Teraz jest 15.06.2024, 23:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Pomagalem gosciowi gasic samochod 
Autor Wiadomość

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post Pomagalem gosciowi gasic samochod
Jade sobie droga patrze a tu cos sie pali podjezdzam blizej a tutaj samochod sie jara gosc gasi go gasnica ale cos mi nie chce psikac... no to zatrzymalem sie wyjalem swoja i zaczynam gasic troszke przytlumilo ogien ale dalej sie jara mi sie juz gasnica skonczyla no to dzownie po straz przyjechali zaczeli gasic i w koncu ugasili daje zdjecia ponizej. Gosc wyjechal z cpnu przy pelnym paliwie wiec jak by to jeblo no to niezle by bylo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


09.08.2006, 16:53

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
koles mial szczescie ze byles w poblizu :)


09.08.2006, 16:57

Dołączył(a): 18.10.2005, 08:22
Lokalizacja: WU
Posty: 591
Podziękował: 0
Pomógł: 0

Województwo: mazowieckie
Post 
o ja pierniczę !!!


09.08.2006, 17:33
Zobacz profil GG

Dołączył(a): 08.04.2005, 23:32
Lokalizacja: Radom
Posty: 351
Podziękował: 0
Pomógł: 1

Samochód: MB E 220 CDI
Rok prod.: 2000
Województwo: mazowieckie
Post 
No to ciekawie... dobrze, ze nikomu nic nie stalo.
A wiadomo, czemu sie zapalil?


09.08.2006, 17:55
Zobacz profil WWW GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Napewno mu jakiś wężyk spadł


09.08.2006, 20:46
Honorowy Klubowicz
Honorowy Klubowicz

Dołączył(a): 16.11.2005, 22:07
Lokalizacja: Gliwice
Posty: 4656
Zdjęcia: 379
Podziękował: 3
Pomógł: 73

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Rok prod.: 0000
Województwo: śląskie
Post 
No to miał szczęście. Jak koło mojej pracy zapalił się kolesiowi samochód zużyliśmy cztery gaśnice i nie dały rady, a jak dojechała straż to niestety niewiele z auta zostało.

Dobrze, że są jeszcze ludzie którzy się zatrzymają i pomogą drugiemu w potrzebie


09.08.2006, 20:56
Zobacz profil

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
O kurcze :shock: to nie zła miałeś przygode :neutral:


10.08.2006, 10:05

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Kiedyś przy samym wyjeździe z BP gasiłem razem z gościem Astrę. Jego i mojha gaśnice nic nie dały. Podbiegłem raz dwa na BP i dopiero tą dużą udało się stłumić płomienie i jak przyjechała straż to już mogli tylko posprzątać. Generalnie wniosek jest taki że obowiązek wożenia gaśnicy obowiązkiem a rzeczywistość rzeczywistością i w sytuacjach krytycznych jak tutaj opisane nasze gaśnice nie są nic warte. Już nie mówiąc o tym że część ludzi albo w ogóle nie wozi albo ma nieważne (jak ja ??? )


10.08.2006, 10:26

Dołączył(a): 10.12.2005, 22:43
Lokalizacja: Kraków
Posty: 117
Podziękował: 0
Pomógł: 0

Silnik: ASY-1.9 SDI 64KM
Województwo: małopolskie
Post 
Taka mala gasnica daje rade, ale trzeba wiedziec co i jak. Widzialem w TV jak strazak ugasil ogien pod maska. Ale stlumil go od razu jeszcze w samym zalazku. Trzeba sprawnie sie poslugiwac gasnica i nie czekac az wszytsko dookola zacznie sie palic. Maske delikatnie uchylic, a nie podnosic calej do gory.


10.08.2006, 12:38
Zobacz profil WWW GG

Podziękował: 0
Pomógł: 78
Post 
Brak słów, dobrze, ze sie Piotrek zatrzymales i pomogles...


10.08.2006, 17:04
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 10 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL