W przypadku problemów z ABS-em polecam:
- sprawdzić cisnienie w kołach,
- wyważyć koła
- w przypadki opon Matador Elite MP35 zmienić na zimowe, jeżeli temp. powietrza spada regularnie poniżej 12 stopni i pada.
Jakiś czas temu odwiedziłem warsztat w celu zdiagnozowania drgań odczuwalnych podczas delikatnego hamowania. Tuż przed warsztatem hamowałem na skrzyżowaniu i włączył się ABS. W warsztacie mechanik wyważył przednie koła i je dopompował. Drgania ustały, a próba hamowania tej samej nawierzchni odbyła się już bez udziału ABS-u. O tamtej pory (2 miesiące) ABS włączył się może 1 raz.
A Matadory to są opony na Chorwację - jak się robi chłodniej to się dobią twarde i tracą przyczepność i można sie przejechać jak Kubica w Chinach.

co ile wymian klocków wymieniacie tarcze?

ja co 2 wymiany klockow - czyli raz za posiadania auta bo 1kpl klockow u mnie z 60kkm robi

Ja pierwszy komplet klocków zamierzam wymienić przy 90 kkm (na razie mają 80 i jeszcze żyją), czyli 150kkm na tarczach jest całkiem możliwe.

Po 150.000 to chyba juz sie nią golic bedzie można

taaa, a jako, że tarcza wnetylowana to bede miał golarkę z podwójnym ostrzem

a tak serio to IMO nie. skoro tarcza zużywa się poporcjonalnie do klocków 1:2 to powinna pożyć 2x dłużej niż klocki nie zależnie czy to będzie 50k czy 150kkm

zmierz grubosc tarcz - minimum to 20mm , Grygy ma silnik z kosiarki czy TDI-ka??

No kosiarki to on nie ma

Z resztą co mi tam tarcze Grygiego.

Jestem tylko zdania że jest to możliwe zrobić taki przebieg na tarczach.
W poprzednim aucie wymieniałem tarcze po 160kkm
A dla równowagi powiem, zę moja żona w seicento wymieniała tarcze po 80 kkm



Nie chce mi się tam specjalnie zaglądać. Może przy okazji...
W grudniu byłem w ASO na 75 kkm i to ich zdaniem do 90 dojadę na starych klockach, a przecież oni są pierwsi, żeby wcisnąć komuś nowe klocki, czy tarcze...

Teoretycznie tarcze powinny przeżyc klocki ale? w poprzednim samochodzie po wymianie klocków i przebiegu ok 2kkm przy hamowaniu zaczęły wydawac jakies dziwne dzwięki po oględzinach okazało sie że klocki były z jakiegoś materiału twardszego od tarcz i klocki jak nówki a tarcze do wymiany więc teraz wiem z doswiadczenia ze to różnie bywa

Pewnie tak, ale czy origo-fabryczny sprzęt też? w sumie to różnych rzeczy można się spodziewać...

ale ja jestem spokojny bo już po poprzednim aucie widać że taki mam styl jeżdżenia, że klocki i tarcze mają długą żywotność. Serwisuję auto regularnie więc raczej bym się obawiał (o czym słyszałem, że naciągają klientów) że mi wymienią za wcześnie niż za późno...

A jak mi zmieniali opony na zimówki to oglądałem klocki i tarcze, nie mierzyłem co prawda, ale nie wzbudzały powodów do stresu.
Z resztą zobaczymy za kilka m-cy co mi powiedzą na serwisie 90 kkm czy oprócz klocków pożegnam się też z tarczami. Na razie jeżdże tak jak jest.

Tak tarcze hamulcove=))klocki mam na 50tis/km

No to faktycznie "długie" te Twoje tarcze

Ja zmieniałem tarcze przy 90kKm, ale klocki je tak porychały że była konieczność, w sumie to nie duży wydatek, a jak sie założy nowe klocki i tarcze to jest piękne hamowanie

To ja juz hamuje o zderzaki samochodov przede mnou

Jako ze dzis przy zdieciu koła zauważyłem, że za niedługo bede musiał wymienić klocki ( te sa od nowosci 58kkm), mam pytanie do Tych co juz wymieniali- na jakie? jaki koszt? czy sa zadowoleni? Myśle nad jakimiś miekkimi klockami, aby tarcze wytrzymały z jeszcze jeden komplet