Wiesz, niepotrzebnie sie burzysz. Po prostu masz mniej szczescia w przypadku fabii. Inni sa zadowoleni z samochodu i taka opinia jak Twoja ich dziwi. mnie zreszta tez, chociaz przejechalem dopiero rok, 12 tys.
U mnie w rodzinie sa jeszcze dwie fabie, ojciec i wuj bardzo zadowoleni, Tak ze jestes chyba w mniejszosci.
A z cyklu "znajomy" to kumpel jezdzil w firmie octavia, potem focusem i wtedy dopiero problemy, raz na dwa-trzy tygodnie serwis za powazne pieniadze. Co prawda auto mialo przebieg "az" 160tys.
Teraz firma powrocila do skody, po prostu uznali je za mniej awaryjne.

pozdr, krzysn

mjr - tak. wzialem ja z salonu. a wybralem skode wlasie ze wzgledu na kilka testow porownawczych w ktorych wlasnie niezawodnosc tego auta dawala mu przewage nad konkurencja. powtarzalem ze jezdze spokojnie. i stad moje zdziwienie ze w takim tempie ten samochod sie zuzywa. bo sam przyznasz ze wymiana rozdzadu po 50 tys. to jest cos dziwnego. juz naprawde nie licze takich bzdur jak urwane "balwanki" przy tylnych amortyzatorach, szalejace obroty i srednio co 4 miesiace wizyta zeby wyzerowali bledy z kompa o tak smiesznych rzeczach jak cieknace drzwi albo "grajacy" zderzak (jak zamykalo sie drzwi z tylu to pojawial sie odglos jakby swierszczyka. tez cos tam w serwisie porobili i byla cisza), potworne skrzypienie z przodu na ktore po kilkunastu wizytach w aso odkrylem sposob - szybko przejechac przez wode to scierwo jest cicho - i mozna wymieniac i wymieniac. i to wsz. decyduje ze nie jestem zadowolony z fabii i do tego potworne ceny czesci zamiennych. mialem kilka samochodow i naprawde z ani jednym nie mialem tylu problemow co z fabia. jestem zawiedziony tym samochodem i nigdy wiecej juz nie kupie skody. zamiast dorabiac zlodzieji z aso zamiast pompy wspomagania za 3 tys kupie sobie 15 letniego opla

aha z ciekawostek - "ginacy" plym w ukladzie chlodzenia. caly czas ubywa. pompa wymieniona, uszczelka tez. a to dalej schodzi i schodzi.

A ja 40k km na liczniku i żadnej poważnej usterki.
1.
Padły dwie żarówki H7- wycieczka do serwisu zamontowali jakieś oporniki w lampach i od ponad pół roku jest spokój
2. Dwa razy wymieniali poduszkę pod silnikiem - druga jest jak narazie OK
3. Cieknące drzwi - uszczelnili i juz nie ciekną
4.Coś trzeszczało w aucie - zwróciłem uwage na przeglądzie poprawili jest GIT
5. W serwisie byłem 5 razy - 2 przeglądy + 2 razy wymiana poduszki pod silnikiem - musieli zamawiać stąd dodatkowa wizyta + ostatnio wyjazd w góry i nad morze w ciągu jednego tygodnia w grudniu - więc podjechałem by sprawdzili czy nic się nie będzie działo - chcieli mnie naciąć na klocki ale się nie dałem - poza tym z samochodem było OK
6. Bez żadnych problemów przy pierwszej "skardze" wymienili mi lampę przednią pozycjną która parowała na nową.
7. Trzeszczące zawieszenie przednie - no niestety TTTM.

Jak widać nie mogę być nie zadowolony z fabii. Koszt jaki poniosłem po zakupie samochodu - nie licząc benzyny i kilku tuningowych gadżetów to ok 1000 złoty = 2 przeglądy + 2 przepalone żarówki H7. Więc odpowiedź nasuwa się sama.

Jestem zadowolony z zakupu Fabki - wacham się teraz czy kupować auto w tym, czy w przyszłym roku - i chyba zdecyduje się na Skodę - może nawet na Fabię RS - chyba że będzie mi potrzebne auto większę badź kombi - to wtedy lekki dylemat.

Ja na podstawie testów wybrałem w przed poprzednią opony zimowe BARUM i nigdy już ich nie kupie
Testy testami, a wiadomo, żę polska prasa żyje z tego co im się dostarcza i jak źle opiszą dany model to mogą nie dostac dofinansowania z RFNu.

Ja mam podobne obawy.

Np mnie wnerwia przednie zawieszenie:
1. piszczenie - ale to w małym znaczeniu
2. STUKI i to k00rwa bardzo
3. głośna praca zawiechy, szczególnie jak się rozpręża cały amortyzator

Generalnie auta za 40tys zł nie są ideałem naszego rynku, ale patrzac obiektywnie jak kupowałem 2 lata temu nie było lepszego nowego modelu na rynku.
Obecnie polował bym na 207, bo choć jeszcze nie jeździłem poprzednio miałem 406 i zrobiłem ponad 340tys km a auto dalej jeździ u 2 właścicela.
Albo wybrał bym japońca, ale z krwi i kości, bo te europejskie, rdzewieją i tez się psują. Przykłąd kolega WARP z forum A-Ś, co ma po 35tys km w corolli nowy silnik, a od pon wie, że już ASO go zaprasz na wymiane przy 43tys km sprzęgła i dodatkow rdzewiej mu auto.

...

Choć twoje usterki występują - bez podważalnie - ale to nie ujmuje auto, że jeździ poza wymianą rozżądu, który był wg wszystkich przed wczesny i wydaje mi się, że jednostkowy, to auto jest dobre.

I po co się tak gorączkować. Są przecież zwolennicy Fabii i jej przeciwnicy. Jeżeli wszyscy wyrażaliby się pozytywnie o niej to sam bym się zastanawiał czy dobry wybór zrobiłem. Są samochody, które mniej lub więcej się psują. Nawet takie BMW serii 3 jeden z najnowszych modeli, a nie jest doskonały. Ma np. do d... światła mijania i drogowe. A trzeba zapłacić za podstawową wersję tyle co za Octavię full wypas. I po co się gorączkować, obrażać wzajemnie. To jest forum dla klubowiczów i ma panować przyjemna atmosfera. Jestem zadowolony, bo: ..., albo nie jestem zadowolony, bo: ... . Po co od razu mówić, że to szajs, kupa złomu. Nie ma idealnych samochodów, pamiętajcie o tym. Jeździmy Fabiami dla tego, że coś nas w nich urzekło.
Pozdrawiam

Mi właśnie minął rok z Fabią.
Z wydatków to przeglądy przy 1800 km i przy 15.000.
Samochód ma 18.000.

Przez rok nie miałem żadnych awari, nawet nie przepaliła się żarówka.
Na początku były problemy z alarmem, który się wzbudzał bez powodu, ale okazało się, że serwis źle go zamontował.
Z napraw gwarancyjnych była przyklejana listewka dekoracyjna przy tylnym okienku (kombi).

Inne rzeczy to wymiany opon, jedna guma po najechaniu na śrubę pod blokiem, paliwo, płyn do spryskiwaczy.

Autoalarm nie jest instalacją fabryczną i jeżeli działa nie poprawnie to instalator coś pomieszał. Ja ze swoim byłem aż 3 razy. 2 razy wpinał się facet w znikającego "+". Jest to taki bajer w Fabii, że jeżeli zapomni się zgasić świateł, czy zamknąć drzwi, to po ok. 5 min system wyłącza oświetlenie. Jest to zabezpieczenie przed rozładowaniem akumulatora. Obiaw był taki, że po paru chwilach alarm przestawał działać w sposób prawidłowy. Czas był na tyle długi, że zdążyłem przyjechać do domu. Ale za 3 razem było i jest do dziś OK.
Tak na marginesie, aby autoalarm był skuteczniejszy nie zakładajcie go w ASO. Dużo ludzi w ASO ma dostęp do tych instalacji alarmowych, które Skoda oferuje, a pozatym wykonanie montażu pozostawia dużo do życzenia.

Za miesiąc będą 2 latka...
Kombiak wersja Joy 1,2 64 KM, 4 poduchy, klima, ABS, alusy, centralny zamek + skórzane dodatki, przebieg 50 tyś.km
Na plus :
rewelacyjna jak dla mnie skrzynia biegów, spory bagażnik
Na minus
Fabryczne letnie opony Barum, głośne a na mokrym strach jechać szybciej niż 100km/h (zimówki kupiłem już Fuldy).
Po roku przednie prawe łożysko z piastą (gwarancja)
Miesiąc temu centralny zamek zwariował, zamiast domykać szyby, otwierał je (wymiana prawego zamka, ściąganie części z Czech 2 tyg., gwarancja)
Obecnie padła klima (pomimo, że była dość regularnie używana) ciekawe czy obejmuje to gwarancja (?)
Skrzypiący plastik w drzwiach, zwłaszcza podłokietniki
Skrzypiące zawieszenie zwłaszcza na mrozie (podobno TTTM)
ASO Skody w W-wie to tragedia i jakieś nieporozumienie. Jeżeli nie przyjedziesz pod krawatem lub Octavią II albo Superbem to mają cię w D**** :evil:
Zużycie paliwa
miasto od 7,1 do 9,5 mam dość ciężką nogę więc średnio jakieś 8,5 litrów
trasa średnio 7 litrów ale jak jedziesz spokojnie i nie przekraczasz 90 km/h to można zejść do 5,5
Jak za te pieniążki to jestem w miarę zadowolony (ale następny jeśli kupię to będzie TDI)
Wczesniej przez 4 latka był Opel Corsa.
Tam co prawda nic nie skrzypiało ale leciał czujnik temperatury,czujnik ciśnienia oleju i moduł wolnych obrotów na biegu jałowym + gumki przedniego zawieszenia przy szpilkach co 1,5 roku do 2.

jak na chwilę obecną autko idealne

autko jeszcze mnie nie zawiodło

Moja jest z 2003 r i ma nakręcone 123tyś;
Stuki w zawieszeniu miałem od poczatku.Doznałem wrecz pewnego rozgoryczenia komfortem jazdu po przesiadce z opla corsy.Ale zaczne od poczatku.
60 tyś wymiala łączników stabilizatora
75 tyś przednia szyba pękła tak sobie bez przyczyny(ASO nie wie dlaczego, natomiast wie ze to nie podlega o gwarancji)
80 tyś wymiana przedniej lewej piasty gdyż nie mozna wymienic samego łożyska
95 tyś podł silniczek starowania cyrkulacją powietrza
100 tyś do dziś czyli 123tys auto ściaga w prawo, głośne przednie zawieszenie(metaliczne stuki), drgania na kierownicy podczas przyspieszania(opony wywazone, felgi proste), woda na tylnych wycieraczkach, niezidentyfikowane odgłosy rozrusznika podczas uruchomiania zimnego silnika.To tyle.Myśle że dojadę szczęsliwie do 200 tyś i wymienią mi na nie skodę.
Pozdrawiam

ja mam 30000 tysi i jak narazie odpukac nic trylko oleje i filtry mam nadzieje ze tylko rzeczy eksploatacyjne materialy bede musial wymienic Oby tak dalej

50tys jak na razie 3 razy łoncznik stabilizatora ,tuleja wachacza,alternator a tak pozatym wszystko wpozatku jestem zadowolony .Narescie sie ociepliło i juz zawieszenie nie piszczy

Moja fabka z 2000 roku i ma na liczniku 127000 kilometrów
Wymieniłem jak większość obydwa łączniki
Drążek kierowniczy, czujnik skrętu
A tak pozatym to wporządku

Witam, mam fabię z 2001r., 1.4 60 kM, przejech ane 50.000 km, praktycznie jedynie na trasie praca-dom.
Do zeszłego roku jedynie wymienione 2 żarówki z przodu.
Ostanio zacząłem mieć problem z temperaturą silnika, codziennie rano po uruchomieniu świeci się kontrolka, lecz po przejechaniu paru kilometrów zgaszeniu i ponownym uruchomieniu silnika wszytko jest o.k. W salonie Skody powiedzieli mi że to może być uszczelka pod głowicą (do wymiany), gdyż w zbiorniczku wyrównawczym pojawia się jakiś osad, ponoć fabie z tego okresu "tak mają".
Czy ktoś może miał podobny problem
Czy może to być coś innego ?
Pozdrawiam