FABIACLUB.PL https://www.fabiaclub.pl/forum-pl/ |
|
[F1-F4] Malowanie zacisków klocków hamulcowych https://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=3&t=717 |
Strona 10 z 11 |
Autor: | krd [ 29.05.2016, 08:46 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
weuek napisał(a): foliatec zmieszany z utwardzaczem nie nadawałby się do użycia tak długo A kto Ci każe rozrabiać całą puszkę od razy? My też robiliśmy na raty mieszając farbę z utwardzaczem w odpowiednich proporcjach. |
Autor: | weuek [ 29.05.2016, 08:48 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
Założyłem, że utwardzacz, który dostał powietrze, nie może być długo przetrzymywany. W jakim czasie wszystko zużyliście? Swoich, pomalowanych hammeritem, nie musiałem poprawiać po zimie, bo nic nie odpadło ani nie przerdzewiało (nie wspominając nawet spalenia się, co czasem jest wspominane w dyskusjach o wyborze farby). Dodatkowo, podoba mi się ten efekt młotkowy. A puszka kosztuje ~25 zł i zużyłem tak z 1/3. |
Autor: | PsychCor3 [ 29.05.2016, 13:06 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
weuek napisał(a): A przemyślałeś samą czynność malowania? Masz możliwość zdjęcia wszystkich czterech kół, oczyszczenia powierzchni pod malowanie i pomalowanie wszystkiego za jednym razem? Bo ja to sobie rozłożyłem na raty, gdyż oczyszczanie jest czasochłonne, więc robiłem po jednym kole na raz, a foliatec zmieszany z utwardzaczem nie nadawałby się do użycia tak długo (kilka dni). W fabii miałem więcej oczyszczania, bo bęben ma większą powierzchnię, no i bardziej go rdza łapie niż na zacisku. Dodatkowo wystawały rdzawe ranty tarczy kotwicznej i to też wymagało pomalowania. Potem, gdy zmieniłem bębny na tarcze, zacisk sobie przygotowałem dokładnie i bez pośpiechu, więc został zamontowany już pomalowany. Ale patrząc od zewnątrz to i tak nie widać nic od strony środka auta. Jeżeli Ci chodzi o to czy mam w tej kwestii doświadczenie? to... nie mam i powiem szczerze wolałbym oddać to w ręce kogoś kto się na tym zna, jednak tu w okolicy nie bardzo mam taką możliwość. Spróbuję, więc sam to zrobić, jakkolwiek miało by to nie wyjść, ale na pewno wyjdzie lepiej niż jest teraz. Zamierzam się z tym uwinąć w (góra) dwa dni. Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | weuek [ 29.05.2016, 13:22 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
PsychCor3 napisał(a): Jeżeli Ci chodzi o to czy mam w tej kwestii doświadczenie? Nie, nie o to mi chodziło. Do tego nie potrzeba doświadczenia, bo można jego brak zastąpić zdrowym rozsądkiem i starannością. PsychCor3 napisał(a): Zamierzam się z tym uwinąć w (góra) dwa dni. No to musisz podzielić sobie farbę. Nie wiem ile tam czasu przewidują na jej zużycie po zmieszaniu. Ja zdejmowałem po jednym kole, robiłem wszystko i koło zakładałem, a potem kolejne. W tym trybie zeszło mi jakieś 10 h na wszystko (na dwa dni). W fabii chyba dłużej (nie pamiętam), ale moje bębny były konkretnie zardzewiałe po jakichś 6 latach. |
Autor: | PsychCor3 [ 29.05.2016, 14:00 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
Zdaję sobie sprawę, że najwięcej roboty będzie przy czyszczeniu tego wszystkiego, chociaż (tak jak pisałem) na zaciskach są małe ogniska rdzy, za to bębny to już inna bajka, ale też da się na nich jeszcze dostrzec oryginalne pokrycie, więc myślę, że nie powinno być to strasznym problemem. Najlepiej to zrobię jutro zdjęcia i powiecie mi, czy to już (faktycznie) jest czas na malowanie teraz zacisków, jak i bębnów naraz. Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | leshnikov [ 29.05.2016, 17:15 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
Bębny masz na bank do malowania, fabryczna powłoka wygląda znośnie do roku po zakupie :p |
Autor: | PsychCor3 [ 29.05.2016, 17:38 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
To na pewno i je chciałbym w pierwszej kolejności "odświeżyć", gdyż taki obraz pordzewiały na tle felg nie jest już przyjemny. Tak wygląda ten obraz nędzy i rozpaczy... Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | Justyna [ 31.05.2016, 11:02 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
farba zamknięta w puszce tak samo jak i utwardzacz może stać ponad rok i dale jest zdatny do użycia. Moja farba i utwardzacz stała ponad dwa lata mimo, że wcześniej otwierana to i tak nic jej nie było. Ważne, aby odlać sobie potrzebną ilość farby jak i utwardzacza a następnie zamknąć pojemniki oryginalną pokrywką. |
Autor: | weuek [ 31.05.2016, 14:19 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
Nie jest źle - będzie to łatwo wyczyścić. Nie jest to, na przykład, clio mk4, które ma taki bęben karbowany: Zdaje się, że nawet do wersji 120 KM to dają. |
Autor: | PsychCor3 [ 31.05.2016, 21:06 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
Takie bębny widziałem też w Dacii Logan MCV. Faktycznie wyczyścić to do łatwych zadań nie należy na pewno. Farba już przyszła. Muszę jutro kupić jeszcze parę drobiazgów i w czwartek mogę brać się za czyszczenie z malowaniem - powiem szczerze, że mnie to trochę przeraża, ale myślę, że dam radę. Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | krd [ 31.05.2016, 21:32 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
weuek napisał(a): Zdaje się, że nawet do wersji 120 KM to dają. No, nawet nazywa się to wersja GT |
Autor: | psychorap [ 02.06.2016, 21:01 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
PsychCor3 napisał(a): Takie bębny widziałem też w Dacii Logan MCV. Faktycznie wyczyścić to do łatwych zadań nie należy na pewno. Farba już przyszła. Muszę jutro kupić jeszcze parę drobiazgów i w czwartek mogę brać się za czyszczenie z malowaniem - powiem szczerze, że mnie to trochę przeraża, ale myślę, że dam radę. Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka To dajbznac jak Ci poszlo bo mnie tez sie ciezko za to zabrac |
Autor: | PsychCor3 [ 02.06.2016, 22:16 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
Przód pomalowany, a tył schnie - jutro założę koła. Na pewno, gdyby malować te elementy po za samochodem wyszło by dokładniej, ale efekt "odświeżenia" został osiągnięty. Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | weuek [ 02.06.2016, 22:22 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
I tak bez zdjęcia się obejdzie? |
Autor: | PsychCor3 [ 02.06.2016, 22:25 ] |
Tytuł: | Re: Malowanie zacisków klocków hamulcowych |
Jutro wstawię, ale nie wiem czy jest się czym chwalić [WINKING FACE]. [Aktualizacja 3.06.2016] Tak to wyszło... Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka |
Strona 10 z 11 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |