Witam
Mam pytanie:
Szwagier kupił Astre-pojechał do urzędu przerejestrować ją na siebie.Samochód posiada NIEWBITA instalacje gazowa do dowodu.
Wszystko wporządku bo ma wszystkie potrzebne dokumenty,no to ponownie jedziemy do WK w naszym mieście.
Pani ogląda fakture,swiadectwo homologacji..co się okazało?Że poprzedni właścicie robił już przegląd auta po zamontowani instalacji ale był to zwykły przegląd(co oznacza,że tej instalacji nie było podczas przeglądu) montaż instalacji maj 2010 a przegląd listopad 2010.Czyli wszystkie papiery na montaż sa nieważne.

I co teraz?
Czy można jakoś anulować ten przegląd?

Nie wystarczy zrobić nowego przeglądu dla aut z gazem?

mozna ale dalej zostaje ten jeden przeglad po instalacji gazu gdzie według papierów jej nie było

aby wbic gaz do dowodu wystarczy swaidectwo homologacji na montaż instalacji i faktura za ten montaż, a przegląd to już mało istotna sprawa, dotycząca dopuszczenia pojazdu do ruchu, a nie do wbicia gazu w papiery, cos ci urzednicy za mało oczytani w przepisach

a tak wracając do tematu, wywal stary przegląd, zrób nowy z instalką i po sprawie, jak by się w urzędzie pytali to auto stało z nieważnym przeglądem do czasu az zrobiliscie nowy, gdyż przegląd nie wymaga ciągłości tak jak polisa OC na ten przykład

tez tak szwagier chciał zrobic-pozbyc sie dowodu oczywiscie przypadkiem ,w ktorym jest stary przeglad bez instalacji ale przebiegła pani z urzedu sciagła sobie kopie z stacji diagnostyczne i teraz ma czarne na białym,ze auto miało robiony przeglad bez instalacji.Teraz daty sie nie zgadzaja bo instlacja była w maju a przeglad w listopadzie.
A patrza na daty z faktury :/ kiedy była załozona instalacja...co teraz jakieś pomysły?
Niemozemy sie skontaktowac z poprzednim włascicielem-odrzuca połaczenie...eh masakra

wiec zapytajcie panią z urzędu co musicie zrobic, i tak zrobcie, widocznie jakas popierdółka w urzedzie siedzi, w krk nie ma o tym mowy

Pani z WK stwierdziła,ze jesli niema wzmianki o instalacji na przegladzie to musiała byc ona zdemontowana przed przegladem-a teraz to na nowo by ja musiał gazownik zamontowac zeby było cacy czyli nowa faktura+swiadectwo homologacji no masakra jakas BIUROKRACJA!!moze zarejestrujem auto w KrK

hiv84 niby głupie ale ja bym poprosil o rozmowę z kimś kto siedzi wyżej od pani w okienku znam nie jeden przypadek że coś co dla pani w okienku było nie do przejścia dla jej przełożonych okazywało się łatwizną, jak o mnie chodzi iść do kierowniczki, zapytać co zrobić, zrobić przegląd z gazem i na przyszłość pilnować papierów przy zakupie , no zawsze można próbować zwrócić samochód jako posiadający wady prawne (po bandzie idąc zgłosić sprawę na policję - lub o tym porozmawiać ze sprzedającym)

a ja myślę ze poprzedni właściciel nie wspomniał o zasilaniu gazem na przeglądzie lub chciał zaoszczędzić i diagnosta wystawił papier na przegląd bez instalki gazowej, bo kto by tam demontował gaz by poźniej go składac do kupy, spróbuj skontaktować się z tym diagnostą który wystawił papier i powiedz ze błednie go wystawił, bo nie przeglądał instalki gazowej i wystawił na samą PB, wkońcu papiery na montaż i date montażu posiadasz, mysle ze się facet zestracha ze nie zrobil przeglądu jak trza i poprawi papier

najlepiej udaj się do naczelnika wydziału komunikacji i porozmawiaj, oni naprawdę mają sporą wiedzę jak rozwiązywać takie problemy.

Nie cudujcie, z biurokracją nie wygracie.
Podjedź do gazownika który montował instalację żeby wystawił papier (duplikat) z właściwą datą i po sprawie!
Daty będą się zgadzać , przeglądy też.

własnie dzwoniliśmy do gazownika-tzeba by nowa fakture(23% podatku dla panstwa) i podatek dochodowy zapłacic 19%
Racja z biurokracja sie nie wygra-rozmawialismy z p.Kierownik tez nic nie dało.

Jak myśli to starą fakturę potraktuje jako "pro forma" czyli faktura przedpłacona (np zamawiał dla klienta określony typ instalacji) a wystawi ostateczną z dzisiejszą datą lub protokół montażu
Lub anuluje starą z jakiegokolwiek powodu a wystawi duplikat. Są sposoby tylko trzeba chcieć a tu chodzi tylko o datę

jozefg nie rozumiesz chyba za bardzo jak takie dokumenty skarbowe działają. Owszem można dużo zrobić ale max na 3 miesiące wstecz.

Faktycznie, nie dojrzałem że to był maj 2010