Od dwóch tygodni chodzę wkurzony,bo jakiś idiota porysował mi w ciągu 1 tygodnia dwukrotnie drzwi w Fabce.Koszt lakierowania 600zł! Nie wiem jak w Waszych miastach problem ten wygląda,bo w Oświęcimiu jest to istna plaga!

Tego qurestwa nigdzie nie brakuje.Mi jakaś menda delikatnie mówiąc przy próbie kradzieży poprzedniego samochodu jak nic nie wskórała bo nie dała rady z blokadą skrzyni biegów to tak mi powyginała kierownicę i kolumnę oraz roztrzaskała deskę rozdzielczą że pozostało tylko wezwać policję , lawetę i do serwisu.

A w supermarketach powinny być gumowe wózki ,bo klienci tych sklepów strasznie napie... po samochodzikach .Pozdrawiam.

Mojego szwagra syn z kolegą urządzili sobie tablicę na jego aucie. A że leje na to to jeździ teraz z domkiem i dwoma chłopakami na drzwiach

Brah: ciesz się, w niedziele byłem w Tesco niedaleko gdzie mieszkam i zaparkowałem obok Astry, która zarobiła od jakiegoś SUV-a. Rozwalony prawy błotnik, wygięta klapa, rozbite światło (piszę o SUV-ie bo zderzak był cały). Lampa była tak wciśnięta że widać było podłużnice z z mocowaniem zderzaka.
A ja rysami - przestałem się przejmować. Pięknego pewnego dnia okazało się, że na tylnych drzwiach mam takie śliczne wgniecenie (wygląda tak jakby komuś wózek uciekł i szybki rzut oczami czy ktoś widzi). Jak chodzę po takich parkingach to nie wiem czemu, ale wózki nie obijają aut co już niejedno widziało tylko funkiel nówki i zadbane...

Ja podobnie, nie martwię się już małymi rysami i wgnieceniami-palców by mi nie starczyło, gdybym miał liczyć, ile razy ktoś mnie zarysowal