Polecam piankę co do opon. Przetestowałem na swoich. Efekt jest lepszy niż czernidłem, bo nie brudzi i wnika głębiej i na dłużej (można zobaczyć w temacie "nasze fabie: - moje dywaniki są tam świeżo potraktowane pianką). Jest jednak minus tej operacji: dywaniki będą przez jakiś czas śliskie. Ja uważałem przy wsiadaniu/wysiadaniu, ale żonie trochę ta śliskość przeszkadzała.
Może nie byłoby tego, gdyby pozostawić dywaniki do porządnego wyschnięcia na powietrzu. Tę samą piankę używam też do plastików w zderzakach, trójkątów lusterek, uszczelek szyb bocznych, nakładek na progi - pożyteczna to rzecz