Panowie i po akcji w tym śmiesznym serwisie pogwarancyjnym Skody jak się oni nazywają w Rumi na ul. Sobieskiego 19 !!!i powiem tak jazda była dość mocna zarzuciłem mu że tak starych wersji czujników to nie ma, facet dosłownie się zaczął zająkiwać i niespójnie mówił że co on teraz zrobi z tym czujnikiem bo jest rozpakowany nikt go nie kupi, a ja na to mu Pan przyniósł mi też rozpakowany no i chciał mi Pan go zamienić po zgłoszeniu że wspomaganie jest zamulone więc proponuję wsadzić mój stary a ja jadę w swoją stronę , po tej śmiesznej gadce oddaje mi pieniądze no i w mordę nie tyle co była mowa ( 300 zł ) a 240 bo on bierze za robociznę 60, a ja na to chwyciłem kasę i krótko gdybym wiedział to bym to miejsce omijał z daleka a tak ostrzegę wszystkich aby omijali ten rzekomy serwis, no i się udałem wk... do ASO tam dostałem 30 % zniżki na robociznę i auto wzięli po 40 min wzywają na serwis i mówią wspomaganie chodzi dobrze wiązka jest dobra bo ją rozbierali, maglownica nie cieknie pompa na kompie na mych oczach pokazuje jak obroty zwiększa w trakcie kręcenia kierownicą i tak dalej, pytają mnie a jaki to był błąd na to ja mówię że w Rumi mieli przyrząd i wykazało błąd czujnika konta skrętu G250 na to mi mówią że na takim czymś nie da się dobrze zdiagnozować ponieważ musi być pod tym błędem informacja typu brak zasilania lub brak komunikacji itd wtedy wiedzą co robić , więc złożyli wóz do kupy i każą jeździć dalej do kolejnego zapalenia się kontrolki i zapisania się błędu innej drogi nie ma, jeżeli wykaże że szwankuje wiązka to znajdą felerny przewód i go wytną, więc ostrzegam przed SERWISEM na ul. Sobieskiego 19 tam gdzie jest sklep z częściami na parterze.

Ja tez mam problem z tym wspomaganiem. Od paru dni pada deszcz i jest ogolnie bardzo mokro i wlasnie zaczelo mi sie cos dziac z tym wspomaganiem. objawy tak jak by padl ten czujnik skretu czyli czasem kontrokla wspomagania i migotajace swiatła i wspomaganie chodzi raz ciezko raz lekko. Ale nie jest tak caly czas. Jakies 2 mieisca temu naprawialem wiazke. I moje pytanie czy sa to eweidentnie objawy tego czujnika czy moga byc tez tej wiazki. Chodzi mi o to ze moze sie woda tam dostala bo zaczelo sie to dokladnie w te deszczowe dni.

Miro108 praktycznie dałeś odpowiedz, wiązka , sprawdź pod filtrem na podłużnicy czy masz ją odizolowaną tzn. odwinięta jest taśma izolacyjna i czy jest podwieszona wyżej aby nie leżała na podłużnicy bo tam często się zabrudza otwór spustowy wody ściekający z podszybia i ją praktycznie zalewa, no i przyjrzyj się kablom jeśli są pogrubione miejscami niż jest oryginalnie to trzeba je wycinać i wstawiać zdrowe odcinki, oby nie bo sam czujnik to pikuś pozdrawiam.

ja jeszcze proponuje z pompy ściągnąć ten plastik z gąbką ponieważ jak ja kiedyś to ruszyłem to słoik wody z tej gąbki wypłyną. w SEAT'ach nie ma nic na pompie od wspomagania i jakoś długo żyją

kornat--w moim bolidzie nie ma i nie było gąbki a to nie SEAT

kika, ale nasz młodszą wersję bo w pierwszych były.

tak w ogóle to grupa VAG'a to jedno i to samo

Mógłbym napisać dokładanie to samo.
Na dzisiaj:
- wymieniłem czujnik na "nowy" bez poprawy,
- na diagnostyce (ale nie w ASO) stwierdziłem, że pompa pracuje jakby prawidłowo, czyli po uruchomieniu uzyskuje obroty ok. 1300 1/min; czasami obroty nagle wzrastają do ok. 3000 i dzieje się to niekoniecznie podczas kręcenia kierownicą.

Wnioski:
- wymieniony czujnik też jest padnięty - jak już pisałem jest to czujnik "regenerowany";
- brak styku lub zwarcia w przewodów wiązki odpowiedzialnych na wspomaganie.

Dziś postanowiłem zabrać się do tego na ostro - dosłownie.
Wymontowałem skrzynkę akumulatora, wyjąłem filtr powietrza, odłączyłem sterownik centralny, wyjąłem halogen, rozpiąłem wszystkie wtyczki, które ograniczały swobodę ruchu.

Wiązkę rozprułem częściowo poprzednim razem, teraz "pojechałem" praktycznie od pompy do podszybia.

Poniżej wtyczka zasilająca pompy: dwa grube przewody (zapewne) zasilające; jeden brązowy to masa, drugi czerwono-czarny to chyba plus. Po prawej wtyczka czujnika skrętu - to mnie nie interesuje.
No i po lewej stronie wtyczka czegoś tam - pewnie służąca do komunikacji i sterowania: dwa kabelki pomarańczowe - jeden z czarnym paseczkiem, drugi też ma pasek, ale ledwo zauważalny, trzeci kabelek czarno-zielony i grubszy od tych pomarańczowych.




Izolacja kabelków pomarańczowych w miejscu największego występowania wilgoci zmieniła kolor z pomarańczowego na brudno-brunatny.




Wahałem się co z tym zrobić, ale gdybym zostawił to tak jak jest, to pewnie ciąglę myślałbym, że to jest przyczyną błędów.
Po prostu wziąłem obcinaczki i ciach.
Zdjąłem izolację i co? Na kabelkach był piękna, zielona śniedź.



Potem podrapałem się w głowę i zacząłem szukać kabelków na wstawkę.
Znalazły się w niechcianym już przez nikogo komputerze
Wlutowałem nowe kabelki na odcinku ok. 30 cm i zaizolowałem - na razie nie mam zdjęcia.

Teraz najbardziej intrygująca sprawa.
Na trzecim kabelku - tym czarno-zielonym w pewnym miejscu jest coś takiego:




Pytanie do Was - co to jest? Rezystor czy jakiś inny element elektroniczny? Czy zwykła złączka?
Uwagę zwraca miedziany, karbowany element wewnątrz szczelnej tulejki.
Prace są w toku, ale zakończenie jutro rano.
Jeszcze chcę sprawdzić styk wtyczki tych kabelków - dziś odpuściłem sobie, bo jakaś zapieczona i nie mogłem wyjąć.

Juzer ten czarno zielony zostaw bo widać że dobrze wygląda, napisz czy ten który ciąłeś był pogrubiony lub po czym się kapnąłeś u mnie w ASO oglądali w tym miejscu, oczywiście miałem ją już odizolowaną nic nie stwierdzili po oględzinach , do puki mi nie wywali błędu nie będą wiedzieli czy szwankuje wiązka czy czujnik, wywal tą obudowę z pompy plastikowo piankową, ja to zrobiłem bo po naciśnięciu chyba litr wody oddała, oglądając przewód can ten skręcony cosik chyba nie za bardzo wygląda, pamiętaj jeśli go też zaczniesz wymieniać to musi być tak samo skręcony, on daje informacje z pompy do kompa w samochodzie.

no ja ta wiązkę nad podłożnicy naprawiałem jakieś 2 miesiące temu... czy tam dalej do tej pompy tez gdzieś gnije? chyba ze mi sie woda znowu dostała do tej naprawianej bo objawy sie zaczęły dokładnie w ten dzień kiedy zaczęła tak dobrze padać...

Kolor izolacji zmieniony, róbowałem lekko nożykiem poskrobać z myślą, że to osad, ale to trwałe odbarwienie. Izolacja jest w tym miejscu mało elastyczna, a druciki żyły są zaśniedziłe. Na pewno działa to jak ogniwo. Pytanie tylko w jakim stopniu to przeszkadza? Zależy to od tego jaki sygnał tędy jest przekazywany do sterownika.


W "gumisiową" (gumowo-piankową) obudowę będę ingerował po zakończeniu sprawy z wiązką, żeby nie zacierać przyczyny występowania błędu. Jeśli akcja z kabelkami pomoże. Zostawie jak jest.



Nie w pobliżu pompy jest ok. Problem jedynie na podłużnicy w okolicach zagięcia gdzie wiązka tworzy zagłębienie zatrzymujące wodę do miejsca widocznego w tle na ostanim zdjęciu. Problem chyba dotyczy większej ilości kabelków, bo nie tylko te pomarańczowe są tak odmienione - choć trzeba przyznać, że zmiany są tutaj największe.

[ Dodano: 2008-12-23, 12:06 ]
Z ostatniej chwili: wycinka "zaśniedziałych kabelków" i wstawienie nowych nie pomogło...
... już widzę miny chłopaków z ASO czytających te teksty

no to czekam na rozwiązanie sprawy... ja sie dzis bede bral za ta instalacje i zobaczę czy z tymi nowymi kablami jest wszystko ok...


i mam jeszcze pytanie na zdjęciu nr 2 które zamieścił juzer jest taki gruby kabel (czerwony z czarnym paskiem) i idzie on gdzieś pod podłożnice, czy on idzie do zasilania pompy wspomagania?? bo z tego co pamiętam to on nie był u mnie wymieniany i może to jest przyczyna...

to jest właśnie kabel zasilający, czyli daje +12V i tyle, o pracy, o wydajności decydują czujnik i prawdopodobnie elektronika ukryta w pompie oraz sam sterownik główny czyli komputer.
to tylko gruby kabel zasilania - nie sądzę, że coś jest w stanie mu zaszkodzić .

W moim przypadku pozostaje jeszcze kwestia skasowania błędu, może coś to da?
W każdym razie odpiąłem wtyczki czujnika i sterowania od pompy, wyszprejowałem je. Wybrałem sie nadłuższą przejażdżkę i tylko raz zaczęly migotać światła; pozostałe funkcje wspomagania działają prawidłowo. Postęp jest w tym, że poprzednio dyskoteka zaczynała sie zaraz po uruchomieniu silnika, ateraz po kilkunastu odpaleniach jest spokojnie.
Sprawa wymaga obserwacji
W każdym razie da dni temu zamówiłem sobie intrerfejs vaga na allegro i jak dojdzie będę walczył. ASO po tym wszystkim to ostateczność.

no ja już sprawdziłem ta wiązkę i wszystko jest ok suchutka wiec to tylko był pewnie zbieg okolocznosci ze akurat mi sie to zaczęło w deszczowe dni.. podpinałem VAGa i jest błąd czujnika i sprawdzałem pompę to jak nie kręcę kierownica to jest ~1300 a ja kręciłem to było tak ~1400... czyli pewnie ewidentnie czujnik... I teraz pytanie gdzie go kupować?? tyle sie oczytałem o tych rożnych sytuacjach z tymi czujnikami ze już nie wiem... Czy ASO czy normalny sklep czy może allegro??
W sklepie mi powiedział 308 zl + stary czujnik
na allegro widziałem nowe za 190 zł (daje link)
http://www.allegro.pl/item510433273_czu ... w_fox.html
A jak teraz cena w ASO z wymiana? bo chyba tam najpewniej bo dostane gwarancje...

ASO w Lublinie - wg rozmowy na telefon: czujnik 320, diagnostyka 120, wymiana 80.

to trochę dużo... A co myślicie o tym czujniku z allegro co podałem?? wogole to o co chodzi z tymi konicowkami D w numerach bo sie już gubię w tym wszystkim;p