobrego a na rozdawanie (bramy itp można coś w mniejszej cenie ) ps 150 co do ilości w układzie jak możesz oddać oczywiście masz rację lepiej więcej niż za mało ja na weselu miałem przelicznik 0,5 na głowę i trochę w zapasie z tym że później poprawiny trwały jeszcze tydzień stare dobre czasy

Ehh dobrze powspominac
U mnie na 100 osob poszlo tylko 70 butelek (bardzo goracy sierpien byl i malo pili). Po weselu zostalo mi 80 butelek teoretycznie moglem zwrocic ale z rozpedu wszystkie zostaly oklejone. Potem jeszcze 2 lata wszedzie z weselna jezdzilismy

Wysyłane z mojego GT-I9000 za pomocą Tapatalk 2

Nie pamiętam jaki miałem przelicznik, ale mam weselną (2 butelki) 6 lat po fakcie Wódkę piję jak już koniecznie trzeba i wyjścia nie ma. Ale syfiasta jest to ciecz.

A pamiętam taka scenę, że ktoś chciał butelkę odkręcić i mu całość góry (tzn zakrętka i ten element, na którym się trzyma) została mu w ręce. Podczas butelkowania teść albo szwagier zapomniał zacisnąć to na szyjce...

ja nie wiem kto jak pije ale jak ja siadam domu z umplem to 0,7 na glowe idzie bez tańców a na weselu wiadomo tance zabawa gorąc w ruchu caly czas wiec jak dla mnie malo myślę że jak masz możliwość zwrotu to dla spokojności weź 200

czarnooch ma rację Bawiąc się do rana i ruszając (tańce) momentalnie można zrzucić poziom alkoholu Co za tym idzie nie jest niczym dziwnym wypicie 1l przez noc na ten przykład

Jeżeli kupujesz a nie robisz to idź do sklepu/hurtowni, która przyjmie zwrot nadwyżki.

Wysyłane z mojego GT-I9000 za pomocą Tapatalk 2

skoku przeczytaj poprzednie posty

No dooobra
Rzadko czytam przez przeglądarkę, z telefonu tylko ostatnie posty

Wysyłane z mojego GT-I9000 za pomocą Tapatalk 2

Ja również polecam "Pana Tadeusza", ale niestety jest droższa, w detalu kupuję ją za około 27zł, przy zakupie hurtowym wiadomo taniej. Jednak tej żołądkowej de luxe bym nie skreślał, naprawdę dobra wódka a cena też sensowna.
P.S. Studia skończyłem 2 lata temu, przez te 5 lat naprawdę byliśmy w akademiku mocno zorientowani w temacie ale w nowościach za ostatnie 2 lata już blady jestem

Żołądkowa Biała - piłem 2 tygodnie temu na weselichu mojej kuzynki, super jak zimna, zreszta jak kazda woda, z tego co zapytałem, 17 zea za 0,5l

eee tam, 2l idzie wypocic tańcząc, mam to za sobą

wybór padł na wyborową, swoją drogą polecam, bo ostatnio się zmieniła sporo na plus