Po pierwsze nie z tv tylko własnego doświadczenia, w ibizie miałem 16" i przy niskim profilu to jest tragedia co roku miałem przynajmniej dwie felgi krzywe.
Po drugie, zawieź felgi do prostowania, pierwszy tekst będzie że nie bierze odpowiedzialności za to że pękną, a pękają przy prostowaniu na zimno, o prostowaniu podgrzanych felg nie biorę pod uwagę bo potem trzeba być samobójcą żeby na nich jeździć, tak samo jak na spawanych.
Po trzecie moje felgi miały imitacje śrub (plastik) które wypadły po po niecałym sezonie. Ale to akurat wymienili na gwarancji.

Oczywiście można jeździć na balonie i być zadowolonym, można też robić autem rocznie 5 tys na felgach, ja w sezonie robię do 20tys na feldze po rożnych drogach i od czterech lat cały czas na 17", felgi ori VW produkowane przez Borbeta, zaliczyły niejedną dziurę, i jeszcze nigdy nie były prostowane. Przed sezonem zawsze jadę je wyważyć i po sprawdzeniu zazwyczaj nic nie trzeba zmieniać.

to jesteś 1-wszy który się wypowiedział, który miał z chinszczyzna doczynienia. czekamy na kolejnych.
ja uzytkowalem made in china, tez nie raz wpadłem w dziure i tez nie krzywily się czy pekaly. dopiero krawężnik przy 100-wie zmusil jedna do kapitulacji. nie narzekałem.
ORI felgi tez na własne oczy widziałem u gościa który jest najlepszy na Mazowszu jak naprawia, spawa i prostuje wiec o czym mowa.
jedyna ORI felga która zrobila na mnie wrazenie to z subaru imprezy 2010 rok. miała rant zagniecony 90 stopni (idealny kat prosty) do srodka i nie pekl tylko ladnie się wygial.
jedyny oryginal który wytrzymal tak mocne uszkodzenie.
chynskie, nemieckie, hamerykańskie, włoskie..miał wszystko

Włoskie repliki miałem w A4. Wzór s-line, jedną skosiłem na dziurze w drodze, ale dało się je wyprostować. Ori felgi ze skody octavi kuzyn skrzywił dwie z przodu ale tak że były przestawione osiowo, jak trafił na zakończenie frezowanego asfaltu i też dało się wyprostować. Znajomy ma masznę do prostowania felg na zimno, i wyciąga naprawdę krzywe felgi tyle że trwa to długo. Bo moją 17 z audi prostował 6h. Ja na spawanych i felgach podgrzewanych palnikiem do prostowania nie jeżdżę.

aluminium można anodować znam paru ludzi którzy tak robia nawet z prostymi i nie naprawianymi felgami..

po za tym baaaardzo duza ilość ludzi, dam se reke uciac ze większość, jeździ dalej nawet na naprawianych alusach

Każdy orze jak może. Na bieżnikach też ludzie jeżdżą to dlaczego miały by nie jeździć na chińskich felgach.

dokładnie i tym dojdziemy do konsensusu

czy do alufelg trzeba mieć inne śruby?

Zależy jakich.

Do takich jakie daje producent do aut w salonach (zwanych "oryginalnymi") śruby są te same co do stalowych.

Podepnę się, felgi od fabii RS, takie jak na zdjęciu:

są w rozmiarze 6.5J 16H2 ET37 z oponami 205/45 R16 bez kombinacji da się wsadzić w 'zwykłą' fabie?

Da rade.

A to samo na 205/55 na fabii nie będzie tarło? Kapcie na profilu 55 w tym rozmiarze są o połowę tańsze...

ja założyłem 205/50 bo jesli nawet 55 nie będzie trzec ba górze to może na bokach przy skrecie

mowa oczywiście o 15 bo o 16 205/55 nawet nie marz

Wysłane z mojego GT-I9001 przy użyciu Tapatalka

znosnie bedzie choc lepiej technicznie i wizualniej podszedlby poprzedni rozmiar