Czy jest ktoś chętny zakupić tranzystory BUK 9508 do pompy wspomagania Fabii . Znalazłem je w polsce ale trzeba kupić 100 szt.

Witam
Mam Fabię z 2000r 1.4MPI (68 koni) z przebiegiem 162 tyś.
Problemy ze wspmaganiem pojawiały się szczególnie w okresie jesiennym w mokre deszczowe dni. Objawiało się to tym ze co jakiś czas przy zapalaniu samochodu nie załączało sie wspomaganie (świeciła sie kontrolka). Zawsze pomagało zgaszenie i ponowne uruchomienie silnika.
Niestety ostatnio sytuacja znacznie sie pogorszyła.
Pewnego deszczowego poranka zapaliłem silnik i znowu nie włączyło się wspomaganie. Zgasiłem, zapaliłem, zgasiłem zapaliłem i niestety wspomaganie juz sie nie włączyło. Następnego dnia pojechałem do mojego mechanika i opisałem mój problem.
W warsztacie do samochodu podłączyli komputer ale niestety nie mozna się było połączyć ze sterownikiem. Ale jaka była moja radość gdy okazało sie że po tym zabiegu wspomaganie zaczeło znowu działać. Działało bez najmniejszych problemów przez okres ok 3 tygodni i znowu powtórzyła sie ta sama sytuacja.

Postanowiłem wiec pojechac do serwisu Skody. Tam od razu powiedzieli mi że to z pewnością czujnik skretu (wymiana + czujnik=450zł). Po zamontowaniu czujnika nic nie uległo zmianie - wspomaganie raz sie włączyło a raz nie. Pan ze Skody stwierdził więc że w takim razie to wina pompy. Zaprponowano mi wymiane pompy za sume 2500zł. Najgorsze jest to że w serwisie nie zadali sobie trudu żeby tą moją sprawdzić, ewentualnie wymontować, pomierzyc napięcia itp.

Proszę więc Was o opinię.
W jaki sposób mozna sprawdzic czy ta pompa jest sprawna ewentualnie jak ja zmusic do dalszego działania.

Pozdrawiam
Kuba

Coś mi się wydaje ze kolega ma przegnitą wiązke o której już była mowa tutaj na forum


Zajrzyj tu:
http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewto ... 323c94d9fb

Tak czytałem ten wątek.
Tylko czy jeżeli byłaby to rzeczywiście przegnita wiazka elektryczna to nie byłoby innych niewytłumaczalnych oznak związanych z urzadzeniami elektrycznymi.
U mnie inne kontrolki nigdy się nie zapalały i jak do tej pory z elektryka nie miałem problemów.

wystarczy ze na poczatek polecialy kable ze wspomy i stad te jaja

A co grozi w przypadku gdy nie zdecyduje się na naprawe tej usterki i będę jeździł bez wspomagania?
Może polecieć cały układ kierowniczy czy nic się nie moze zepsuć a tylko będzie to dla mnie dyskonfort związany z koniecznością używania większej siły podczas manewrów.

A i jeszcze jedna uwaga.
Będą w Serwisie Skody wykonano mi przegląd tejże wiązki elektrycznej. Serwisant powiedział że była zmoczona i że podwiązali mi ją tak by woda po niej nie spływała i że zostało to wykonane zadarmo i takie tam. Dziwi mnie tylko że w książce przy tej "akcji" wpisano mi przebiek auta 101627 a w rzeczywistości mam ponad 162000 km.
Zauważyłem to dopiero w domu i nie wygląda to na pomyłkę ale na celowe dziłanie i tak się zastanawiam O Co Chodzi? Dlaczego zniżyli mi przebieg?
Gdzieś na tym forum wyczytałem że wiązka elektryczna ma dożywotnią gwarancję.
Może to ktoś potwierdzić?

Jeżeli masz problem ze samym wspomaganiem (nie wliczajac w to tej wiązki kabli) To spokojnie możesz jeździć. Sam tak śmigałem z miesiąc. Jedyny problem jest taki ze po długiej trasie mogą Ciebie ręce boleć.

Jeżeli problem tkwi w wiazce to może być źle. Może sie uszkodzić sterownik wspomagania i inne rzeczy. Na szczęscie auto jeszcze myśli i wyłącza Tobie wspomaganie w razie jakiś zwarć.



Dodaje że jeden kolega z forum miał tylko problem z lewym kierunkowskazem własnie dlatego że ta wiazka była uszkodzona.

Dzisiaj rano przy 6 stopniowym mrozie za choinke nie mogłem odpalić mojej Fabi.
Akumulator mam 2 letni ale przeważnie jeżdze na krótkich odcinkach a ostatnio ładowałem go z rok temu albo i dłużej.
Czy to może być przyczyna?, tak gdzieś wyczytałem?

Tak to może być przycyzna ale
nie mieszaj w jednym temacie kilku różnych spraw bo robi się bałagan i nie można potem niczego znaleźć.
Użyj funkcji szukaj a pewnie znajdziesz coś o odpalaniu i akumulatorze i tam ewentualnie pytaj co dalej.
Jeśli się okażę że jednak nie ma żadnego pokrewnego tematu to załóż wtedy nowy.

Tak więc spróbuje podładować akumulator i zobaczymy co się bedzie działo.
Nie wiem czy to ma znaczenie ale prz próbie zapalania zdychał mi cały komputer tzn. kasował sie przebieg kilometrów - dzienny. Moze jakieś zwarcie?

Czy ktos miał taką sytuację że mu w serwisie Skody zaniżyli specjalnie przebieg auta?

[ Dodano: 2007-01-31, 14:20 ]
Witam
Moja walka z układem wspomagania trwa nadal. Odwiedziłem kolejny zaklad samochodowy w którym Pan mechanik zdjoł nadkole dostał się do pompy sprawdził styki. Przy okazji sprawdził równiez wiązkę elektryczną. Na oko jak stwierdził wszystko wyglada prawidłowo, napiecie dochodzi do pompy a ta nie startuje.
Tak więc czeka mnie chyba wymiana pompy.

[ Dodano: 2007-02-01, 15:07 ]


Witam
Czy mozna stosować zamiennie pompy typu TRW z KOYO.
U siebie mam TRW i czy mogę zamontować KOYO/

Witam Panowie
To moj pierwszy post na forum, znalazlem się tutaj ponieważ szukałem informacji własnie o awarii wspomagania...

4 dni temu właśnie po uruchomieniu auta zapaliła mi się kontrolka wspomagania. Zgasiłem auto i nastepnie znów zapliła sie kontrolka. Pózniej kontrolka zgasla i wspomaganie pzrez 30 minut działało. Kilka godzin póżniej kontrolka znow zapalilasie sie w czasie jazdy i pali sie do dzisiaj z mała wczorajsza pzrerwa gdzie po uruchomieniu wspmaganie działało 5 sekund.

A więc dla upewnienia się chce zadać pytanie, chociaż tutaj padły już odpowiedzi. Czy to może byc awaria pompy?
Zrobilem przed chwila test jaki wyczytalem zeby zrobic czy to czujnik skrety...a wiec swiatla nie przygasaja podczas skretu.
Poprostu chce wiedziec bo akurat jutro jade robic do mechanika inne rzeczy (wymiana tarcz, łącznik stabilizatora, łożyska kolumny). Tak wiec jakie jest prawdopobienstwo, że to jednak pompa??
Mama nadzieję, że to czujnik lub coś z elektryka-przewody...

Czyżby nieśmiertelny problem z gnijącą wiązką? W tym poście jest zdjęcie zrobione przez kolegę krosa, na którym widać jak wygląda wiązka po zabiegu, który powinien ją uchronić przed wygniciem. Jeżeli nie jesteś pewien, że masz to zrobione, to korzystając z okazji poproś jutro elektryka żeby zdemontował obudowę filtru powietrza i sprawdził jak to wygląda.

A Panowie czy mocno zepsute łozyska kolumny moga spowodowac, że wspomaganie padnie? Bo mechanik stwierdzil, że wspomaganie działa.
Bo jak zaczniemy krecic kierownica przy wylaczonym silniku i nagle wlaczymy silnik to kierownica dostaje duże luz, czyli wspomaganie działa, ALE kontrolka sie pali. Trzeba przyznać, że łożyska są od razu do wymiany. Przepalił się być mże bezpiecznik i dlatego nie działa czujnik skręty? Możliwa jest taka diagnoza?
Ale jak padł bezpiecznik to dlaczego raz mi kontrolka zgasła hmm.
Wygląda jakby wspomagania nie działało w 100 %.

[ Dodano: 2007-03-06, 00:12 ]
A więc kolejna diagonza to bezpiecznik się nie spalił, kontrlka sie pali, a wspomaganie działa...tylko nie wiem czy na pełnej mocy...nie przygasają światła przy skręcaniu. CO to padło i dlaczego pali sie kontrolka???

Objawy mam identyczne (przebieg 93kkm). Wczoraj odwiedziłem serwis i wyglada to kiepsko. Najpierw stwierdzili, że to czujnik skrętu. Nawet się ucieszyłem, około rok temu wymieniałem to coś, a więc jest jeszcze na gwar.
Niestety po jakimś czasie, gość stwierdził, iż wymiana czujnika nie pomogła, kontrolka nadal się świeci a przyczyną jest pompa. Zaproponował wymianę za około 1800pln (po rabacie) .
Twierdził, że sprawdzali wiązkę oraz zasilanie pompy.
Czy jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja, czy już szukac pompy? Jak potwierdzić diagnozę serwisu? (tak jak pisał marcino2, pompa działa tylko nie na 100%)

Mam takie oto pytanie. Czy można wymontować pompe wspomagania i jeździć wogóle bez niej. Jeżeli tak to w jaki sposób zabezpieczyć wszystkie przewody.

I jeszcze jedno czy niesprawna pompa może powodować błędy w sterowaniu poduszkami powietrznymi. U mnie od jakiegoś czasu naprzemian zapala się kontrolka od wspomagania i poduszek powietrznych. W warsztacie sprawdzili i orzekli ze pompa jest spalona, dokładnie silnik i to ona powoduje błędy i zapalanie się kontrolki od poduszek.

Troche to dziwne ale może to ja jestem w błędzie.