Witajcie
Jest to mój pierwszy post na waszym forum, więc chciałbym oficjalnie się przywitać.
A więc:
Dzień dobry )

Przechodząc jednak do meritum sprawy.
Ostatnio przy okazji pomysłu dołożenia sterowania zdalnego do centralnego pomyślałem, żeby dorobić grot i zrobić sobie kluczyk scyzoryk.

Naczytałem się, na oglądałem i dotarłem między innymi do informacji, że jeżeli mamy wykupione autocasco i zginie nam samochód to kluczyki są poddawane badaniom mechanoskopijnym mającym na celu stwierdzenie czy czasem nie został dorobiony jakiś dodatkowy kluczyk. W związku z tą informacją, stwierdziłem, że nie będę jednak robił tego scyzoryka. Po pewnym czasie coś mnie tknęło i porównałem swoje dwa kluczyki, które posiadam (przy zawieraniu umowy na AC, powiedziałem, że mam dwa) i niestety okazało się, że nie są identyczne. Różnica jest tylko w grocie - podstawowy posiada czarną kropkę (zdjęcie) natomiast zapasowy jej nie ma(a jedynie kreskę przechodzącą w poprzek grotu). Ponadto na zapasowy widoczne są takie kółka, jedno obok drugiego jakby od frezu :/

Jak u was wyglądają kluczyki? Oby dwa są takie same?
Samochód mam od 3 tygodni, także nie wiem jaka jest historia jeśli chodzi o kluczyki ;/
Podstawowy

Zapasowy

Moje oba (scyzoryki) są identyczne. Nie mam AC, zatem i nie obawiam się ograbienia mnie z ewentualnej (nie)należności .

Dzięki za szybką odpowiedź

Czekam na kogoś, kto nie ma scyzoryków.

Ale groty mam oba takie jak w tym zapasowym z załączonego przez ciebie zdjęcia.

u mnie oba (oryginaly z pilotem do centralnego) sa jak w tym 1szym z kropka, wynikaloby ze masz dorabiany jeden kluczyk (jezeli nie masz centralnego z pilota)

takie mam 2

No nie mam jeszcze centralnego, nawet światełka w kluczyku nie mam.
A mam jeszcze jedno pytanie - w dokumentach od samochodu dostałem takie cienkie podłużne pudełko. W środku są chyba 3 karteczki z jakimiś kodami. Czy coś jeszcze w nim powinno być? Kiedyś coś słyszałem, że do samochodów producenci dodawali plastikowy wzorzec kluczyka. Czy to on powinien być dodatkowo w tym pudełku?

Pozdrawiam

U mnie oba takie same.
http://naforum.zapodaj.net/a3d7af219222.jpg.html

Aha. Dziękuje wszystkim

Czyli wychodzi na to, że jeden jest dorobiony :/

Ciekawe co teraz z autocasco - zgłosić jakoś ten fakt, jak myślicie?

W obu kluczykach mam ślady po frezie, oba to scyzoryki ślady te wynikają z technologii produkcji. Czy zgłaszać do ubezpieczyciela to nie wiem. Masz dwa komplety kluczy i tak nabyłeś samochód, a czy jakaś kropka ma być wyznacznikiem. Ja mam np dwa scyzoryki, wg książki powinien być chyba tylko jeden. Dwa jednym kluczykiem mogę otworzyć samochód odpalić i jechać i alarm nie wyje (tak jak pisze w instrukcji). Drugim otwieram odpalam i po 30 sekundach alarm wyje, koleś jak montował tempomat, to mówił, że alarm nie jest fabryczny i był dokładany. Na pocieszenie ci powiem tyle, ze znam historię facet kupił nowe auto z salonu, przypadkiem po tygodniu urwał lusterko, a z niego wypadł komplet kluczyków w woreczku - komentarz zbędny.

Czemu zbędny? Ja tam nie wiem o co chodzi/jak to rozumieć.

Możesz na wszelki wypadek zgłosić, żeby potem w razie czego (kradzieży, tfu, odpukać) nie mieli pretekstu do odmowy wypłaty. Ciekawe, że kiedyś przy zawieraniu umowy AC pytali o liczbę kluczyków w ogóle, tudzież kluczyków oryginalnych i nieoryginalnych.
M

nie wiem jak Tobie ale mi przy zawarciu umowy ubezpieczeniowej AC w PZU robili zdjęcia kluczyków które mam

Kluczyki ukryte w lusterku były ewidentnie przygotowane żeby auto ukraść - wiesz kto kupił samochód jedziesz w nocy w okolicę szukasz fury, kopiesz w lusterko i masz w nim trzeci dorobiony komplet kluczy, odjeżdżasz bezszelestnie

No więc w PZU przy podpisywaniu umowy pytali ile mam kluczyków. Odpowiedziałem, że dwa.
Agentka robiła zdjęcia kluczyków, ale tylko jednego - bo tylko jeden miałem przy sobie przy podpisywaniu umowy w biurze.

ziks i pewnie zaznaczyła że oba takie same , jak ktoś wcześniej wspomniał w razie czego będą ci wpierać że ten drugi to jakiś dorobiony itp, a że ten właściwy to dałeś "złodziejowi" itp więc tak naprawdę w twoim interesie jest to wyprostować chociaż życzymy by jednak nie było to potrzebne