Hm starośc nie raodśc ja wczoraj sprytem objechałem kolegę z klubu 1.9 TDI..ale zaraz potem się odgryzł

Nie żebym był cipka , ale czekałem aż mnie miniesz żeby być pewnym że to Ty, bo mogłeś na tym rondzie skręcić w lewo albo w prawo A tak pozatym to ładny nam policja daje przykład

Pozatym czy ja się odgryzłem?? Ja tylko wcisnąłem lekko gaz

Hm tam są dwa pasy więc nie kumam o co ten krzyk...ja wyjechałem z Lidla /lidel jet tani / i Ciebie poznałem po:
1. haku skłądanym
2. srebrenj ramce pod tab. rej
3. i nr rej

bo kolega nie oklejony w barwy klubowe

O to ten krzyk że Cię puściłem , żeby zobaczyć dokładnie.
Ja Ciebie poznałem po :
1. klamki
2. nr. rejestracyjny choć cyfr nie znałem ale już pamiętam teraz
3. grill




O przepraszam zamówiłem u Sebastiana naklejkę i jeszzce nie doszła tak więc nie rozumiem o co ten krzyk

A co do haka składanego, ostatnio miałem kontrolę i policjant spojrzał w dowód i pyta się mnie '' a gdzie hak??'' jak powiedziałem że w garażu na półce to coś nie mógł zrozumieć, nie wiem o co mu chodziło.

Dzisiaj zaliczylem swojego pierwszego ustawionego killa:). Miejsce to mialo na ul. Jana Pawła w Warszawie na światłach przy ul. Nowolipki. Ja stanołem na prawym pasie a obok mnie honda accord ale model starszy niż ten obecny, chyba pojemnosc 1,8i wystatowalismy sobie razem rowno, z lekka przewaga dla mnie mniej wicej szlismy rowno łeb w łeb jednak zaraz przed skrzyzowaniem ze stawkami koles dostal baty i został w tyle

Ja stanołem ostatnio z polonezem 1.6 GSi.Bardzo długa prosta przed nami na wyjeżdzie z kielc w stronę krakowa.Troche sie zgapiłem na starcie i koleś wyprzedził mnie o jakieś 3/4 auta i tak już zostało do momentu aż dobiliśmy do 140km/h i kiedy zaczołem go wyprzedzać koleś chyba się wystraszył i odpuscił.Ale i tak jak nasilniczek jakim dysponuje (1.2 54KM) to i tak nieżle,chyba.

No to ja opisze swoja przygode...
W niedziele jade sobie katowicka patrze cos csnie lewym pasem no to zjechalem na prawy przejechal i na swiatlach przy maximusie zatrzymal sie ja spokojnie dojechalem patrze Vectra 2.0 16v no to zobacyzmy. Za kierownica jakis mlodziak i patrze ze zlapal zajawke. Siedze spokojnie czerwone... pomaranczowe... zielone OGIEŃ. Csnie vectre 1, 2 rowno no ale pozniej na wikszych biegach powoli mu odchodzilem az w koncu gosc zrezygnowal i zjechal na prawy pas . Pozniej wracajac w raszynie na swiatlach jest 3 pasmowka jade srodkowym cisnie civic lewym kopci mu sie z rury jak cholera... mowie ochooo bedzie nastepny gosc do poscigania.. no i znowu zlapaly nas swiatla.. on na lewym ciezarowy na srodku a ja na prawym tak stalismy ze tylko nam przody bylo widac.. no to patrze pomaranczowe on rusza no to ja ogien ale bez problemu goscia udalo sie objechac.. pozniej zwolnilem to debil tak kolomnie przejechal ze malo co z tych kolein go nie wywalilo.... Koniec przygody

TheGhost, mierzyłeś swoje autko na chamowni ? Nie żebym się czepiał ale vectra 2.0 16V o mocy podobnej do twojej ale duzo cięższa powinna dostac łomot już na dwójce.

BTW jak tam, IC od golfaV juz siedzi ? A co z turbinką ? Dopasowałes jakąś ?

SIemanko sluchaj jade na chamownie w przyszlym tygodniu zobacyzc.Tak IC juz siedzi elegancko a z turbinka to qrde juz nie mam pojecia co robic zeby dopasowac tak ze wyjmuje stara wkladam nowa... ehh :/

Wiosna przyszła i zrywa człowiekowi dekiel.
W tamtym tygodniu jechałem do szkoły, gośc Grand Cherokee wyjechał przede mną z Międzyzdrojów na Świnoujście i bujnął się do 90km/h, no to nie wiele myśląc kierunek, lewy i wyprzedzam. Gośc zobazcył co się dzieje i dołożył. Przez jakieś 500m szliśmy równo z moją lekką przewagą, ale zbliżał się zakręt więc się schowałem, za zakrętem nie było miejsca bo jechali, ale potem go wyprzedziłem choć i tak koleś nie chciał się dać. Jak go wyprzedzałem to było już 180km/h i się chłopak zdziwił pewnie trochę. Jak go wyprzedziłem to już kulturalnie 120 jechałem, ale mnie nie próbował wyprzedzać. Na klapie miał V6(ne wiem czy taka wersja jest wogóle) albo V8, także sporo koni. Koleś na pewno jakby chciał i depnął do końca to bym go powąchał, ale satysfakcja jest.

Wczoraj póżnym wieczorem wracając z misji ze Świnoujścia wjechałem na prom. Obok stoi stara betka 3 i corsa B po lekkim tuningu. Z promu wyjechałem za nimi, na wylocie z miasta mieliśmy koło 120 Corsa chce wyprzedzić BMW, no to BMW przycisnął, no to wypadłem zza Corsy i jadę z BMW, wydaje mi się że cisnął do końca, a ja jechałem z nim równo, nie miał oznaczeń więc nei wiem jaki miała silnik. Na robotach drogowych Corsa nas dogoniła i wyprzedziła, ale nie na długo Jak zwolniłem to Corsa wyprzedziłą mnei przed Międzyzdrojami i na początku robią drogęwięc staliśmy na światłach. Jak ruszylismy to miałem problemy żeby go dogonić, nieżle szła do 60km/h , a potem były dziury i odpuściłem( nas było 4 w aucie a ich 2 plus browar). Potem dogoniłem kierownika i spytałem co ma pod maską. Okazalo się że 1.0 12V plus sportowy tłumik, koleś gadał że ok 60 KM ma. Potem jechałem jeszce odwieżć kolege do Wolina i Corsa jechała za nami bo blachy mieli z Polic. Na trasie przy wyprzedzaniu to już nie było porównania, powyzej 100 zostawała z tyłu. Zjeżdzajac do wolina oczywiście pozdrowiliśmy się awaryjnymi i to był koniec przygody z szaloną Corsą.

Nie wiem czy warto pisac bo wiadomo Toyota jest o wiele ciezsza ale...

Ostatnio jade do warszawy katowicka i na swiatlach w nadarzynie stoje na prawym pasie na lewym podjezdza gosc Land Cruserem . Zawodnik w ciemnych okularach wloski ulizane w garniaczku patrzy sie na mnie i glupio usmiecha. Ok mowie sobie zoabczymy kto sie bedzie glupio usmiechal. Czekalismy na swiatlo no i w koncu zapalilo sie zielone koleszka wystartowal to ja za nim... no ale przy kazdym zmianie biegu odchodzilem mu coraz dalej... Dojechalismy do swiatel kolo maximusa gosc otwiera okno widac ze troszke zniesmaczony Pytal sie jaki ja mam tam silnik ja ze 1.9 TDI 143 PS... Pytam sie go jaki on ma a on mi na to 3 litry i 165 PS. Mowie ze ladnie ale tutaj wygrala masa auta. To wszystko pozniej juz spokojnie jechalismy do samej wawy

ja to tylko kille robie jak mam juz fure rozpedzona albo kieronik przedemna jest jelop i nie umi jezdzic autem :]
Tak mialem gdy mnie BMW szjakies nowe chcialo wysmigac :] jechalem prawym bo na lewym byl slimak.. widze ze BMW paluje i chce wziac mnie i slimaka.. no to ja nie myslac dlugo gaz do deski gosc nawet nie zrownal sie zemna hyhy...moze malo kurturarnie sie zachowalem ale...ten wiesiek burak jechal ze mna jakeis 2 swiatla.. na kazdych swiatlach liczyl chyba do 10 po zapaleniu sie zielonego i ruszal tempem slimaka...jakos po drodze udalo mi sie go objechac i jechalem przed nim :] na ostatnich swiatlach stanelismy oko w oko.. ja standardowo przypalowalem swoja fure a gosc slimaka wali.. jechalismy w ukladzie ja przod on z tylu dobrych paredziesiat metrow.. zblizalem sie do slimaka na lewym...a gosc stwierdzil ze se teraz zaraz wlasnie zrobi wyprzedzanie mnie i slimaka :] nie dalem sie...FABIA GORA!!!

Aha ale mialem tez sytuacje gdy mnie zakillowal gosciu w Asterce I kombi :]
Jade Powstancow, wysokosc lotniska bemowo.. wale emeryta 60km/h... pacze a tu mnie asterka wysmiguje.. no to ja redukszon i buta za nia bo widze ze kierownik sie nie lamie :]
jedne swiatla ona z przodu, drugie.. caly czas z przodu.. cisnalem niezle - fabia krecona do 5500RPM :] na budziku ponoc bylo 130..tak zeznawal kierownik z Asterki...
trzymalem sie za w odleglosic grubo ponad 15m..
a teraz dane tech :
Astra 1.8 136KM
fabia 1.4 75KM ...

gosc z Asterki myslal ze ja to policaje i bal sie palowac dalej.. ale widzialem ze MA MOC bo co depnal to ciezko bylo utrzymac staly dystans.
Tak oto zostalem zniszczony przez asterke z ASTRA TUNING TEAM :]

Cale szczescie Darecki ze mamy mocne fury w Fabia Club wiec i tak Fabia jest gora hehe a nie jakis opel ;p

Ghost a zrobiłes juz to hamowanko ? 143KM wyszło ? Jak tam prace na nad autem ?
Ja ostatnio nic nie killuje albo może nie wiem że killuje