ensai a jaki olej lałeś ? taki jak poprzednio czy jakiś inny ?, wiesz w Aso Śliwy krzykneli cos koło 800zł zz przeglad po 15 tys km, w Ganinexie 320 zł tata płacił za to samo co u Śliwy

Taki jaki zalecili mi w ASO: Shell 5W40 Ultra
Filtry kupiłem firmy MANN poza kabinowym, który kupiłem Filtrona (z węglem aktywnym)

ensai kabinowy tez sam wymieniam, tak samo jak w F1 sie wymienia , nawet ta sama komora co w F1 jest

Tani ten olej masz ensai aż bym powiedział za tani do tego silnika, bo czego można się spodziewać w bańce 4l za 100 zł (chyba nie full syntetyka). Ja pomykam na Millers Oils 0W40 i płaciłem coś koło 250 zł/ 5 litrów na OCP.

A czemu nie? Nawet za 90zł można nabyć pełen syntetyk w opakowaniu 5l. 250zł za to samo do silniczka 1.2 to przerost ambicji/sukces marketingu.

Ten doradzili: http://www.olejesamochodowe.com.pl/p/18 ... a-5w40-4l/ i ten kupiłem.
Zapłaciłem dokładnie 119zł za 4L + 1L

Bardzo dobry olej (sam też mam Millersa) pełny 100% syntetyk rozlewany w Anglii.


Już byś się nie ośmieszał, za 90zł to możesz kupić max 2 litry dobrego oleju a nie 5.

Czyli ten który kupiłem to jaki jest? Do bani?

Ja tego nie powiedziałem, nie kupiłbym go akurat do tego silnika.

Ktoś rzucił hasłem marketing ... ile widzieliście reklam w TV lub innym kanale internetowym oficjalnych reklam o Millers Oil, Motul, a ile o Castrol ? Co chwila widzę w TV lub reklamę internetową jaki to cudowny jest Castrol Edge etc. niech się udławią tymi swoimi cząsteczkami ultra czymś tam. Więc ja się pytam "kto tak naprawdę wydaje grubą kasę na marketing i reklamy" Castrol czy inna firma.

Każdy leje co chce i na co go stać, tyle mam do powiedzenia w temacie.

No cóż..., kupiłeś jeden z tańszych . Ja rozmawiałem z wieloma specami od olejów, ze znajomymi mechanikami (z ASO też) i wg. ich zapewnień właśnie w TSI najlepiej sprawdza się olej Millers. Jest to 100% syntetyk, np. Castrol czy Mobil na rynku polskim ten sam olej oznaczają jako Full Syntetic a np. w Niemczech, gdzie są inne przepisy ten sam olej jest na bazie syntetycznej ale nie w 100% i tam nie jest Full syntetic .
Jeśli chodzi o Millers to nie ma jakichś oficjalnych potwierdzeń, ale użytkownicy którzy przeszli na ten olej i utrzymują wysoki stan na bagnecie(tak nawet mówią w ASO), nie mają problemów z terkotaniem rozrządu Ja ze swej stosuję się do powyższej zasady i mogę Ci potwierdzić, że nigdy nie miałem żadnych oznak jakiegokolwiek słyszalnego terkotu. A sam olej (u mnie 5W30 + płukanka) to koszt ok. 260zł. Czy tak dużo za cenę spokoju

Daniel

Za tyrkotało u mnie raz na fabrycznym oleju (dlatego pytałem w stosowanym temacie ile Wam oleju zostało), po płukance [Boże, co to było co zlałem?] i ilości [zlewałem do naczynia miarowego celowo z konkretną podziałką, Boże ile tego było] .. zdesperowany zmontowałem sobie pompę do odsysania i jeszcze coś było ... w końcu (jedni się będą śmiać inni nie) ... popodnosiłem auto raz z tej strony raz z tamtej na żabie aby zeszło wszystko.

A piłkę olejową można odbić tak: telefon do ASO, co ASO to inna informacja co wlali, od Castrol Longlife 5W30 po 5W40, po Magnatec 5W40, poprzez Mobil 1 ESP 0W40 po Shell Ultra 5W30 ... no to jak to, mam auto z India rynek

Prawdę mówiąc, wydaje mi się, że po przeglądzie jest gorzej - terkocze głośniej i czasami dłużej niż zwykle. Czytałem na innych forach, że olej ma tu spore znaczenie, więc może rzeczywiście lepszy olej zapewniłby spokój i większą szansę na bezawaryjność. Póki co będę walczył o wymianę łańcucha bo ma być wymieniony i już, dla świętego spokoju. Jak wymienią to potem się zastanowię i może wymienię olej na ten co polecacie

Warsztat wyszedł z propozycją.
Jeżeli będzie wymiana rozrządu to chcą zwrócić mi olej, tzn. z beczki zlać 5l do opakowań, które zostały mi po przeglądzie. Zapewnili mnie, ze ten świeży olej, który wlali na przeglądzie do silnika przeleją przez odpowiednie filtry, wymienią rozrząd, zaleją i nie mam się czego obawiać. Podejście wydaje mi się rozsądne tylko nie mam pewności czy słuszne. Co myślicie o takim rozwiązaniu?

A sączki o jakiej twardości będą Konkretna filtracja to nie jest taka łatwa sprawa - z doświadczenia wiem. Jak ich skontrolujesz, że faktycznie zrobili tak jak mówią. Nie zdecydowałbym się na taki wariant, śmierdzi mi to druciarstwem. Byłeś umówiony na wymianę rozrządu, dałeś swój olej (też bym tak zrobił, bo Castrola nie wleją mi za chiny), dali ciała, ma być świeży olej w silniku (pachnący z pierwszego tłoczenia), tak to jest jak się najpierw robi a potem myśli (odnośnie serwisu).

Ale auto Twoje, więc decyzja należy do Ciebie.

Ciekawe czy niezależny warsztat olejowy, tak by postąpił