Kilka dni a nawet tydzień temu moja fabia zaczęła się dziwnie zachowywać. A mianowicie podczas ruszania i to nie zawsze samochodem drży. Są to drgania bardzo dużej częstotliwości. Dzieje się tylko jak ruszam. Gdy już wrzucam 2 i resztę to nie. Czasami jest tak że mogę przejechać w mieście z 15 km i nie zadrży wcale. Podkreślę że drży tylko kiedy podczas ruszania dam za mało obrotów. Czyli drży tylko tak 1700 i mniej obrotów.

Co to może być.

Opisz to drżenie.
Drży z przodu, z tyłu, bardziej silnik. Drży może na boki ?
Może tylko w pewnym zakresie prędkości?
Z tego co piszesz to może być wszystko.

Drży z przodu. Jak ruszam. Czyli coś z układem napędowym. Może sprzęgło. Choć bierze dobrze. Nie ślizga się.

Spróbuj ruszać tak nie od dołu tylko od razu trochę więcej przy ruszeniu pość sprzęgło. jak wtedy nie będzie drżeć to pewno sprzęgło. Ślizga się tylko wtedy jak jest spalone albo zużyte. Jak szarpie to może być inna część sprzęgła winna niż tarcza.
A wymieniałeś już je kiedyś? jeśli tak to na jakie ?

Może poduchy silnika? A jak gasisz silnik to tez telepie?

Jeżeli drzy ci podczas ruszania jak puszczasz sprzęglo to moze byc kończące się sprzęglo. Mi się skończyło po 5 miesiącach od w.w. objawów. Po wymianie drżenia nie było.

Mi też tak drży sprzęgło przy ruszaniu i właśnie będe musiał pomyśleć o wymianie. Zauważyłem, że jak ktoś rusza autem a ja stoje obok to aż koła przednie drżą całe...

Jak mu dam więcej obrotów to nie drży.

Jest fabryczne (126000km)

Nie

Jak mu dam więcej obrotów to nie drży/quote]

Czyli sprzęgło

Tego się obawiałem. Na razie nie jest tak tragicznie. Jeździć się da. Już wyczułem że jak zaczyna drżeć to Lekko wciskam sprzęgło po ułamku chili puszczam i jest ok.

Ps. Gorzej jak kiedyś zatrzymam się na środku skrzyżowania z powodu braku przeniesienia napędu.

Wydaje mnie się że ten moment, tuż przed, poznasz.

Już odkryłem problem tego dźwięku drżenia. A mianowicie drżała osłona i dotykała wtryskiwaczy gazowych. Zdjąłem ją całkiem a korek wlewu oleju włożyłem ten co się znajdował pod spodem tego plastiku. I objaw ustąpił. Teraz muszę coś wymyślić by nie dotykała ta osłona tych wtryskiwaczy gazowych.

Wywal gaz