Siema
jak by kolega poczytał trochę a nie na gotowe wiedział by że z 1,4 najtrwalszy był czeski MPI , nowsze konstrukcje mają co prawda większą moc ale niestety trwałość już nie ta

Artur_jaw dzięki za szybką odpowiedź czytałem forum ale chciałem się upewnić

I te czeskie też są fajniejsze do miasta albo w pagórkowaty teren- "biorą od dołu". I mniej jedzą oleju niż szesnastki.

Witam wszystkich forumowiczów Od niedawna szukam samochodu dla rodziców.Poprzednie auto jakie mieli to Fiat Siena 1.2 + gaz. Autko ostatnio skończyło swoją żywotność. Rodzice mają budżet około 12 tyś, szukali różnych samochodów ,ale w drodze eliminacji zostały 3. Skoda Fabia jest jednym z nim. Rodzice są "starej daty" więc auto bez tysiąca bajerów im pasuje Sam im zaproponowałem Skodę. Ostatnio przechodząc ulicą zobaczyliśmy skodę na sprzedaż, zadzwoniliśmy i właściciel (około 50lat) zszedł do nas. Na pierwszy rzut oka- auto ładne, nie bite, szybki okej, kupiony u nas w salonie w moim mieście.Elektryczne szyby , klima, radio. wyłamana wycieraczka z tyłu.Ślizga się (chyba) pasek alternatora-tak mi się wydaję ,że to to.
Moje pytanie :

- silnik 1.2- dopiero po przyjściu do domu zobaczyłem ,że tych silniczków było chyba 3. W ogóle odradzacie ten silnik ? czy w ostateczności może być ? Chyba nie sprawdzi się w kombi ? A czy do hathback'a można takiego szukać ? Ojciec nie jest demonem prędkości -wszystko wg przepisów Czy zdecydować się na 1.4 MPI i takiego szukać ? Bo różnica w opłatach jak i w spalaniu żadna.

-kombi- czy kupowanie kombi , dla samego kupowania jest dobre ? - ojciec rzadko wozi coś dużego w bagażniku, ale podoba mu się sylwetka kombi Nie podoba mu się sedan A jak mówię mu o hatchbacku- za mały bagażnik

Pozdrawiam

Jenczu, rozumiem, że auto będzie służyć rodzicom do codziennego przemieszczania się po mieście głównie + zakupy?
Zasugerowałbym wersję Combi. Czasem zdarzy się przewieść pare większych rzeczy, gratów i bagażnik jak znalazł pojemnościowo spełni swoją rolę.
Skoro tato nie jest demonem prędkości, zarówno 1.2 HTP da radę, ale warto pokusić się o poszukanie chociażby wersji 1.4MPI niewielka różnica mocy, bo 1.2 (54 i 64KM), a MPI (60 i 68KM), ale za to prosta jednostka, którą nie bardzo trapiły problemy techniczne. Jedynie nie zawsze, ale z czasem "wydmuchuje" UPG- Uszczelkę Pod Głowicą, a to większy wydatek już. Poczytaj o tym na forum. HTP i MPI podobne wartości spalania.

W Skodach ładnie i szybko składają się siedzonka. Sam mam HB i się z tego cieszę. Po wyjęciu kanap i złożeniu oparć naprawdę dużo można zmieścić. A kombi wiadomo więcej pali i w naszych ciasnych miastach czasami brakuje tych centymetrów. Ale decyzja należy do Twoich rodziców.

Ciągle dziwi mnie to przekonanie u ludzi, że Combi DUŻO pali.. no może tak, jak na full załadujesz jak to zazwyczaj PH robią i gaz w podłogę

Więcej 0,5 L bo trochę cięższy. A po co powietrze wozić jeżeli nie masz szansy tej obiętości wykorzystać.
Jeszcze jakbym mógł od siebie doradzić to zdecydowanie polecam oparcie dzielone. Bardzo cenna rzecz.

Kombi z małym kierowcą pali tyle samo co hatchback z małym . Kilkadziesiąt kg różnicy w wadze jest.

No jesteśmy z małego miasta -60tyś Ale mały działeczkę za miastem, także kombi może się przydać. A możecie powiedzieć jak wygląda odgłosy z tylnej osi ? Tzn. Hb wiadomo ma tylne siedzenia, grubą półkę tylną, a w kombiaku jest tylko roletka. Nie jest głośno. Chciałbym znaleźć chyba rodzicom 1.4 mpi. Pozdawiam

Witam szanownych państwa

Jestem "skodziarzem" od sześciu lat, śmigam poczciwą Felicią 1,3 MPI 68KM w kolorze czerwieni Ferrari ale powoli nadchodzi moment, w którym będę chciał wymienić moje niezłomne, lecz nieco stare auto, na nowsze. Jako skodziarz, naturalnie zwróciłem się ku innym cudom czeskiej motoryzacji, konkretnie ku Fabii pierwszej generacji. Jeśli możecie, bardzo proszę o porady i odpowiedzi na moje pytania.

Najpierw opiszę w jaki sposób użytkuję auto: jeżdżę stosunkowo niewiele (6-10 tys. km rocznie), w cyklu miejskim i głównie na niewielkich odcinkach - dojazdy do pracy. Zależy mi na trwałości, to oczywiste, ale szczerze jestem już zmęczony mułowatością 8-zaworówki i czasami chętniej przycisnąłbym w podłogę. Z drugiej strony lubię jeździć samochodem i nie chciałbym, aby odstraszało mnie spalanie Mam do dyspozycji 10-12 tysięcy złotych.

Przede wszystkim celuję w wersję kombi. Pierwszym pomysłem był silnik 1,4 o mocy 100KM. Śmigałem kiedyś Vectrą B z szesnastozaworowym 1,6 101KM i mam naprawdę miłe wspomnienia - spokojna w prowadzeniu, potrafiła pociągnąć, gdy się trochę przycisnęło, a i dosłużyła mi do zawrotnych 320 tys. km, po czym sprzedałem ją... i ponoć wciąż jeździ Mam jednak kilka obaw co do 1,4 100KM w Fabii, a po przeczytaniu paru waszych postów na ten temat trochę się w nich utwierdziłem. Sto kucyków to całkiem sporo jak na taki silnik, więcej niż oferuje konkurencja, do tego 16 zaworów i zapytam wprost - czy ona nie żre oleju jak szalona? Czy pasek rozrządu wytrzymuje, nazwijmy to, rozsądne przebiegi? Czy silnik jest stosunkowo prosty w budowie i naprawach, czy już zahacza o tę "nowoczesność" w motoryzacji, która polega na utrudnianiu serwisowania samochodu? Jakie mankamenty ma ta jednostka napędowa?

Z ogłoszeń, które widziałem, wynika, że w graniach swojego budżetu mogę starać się o rocznik 2001-2003, z ABS-em, wspomaganiem kierownicy, elektrycznymi szybami, centralnym zamkiem, poduszkami powietrznymi - czy Fabia I kombi z tym silnikiem i wyposażeniem warta jest 10-12 tys. złotych czy rozsądniej jest rozejrzeć się za innym samochodem?

1.4 16V (AUA, AUB, BBY, BBZ) to w mieście będzie jeszcze bardziej mułowate niż twoja obecna 8V, bo to żadnego ciągu nie ma poniżej 3k rpm, a i w granicy max momentu niewiele (właściwie to tyle samo niezależnie czy 75 czy 101KM to i tak tylko 126 Nm). Do tego lubi olej i ma tendencję do klekotania przy większym przebiegu (obszerny temat na forum). Kup coś 2002 r. z czeskim 1.4, to będziesz miał auto lepsze do miasta. I będzie taniej niż z niemieckim silnikiem. I rozrząd 10 razy tańszy Tylko po co wtedy w ogóle zmieniać (na to samo)?

No właśnie i tu pojawia się dylemat - coś za coś Choć mieszkam w mieście, to zasadniczo żyję na walizkach, często się przeprowadzam i pojemne auto bardzo by mi się przydało (może nie na co dzień, ale przydałoby się). Obawiam się, że sugerowany przez ciebie czeski 1,4 (68-konny, dobrze zrozumiałem?) zwyczajnie nie da rady uciągnąć konstrukcji o masie około 1200kg (zwłaszcza jeśli zapragnąłbym zabrać cztery osoby i bagaż - a dlaczego miałbym nie skorzystać z takich możliwości kombiaka? ). 68 koników bardzo przeciętnie radzi sobie z Felicią, której masa nie przekracza nawet tony. A mniejsza moc i większa masa to przy okazji często większe spalanie. Dobrze rozumuję? Czy jest jeszcze jakaś wiedza, o której nie mam pojęcia, a która sprawi, że faktycznie czeskie 1,4 byłoby rozsądniejszym wyborem?

A propos "coś za coś", bo od tego zacząłem - jakich "osiągów" mogę się spodziewać po 1,4 100KM, bezwzględnie i obiektywnie, w kwestiach spalania, cen części (rozrząd, zawieszenie itp.)? Być może będą to warunki, które będą mi odpowiadać. Nie będę ukrywał, że wartość użytkowa ma teraz dla mnie spore znaczenie i jeśli ten 100-konny 1,4, według waszej wiedzy i doświadczenia, jest słabym wyborem, to muszę szukać innego, większego silnika. Bo z gabarytów nie chcę rezygnować.

75KM ma te moc przy 5k, a 101KM przy 6k, w spalaniu pewnie większej różnicy nie ma przy tym samym stylu jazdy. Mój pojazd waży 1100kg, nie wiozłem nim nim nigdy więcej niż 400kg zawartości, a przy tym obciążeniu to już tylko toczenie się. W miarę jako taka dynamika jest jak jadę sam z dwoma (teczkami papierów). Nie patrz na konie w tabelkach, bo to mało "daje" w codziennym użytkowaniu auta. Mój ojciec ma auto 1.2 16V 86KM, a tak względem mojej fabii to dałbym mu max 60 (i pustym i załadowanym jeździłem)

Jak miałbym zmienić fabie na fabię, to tylko na 2.0.

Wypada w takim razie wsiąść do auta i samodzielnie się nim przejechać. Miałem przyjemność wybrać się na przejażdżkę Fabią II 1,4 85KM i bardzo mile mnie zaskoczyła - spodziewałem się muła, a doświadczyłem niezłej elastyczności i przyzwoitego, jak na miasto, przyspieszenia.

Niemniej bardzo proszę, jeśli któryś z użytkowników jest w stanie, przedstawić obiektywne i bezwzględne informacje o spalaniu i cenach rozrządu, zawieszenia i tych najczęściej psujących się części Bardzo by mi to pomogło, mógłbym porównać z innymi samochodami o podobnych gabarytach i silnikach.