Źródło: Auto Presse

To co w Polsce jest już na porządku dziennym, w Niemczech dopiero zyskuje popularność. Coraz więcej naszych zachodnich sąsiadów decyduje się na zakup aut z instalacją gazową. Ostatnio w Niemczech zarejestrowano 50-tysięczny model, który może być zasilany pochodnymi gazami na bazie LPG.

Jubileuszowym modelem okazał się model Opla Zafiry wyposażony w silnik typu Otto o pojemności 1600 ccm. Auto jako źródło napędu wykorzystuje benzynę i skompresowany gaz ziemny CNG powstały na bazie gazu LPG. Zarejestrowaniu modelu Opla towarzyszyło spore poruszenie. Przekazanie auta przez producenta zamawiającemu – korporacji taksówkowej – odbyło się na europejskich targach taksówek w Kolonii.

W ten sposób za naszą zachodnią granicą podróżuje 38 800 aut osobowych i 11 200 pojazdów użytkowych napędzanych gazem ziemnym.

No wacha coraz droższa a Niemcy są cały czas na pochylni ich gospodarka ma się niby dobrze ale wbrew pozorą oni jak nie przeprowadzą reform to nie będzie tak dobrze. Za kilka - kilkadziesiąt lat jak się nie opamiętają to będzie już nie dobrze.

Dodam jeszcze, że popularność samochodów napędzanych LPG i CNG w niemczech została wymuszona podwyżką podatku drogowego naleczanego od normy EURO. Samochody napędzane alternatywnymi, ekologicznymi paliwami do który należy LPG i CNG mają duże znizki lub są zwolnione na pewien okres z tego podatku.