Szukam, szukam ale nie mogę znaleźć podobnego przypadku jeśli chodzi o 1.4MPI (silnik benzynowy w zasadzie ale konkretnie ten).
Sytuacja taka jest, że wczoraj podczas jazdy 3 razy zdarzyło się tak, że silnik przestał ciągnąć na 3 i/lub 4 biegu pomimo operowania pedałem przyspieszenia... I nagle jakby coś odpuszczało i samochód rwał (oczywiście na miarę możliwości tego silnika) do przodu i jechał jakiś czas normalnie... Jakby go coś z tyłu chwyciło i chciało przytrzymać w miejscu... Inaczej tego nie potrafię opisać bo nie byłem kierowcą w tym czasie (w ogóle nie byłem w samochodzie).
Tego samego też dnia ale podczas innej trasy raz zgasł na skrzyżowaniu = na postoju bez wbitego biegu. Nie zaświecały się żadne kontrolki świadczące o jakimś błędzie itp. Został silnik odpalony i dalej jechał już normalnie. To już drugi przypadek (o którym wiem) w tym roku, że sam z siebie ot tak sobie zgasł na luzie.
Poniżej błędy jakie wyczytałem z VAG dzisiaj.
Address 01 -------------------------------------------------------
3 Faults Found:
16501 - Engine Coolant Temp. Sensor (G62): Signal too Low
P0117 - 35-10 - - - Intermittent
16687 - Cylinder 3 Misfire Detected
P0303 - 35-10 - - - Intermittent
17549 - Load Calculation Cross Check: Implausible Value
P1141 - 35-10 - - - Intermittent
Address 03 -------------------------------------------------------
1 Fault Found:
01314 - Engine Control Module
79-10 - Please Check Fault Codes - Intermittent
Address 08 -------------------------------------------------------
1 Fault Found:
00705 - Relay for Coolant Fan: Stage 1 (J279)
31-00 - Open or Short to Ground
Powyższe błędy musiały się one pojawić w przeciągu ostatnich 3 tygodni bo wtedy wyniki testu były takie:
Address 01 -------------------------------------------------------
1 Fault Found:
16885 - Vehicle Speed Sensor: Implausible Signal
P0501 - 35-10 - - - Intermittent
Address 08 -------------------------------------------------------
1 Fault Found:
00705 - Relay for Coolant Fan: Stage 1 (J279)
31-00 - Open or Short to Ground
Powiem, że nie szukam dziury w całym...
Znane mi i widoczne połączenia (kostki) przy okazji raz chociaż w roku spryskuję preparatami do styków (Kontakt, Liqui Moly itp.). Przerw w przewodach/izolacjach nie widzę. Gnijąca wiązka była wymienia ok. 3 lata temu (wtedy się zapalało co tylko chciało itd.). Czujnik temp. wody był kiedyś też wymieniany przy okazji tematu dłuższego zapalania na ciepłym i chyba jest OK (wskazówka zachowuje się normalnie) - mam jeszcze stary i mogę ew. założyć jeśli błąd będzie się powtarzał.
Co o tym chwilowym "zamuleniu" myślicie?