FABIACLUB.PL
https://www.fabiaclub.pl/forum-pl/

Uwaga na "serwis" Skody Gal ZEKO w Łodzi
https://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=30&t=10631
Strona 1 z 2

Autor:  truskawa [ 19.04.2010, 17:04 ]
Tytuł:  Uwaga na "serwis" Skody Gal ZEKO w Łodzi

Witam Forumowiczów, Jestem nowym uzytkownikiem zarówno Fabii jak i na tym forum ale dzieki cennym rada jakie tutaj znalazłem, chciałbym podzielic się z wami moimi uwagami dotyczacymi nieuczciwego pseudo serwisu Skody w Łodzi (PPHU GAL ZEKO ul. Polna 8). Kilka miesięcy temu zakupiłem moja Fabie i nazwłbym to uczyłem sie jej i dokładniej jej usterek. Nie posiadałem jeszcze VAGa więc z pierwsza awarią postanowiłem udac się do serwisu. ASO - za drogie, ale znalazłem w/w serwis w Łodzi i myslałem że będzie OK. Oddałem auto do naprawy (serwis na pierwszy rzut oka ok). Nawaliła mi cewka, nie miałem VAGA a autem telepało jak diabli. W tym warsztacie pan kazał zostawic Fabke do nastepnego dnia gdyz zdiagnozowali duzo błędów. Rano zadzwoniłem i zostałem poinformowany że samochód musi jeszcze jeden dzień byc naprawiany. Wyczuli że jestem zielony w temacie Fabii i pociągnęli mnie po kieszeni (wymiana 2 cewek, czyszczenie przepustnicy, wymiana czyjnika cisnienia i doszczelnienie układu dolotowego). Zaufałem im, zapłaciłem nie mało i myslałem ze będzie ok. Przyszła zima i zaczął pojawiac mi sie sączący olej spod korka oleju i z bagnetu. Diagnozy zacząłem szukać oczywista na forum i tam znalazłem rozwiązanie (zamarznięta i zatkana budyniem odma)- ok myślę warsztatu nie mam- na wiosne wymienię. Olej sączył sie tak cały czas az do wczoraj kiedy to wracałemz działki i mocniej wdepnąłem pod górę. Spod machy poszła chmura siwego dymy (spodziewałem się tagiego wycieku bo wiedziałem że zawalona odmę). Silnik ostygł a ja zacząłem przeglądac odme w aucie. Odpiołem najpierw wąż spod przepustnicy i co czyściuchny. Potem odpiołem od strony tego skraplacza-oddzielacza oleju i patrze a on jest ZATKANY KORKIEM OD WINA W KTÓRY WKRĘCONY JEST WKRET taki go płyt karton gips. Wczesniej zanim odwiedziłem ten felerny warsztat kiedy odkręcałem korek było lekkie podcisnienie a przed wyrzutem oleju strasznie wzrastało mi cisnienie (aż bagnetem olej wywalało i jak odkręcałem korek to syczało jak piwo z puszki). Przeciez przez tych cymbałów mogłem zatrzec silnik. Pewnie mysleli ze jestem total lewy i i tak do nich wrócę. Pózniej gadałem z kumplem w pracy i jak tylko sie dowiedział o których chałturnikach mówię to parsknał śmiechem bo jego żona i paru jego znajomych tez został naciągniętych przez nich. Radze nie oddawajcie im swojego auta. Pozdro

Autor:  Krzychu_W [ 19.04.2010, 18:03 ]
Tytuł: 

Jezus Maria... Przeczytałem to co napisałeś... i mnie ciarki przeszły po plecach. Tak właściwie powinieneś podjechać do nich i pierd***** szefa tym korkiem w ryj a wkręt wsadzić tak głęboko w dupsko, żeby mu nosem wyszedł. Przecież taki coś to do sądu się nadaje...

Przykro mi tylko, że w taki sposób zacząłeś przygodę z fabią. Bardzo niemiłe. Mam nadzieję, że znajdziesz jakiegoś uczciwego fachowca. Życzę powodzenia.

Pozdro.

Autor:  Piter!!! [ 19.04.2010, 19:45 ]
Tytuł: 

Ja bym tym :cenzura: nogi z dupy powyrywał. Napewno bym tego tak nie zostawił. Pojechałbym tam i zrobil taką rewoltę, że :cenzura: kierownik by się czołgał przedemną. Nienawidzę takich partaczy!!!

Autor:  weuek [ 19.04.2010, 19:52 ]
Tytuł: 

Taa.. w gadce naród mocny...

Wsółczuję koledze.

Autor:  mrjinks [ 19.04.2010, 19:56 ]
Tytuł: 

Sprawy bym tak nie zostawił, foty mogłeś tego ich gównianego patentu na klienta zrobić:/. Ehh. Miałbyś dowód i ew. sprawe im założyć czy coś.

Autor:  tomekkub [ 19.04.2010, 20:04 ]
Tytuł: 

dziękuje za informacje dziadostwo będe omijał z daleka

Autor:  sebasuperb [ 19.04.2010, 20:08 ]
Tytuł: 

Demolka to mało powiedziane, ale sprawa pod sąd się nadawała/je :cenzura: :tratata: :ninja:

Autor:  gal-zeko [ 29.04.2010, 13:58 ]
Tytuł:  Re: Uwaga na "serwis" Skody Gal ZEKO w Łodzi

truskawa napisał(a):
Witam Forumowiczów, Jestem nowym uzytkownikiem...


Rowniez witam,
prosze Pana, rzeczy o ktorych Pan pisze wolaja o pomste do nieba. Od 1993 r. kiedy to jeszcze pierwsi w Lodzi sprzedawalismy Skody i mielismy serwis na Pilsudskiego nie bylo absolutnie ZADNEGO przypadku, abysmy mogli dopuscic sie opisanych czynnosci. Zatykanie czegokolwiek korkiem od wina nie miesci sie w glowie i na pewno nie bylo rezultatem dzialan podjetych przez mechanikow naszego serwisu. Na zdrowy rozsadek - czy nie bylby to strzal do wlasnej bramki? Przeciez kazdy wie, iz sukces warsztatu samochodowego zalezy od "efektu halo" - zadowoleni klienci polecaja serwis swoim znajomym, a niezadowoleni zniechecaja.

Zapraszam Pana rowniez ponownie do serwisu celem rozmowy, o ktorych to, rzekomo naciagnietych przez nas, klientach Pan mowi.

Ponadto dziwna rzecza jest to, iz po wykryciu tak razacego niedbalstwa dokonanego przez kogos, nie zadzwonil Pan do nas, ani nie przyjechal z powrotem, aby przedstawic fatalny skutek podobno naszej pracy. Podejrzewam, iz w przypadku Pana wiadomosci, mamy do czynienia z mijaniem sie z prawda.

Przestrzegam rowniez Pana przed uzywaniem obrazliwego slownictwa kierowanego pod naszym adresem.

Pozostalym forumowiczom polecam z dystansem podchodzic do krytycznych uwag pisanych o warsztatach przez nowicjuszy, ktorzy w tym samym dniu zalozyli konto. Czy kazdy z forumowiczow definiuje swoja opinie o serwisie samochodowym na podstawie jednego, bardzo krytycznego, a ponadto nieprawdziwego komentarza?

Prosze na "wlasne 4 kolka" przekonac sie o wysokiej jakosci naszej pracy.

Pozdrawiam.

Autor:  green_salad [ 30.04.2010, 09:37 ]
Tytuł:  wałek

Niestety, ale ja też mam przykre doświadczenie z tym serwisem. Padł mi pompowtrysk, podjechałem tam, zostawiłem auto, naprawić nie naprawili, odesłali do innego serwisu (oczywiście musiałem zapłacić coś koło 200zł za szukanie usterki, ale mniejsza z tym). Za to przestała mi działać klima - totalnie nic - nawet wiatrak przy wyłączonej klimie nie działał. Podjechałem z tym do osiedlowego mechanika i okazało się, że wyjęli mi bezpiecznik, pewnie gdybym z tym do nich podjechał to zrobiliby z tego wielką awarię klimy... w myśl zasady, że za niewiedzę się płaci.

Niepotrzebnie mówiłem, że jestem totalnie zielony w te klocki, zresztą jak to usłyszeli to przy odbiorze auta jeszcze mi tam zaczęli gadać w jakim to fatalnym stanie jest silnik itd itp, dało się wyczuć, że trochę przesadzają i naciągają.

Serwis faktycznie z zewnątrz i wewnątrz wygląda profesjonalnie, ale odradzałbym go.

Pan z Zeko może sobie darować komentarze 'dlaczego nie podjechałem z tym do nich', raz, że macie strasznie niewygodne godziny pracy (do 17oo), a dwa, że nawet jakbym podjechał to skończyłoby się zaprzeczaniem wszystkiemu i ewentualnie jakąś awanturą. Po prostu wolę już was omijać szerokim łukiem.

Autor:  gal-zeko [ 30.04.2010, 17:32 ]
Tytuł:  Re: wałek

green_salad napisał(a):
Niestety, ale ja też mam przykre doświadczenie...

Pana historia opieraja sie na faktach bez pokrycia, poniewaz nie przyjechal Pan do nas i nie powiedzial, co ciazy na sercu. Rownie dobrze ja moge powiedziec, ze nigdy Pan u nas nie byl i nic nie robil. Panskie slowo przeciwko mojemu.

Rozumiem, ze Pan jest nieomylny i jesli nawet zapomnielismy wlozyc z powrotem bezpiecznik za 1 zl, to sytuacja ta jest naprawde tragiczna, spowodowala mnostwo nastepujacych po sobie nieodwracalnych usterek i naprawde wymaga omijania naszego serwisu szerokim lukiem... Wiecej wyrozumialosci zycze, Panie Doskonaly. I nie zrobilibysmy z tego "wielkiej awarii klimy", poniewaz nie zajmujemy sie ukladem klimatyzacji, co wie KAZDY nasz klient, ktory ja posiada...

Co do przedstawienia Panu sytuacji z silnikiem, z pewnoscia moglo byc tak jak Pan pisze, poniewaz normalnym jest, ze przyjezdza Pan do nas z usterka, ktora staramy sie usunac, a dodatkowo zawsze mowimy klientom co niepokojacego zauwazylismy w danym samochodzie. Prosze sobie wyobrazic, ze przyjezdza Pan do nas np. z wymiana oleju silnikowego, placi Pan, odjezdza, a za 2 dni peka pasek rozrzadu. Moze Pan zaprzeczac na forum, ze nie mialby Pan do nas pretensji o brak zainteresowania ogolnym stanem silnika, ale dobrze wiemy jak byloby naprawde.

Pozdrawiam forumowiczow.

Autor:  D2mian [ 30.04.2010, 19:41 ]
Tytuł: 

Witam Pana gal-zeko, przeczytałem całość tych wypowiedzi...

Pańskie stanowisko wobec całej tej sprawy jet oczywiste i zrozumiałem.

Jednak dla mnie Pańskie tłumaczenia nie wiele wnoszą do tematu ponieważ truskawa, napisał swój temat w dziale "Sklepy, serwisy i warsztaty - Mechanicy, Elektrycy, Lakiernicy, Gazownicy, CarAudio, ASO i inni" w którym to wyrażamy swoje własne opinie na temat danego warsztatu itp.

Pańskie umiejętności oraz pańskich pracowników zostaną zweryfikowane w czasie przez klientów. Jeśli rzeczywiście to co piszą moi poprzednicy to "bzdury" to zapewne na brak klientów Pan nie narzeka...

Jednak moje zdanie po przeczytaniu całości tematu kształtuje się w taki sposób, że niestety dość poważne niedociągnięcia w pracy Pańskiego warsztatu mogły nastąpić bo czemu by i nie. Każdemu wpadki się zdarzają tylko pytanie jest jedno: jak wielkie to są wpadki...

Mój mechanik który jest tu polecany również miał wpadki; drobne i nie szkodliwe. Jednak zawsze bardzo poważnie podchodzi do swojej pracy i bez najmniejszych pytań naprawia zauważone niedociągnięcia.

Co do wypowiedzi niektórych osób w tym temacie to również radził bym lekko ugryźć się w język bo co po niektóre wypowiedzi podpadają pod paragrafy...

Pozdrawiam i miłego weekendu.

Damian

Autor:  sebasuperb [ 30.04.2010, 21:43 ]
Tytuł: 

Każdy każdego z góry traktuje poważnie, zwłaszcza potencjalni klienci którzy oczekują tego samego wzajemnie [klient-serwis-klient], obdarzają zaufaniem serwis, bo liczą się z tym co reprezentuje godna i solina firma w skrzydłach swej marki. Serwis z nazwy i pod szyldem marki, powinien, wręcz musi dawać max uczciwości i satysfakcji dla klienta. Gdyby nie klienci serwisy nie mialy zajęcia i to w większości one utrzymują salony. A skoro Panowie wyżej dzielą się takimi spostrzeżeniami, opiniami, ostrzeżeniami, mają do tego prawo - po to jest ten temat, a prezentowane przez nich opinie chyba nie są zmyślone, skoro nie pojawiła się tylko jedna..
To jest temat do wystawiania opinni serwisów, zakładów, sklepów etc.. trzymajmy się tego, to nie miejsce i temat na usprawiedliwienia. Ja rozumiem, że gal-zeko chce wyprostować sprawy, odciażyć opinię serwisu, ale takich rzeczy przez internet nie załatwimy chyba ot tak, spotkach się, porozmawiać, wyprostować fakty w 4 oczy to tak..

peace

Autor:  green_salad [ 01.05.2010, 12:50 ]
Tytuł: 

Fakt, że bezpiecznik kosztuje 1zł nie zmienia faktu, żę musiałem z tym podjechać do serwisu, gdzie ktoś stwierdził, że to usterka elektryki i zaczął mnie umawiać z jakimś elektrykiem na Retkini (mieszkam na Bałutach, więc blisko bym nie miał), na szczęście zanim się tam wybrałem podjechałem jeszcze do osiedlowego mechanika, który stwierdził brak bezpiecznika. Rozumiem, że każdemu może się zapomnieć, ale dla mnie ta złotówka przełożyła się na 1.5h straty + 10zł u mechanika "za niewiedzę". I do końca nie wierzę, że to zwykłe "zapomniało mi się", szczególnie po historii opisanej przez truskawkę.

Dlaczego nie podjechałem z tym do Pana pisałem w poprzednim wpisie.

Co do stanu silnika to nie wiem jak bym musiał jeździć, żeby po 40 000 km zajeździć diesla. W serwisie w którym mi wymienili pompowtryskiwacz (jeden z najlepszych serwisów w Łodzi - nawet w/g Pana opinii) nie zgłaszali żadnych uszczerbków na zdrowiu silnika, jedynie uprzedzili, że przez jakiś czas będzie dymił bo przez awarię zalało silnik olejem i musiało to odparować.

Autor:  gal-zeko [ 01.05.2010, 22:40 ]
Tytuł: 

D2mian napisał(a):
Pańskie umiejętności oraz pańskich pracowników zostaną zweryfikowane w czasie przez klientów. Jeśli rzeczywiście to co piszą moi poprzednicy to "bzdury" to zapewne na brak klientów Pan nie narzeka...

Po pierwsze - dziekuje za pierwsza zrownowazona i obiektywna wypowiedz w tym temacie.
Po drugie - istniejemy na rynku od 17 lat ;)

sebasuperb napisał(a):
... takich rzeczy przez internet nie załatwimy chyba ot tak, spotkach się, porozmawiać, wyprostować fakty w 4 oczy to tak..

Calkowicie sie zgadzam! Dlatego sugeruje, po raz 3 w tym temacie, aby w przyszlosci niezadowoleni klienci wracali do serwisow, w ktorych naprawiane beda ich samochody i wyjasniali wszystkie watpliwosci co do jakosci wykonanych uslug. Rozumiem, ze swoje troski latwiej napisac na forum, niz spokojnie przedstawic w konfrontacji bezposredniej, ale tak to nalezy robic. Szef, pomimo szczerej checi, nie zawsze wie, co i jak robia jego pracownicy. Jesli jednak okaze sie, ze wina lezy po ich stronie to z pewnoscia wyciagniete zostana wobec nich konsekwencje. Lecz potrzebna jest w tym celu informacja zwrotna od klientow...

Na koniec pozostaje mi jedynie z gory przeprosic tych Panstwa, ktorzy doswiadczyli z naszej strony jakichkolwiek niezamierzonych niedociagniec podczas naprawy ich 4 kolek. Wciaz jestesmy tylko ludzmi :)

Pozdrawiam.

EDIT - "truskawa" zadal sobie niemaly trud, aby wystawic serwisowi jak najbardziej negatywna opinie. W tym samym dniu zarejestrowal sie na 4 innych forach o tematyce Skody lub Fabii i umiescil wszedzie identyczny post. Wedlug mojej opinii jest to nieuczciwe dzialanie konkurencji probujacej nas oczerniac, ale przemyslenia na ten temat pozostawiam forumowiczom.

Autor:  UglyJoe [ 02.05.2010, 12:33 ]
Tytuł: 

Kolega green_salad również dołączył tylko po to, żeby napisać ten 1 post... :P No i nie rozumiem, po co ktoś miałby ruszać bezpiecznik od klimy przy diagnostyce pompowtrysków...

Pzdr

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/