|
|
|
|
Teraz jest 15.06.2024, 21:47
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 3 ] |
|
Gwarancja na perforację blach
Autor |
Wiadomość |
Dołączył(a): 26.12.2010, 14:18 Lokalizacja: Bydgoszcz Posty: 40
Podziękował: 2
Pomógł: 0
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Rok prod.: 2006
Województwo: kujawsko-pomorskie
|
Gwarancja na perforację blach
Koledzy mam pewien problem. Jeżdżę Fabką teścia, który jest pierwszym i jedynym właścicielem auta. Fabia zakupiona w maju 2006, od samego początku po dziś dzień jest serwisowana w ASO w którym została zakupiona. Ostatnio jak byłem na myjni zauważyłem bąble na lakierze w okolicach tablicy rejestracyjnej na tylnej klapie. Wyczytałem na forum że to powszechny problem, ale nie znalazłem odpowiedzi czy w takim przypadku jak mój, można żądać naprawy klapy w ramach gwarancji? Jak wiadomo Fabia ma 3 lata na lakier i 10 lat na perforację... Dodam, że Fabka nigdy nie była uderzona w tył, lakier oryginał itp. Jak się ma do tego gwarancja?
|
01.02.2011, 00:56 |
|
|
Dołączył(a): 26.09.2008, 07:24 Lokalizacja: Warszawa Posty: 3865
Podziękował: 18
Pomógł: 140
Silnik: 1.8 T/200 KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Fabia
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
|
Re: Gwarancja na perforację blach
Jeśli mamy bąble (lakier nie pęknięty, itp), to jechać, bo to oznacza korozję samej blachy. ASO jeśli chodzi o korozję blachy raczej się nie stawia. Mój ojciec tuż przed końcem gwarancji perforacyjnej w swojej Felici pojechał, gwarancję uznali i dostał nowiutką klapę. Jak są przeglądy robione to nie ma się co bać.
_________________ " Don’t let yourself get attached to anything you are not willing to walk out on in 30 seconds flat if you feel the heat around the corner."
-
Niżej podpisany użytkownik dziękuje Mat za ten post:
meehoo
|
01.02.2011, 02:21 |
|
|
Dołączył(a): 26.12.2010, 14:18 Lokalizacja: Bydgoszcz Posty: 40
Podziękował: 2
Pomógł: 0
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Rok prod.: 2006
Województwo: kujawsko-pomorskie
|
Re: Gwarancja na perforację blach
No i jestem po wizycie w ASO. Faktycznie uznali bez problemów, oczywiście najpierw dokładnie przestudiowali książkę serwisową Stwierdzili jednak że to nie korozja a wada lakieru. Jak zwał tak zwał. Zaproponowali, że o ile się nie spieszy to poczekać z naprawą aż będzie lepsza pogoda co by świeży lakier zaraz nie dostał w kość od naszej wspaniałej soli i mrozu, na co się zgodziłem. Umówiliśmy się na naprawę w kwietniu-maju.
|
04.02.2011, 18:31 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 3 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|