Witam,

Problem pojawil sie podczas silnych mrozow ale nie ustal po odpuszczeiu takze uwazam to za przypadek. Pali normalnie. tzn odpala ok, ale podczas jazdy szarpie tylko wtedy gdy jade rowno nie dodajac gazu. W momencie przyspieszania wszystko ok. Po tym jak przelaczy sie na gaz tez ok. Jakies pomysly co to moze byc? Za pierwszym razem odpalilem ja i zostawilem na chodzi bo skrobalem szyby. Po tem wsiadlem i chcialem jechac ale jeden gar nie palil, po przejechaniu 500m drugi siadl. Kontrolka check engine migala oczywiscie. Gasl jak glupi, ciezko bylo wrocic pod dom. Jak wrocilem wzialem kabelek i sprawdzilem: losowe wyrzucanie garow cylinder 1, 2, 4 nieprawidlowa wartosc mieszanki, no i standardowo tekst o sondzie lambda. Skasowalem i odpalilem. Poszlo bez problemow, wszystko samo ustapilo. Ale do dzisiaj szarpie jak jade z ta sama predkoscia. Jak sie silnik rozgrzeje i np po 20 km przelacze na benzyne i jade znowu rowno to pracuje ok. Pomocy:)

Temat nadal ktualny mimo tego ze jest ciepo...

Odczyty z Vaga:

17573 Regulacja dlugoterminowa 1 - poza granica / mieszanka za uboga brak osprzetu / nie zwiazany ze sprzetem
16684 Losowe wypadanie zaplonu brak osprzetu / nie zwiazany ze sprzetem - BLAD SPORADYCZNY
16685 Brak zaplonu cylinder 1 brak osprzetu / nie zwiazany ze sprzetem - BLAD SPORADYCZNY
16687 Brak zaplonu cylinder 3 brak osprzetu / nie zwiazany ze sprzetem - BLAD SPORADYCZNY
16688 Brak zaplonu cylinder 4 brak osprzetu / nie zwiazany ze sprzetem - BLAD SPORADYCZNY
17589 Podgrzewana sonda lambda 1 strona 1 - napiecie odniesienia - przerwa brak osprzetu / nie zwiazany ze sprzetem - BLAD SPORADYCZNY
17586 Podgrzewana sonda lambda 1 strona 1 - wyjscie - przerwa brak osprzetu / nie zwiazany ze sprzetem - BLAD SPORADYCZNY
17604 Podgrzewana sonda lambda 2 strona 2 - zly prad podgrzewania brak osprzetu / nie zwiazany ze sprzetem - BLAD SPORADYCZNY

Lista dluga, ktos cos poradzi? Na gazie jedzie pieknie...

Dzieki za odpowiedzi i nieoceniona pomoc:)

Sprawdzilem lambde VAGiem i co wyszlo? Powyzej 80 stopni blok 30 odczyt 1 same zera, czyli praktycznie martwa sonda przed katalizatorem. W trakcie uruchamiania jest binarnie 101 po minucie 100 a po kilku 000. Dziwnie mi sie zachowuje blok 31 gdzie owinny byc teoretycznie napiecia sondy zadane i rzeczywiste. Mam tam ciagle wartosci 128 ... co to jest? Spodziewalem sie przedzialu od 0 do 1
W momencie odpalania czyli jak na zimno patrze na wskazania bloku 31 to w pewnym momencie wartosc zadana skacze do gory znacznie ale rzeczywista nic nie robi i w tym momencie wywala blad sonda lambda 1 stroa 1 podgrzewanie... i wartosc zadana spada do 128. Moze ktos mial taki przypadek wysokich liczb zamiast napiecia??

Ok widze ze wedlug instrukcji sie pomyslilem, jest odwrotnie, wartosc zadana ciagle 128 jest, jak dodam pedalem gazu to zmieni sie 127 a pierwsze pole to odczyt czyli to odczyt skacze do 200 na zimnym silniku na moment. Przepustnica bedzie brudna? Moze to pieprzyc odczyty sondy?

Wymienilem swiece bo wypadalo juz, wymienilem wszystkie cewki bo kazda inna a nie chce ryzykowac na trasie ze walnie jakas (teraz mam zapas przynajmniej), wyczyscilem przepustnice, wszystko po adaptacji oczywiscie. Problem jak byl tak jest, ewidentnie to sonda, po diagnostyce widac ze komputer przechodzi w stan awaryjny i odcina jej sterowanie po kilku minutach. Jak auto rozgrzane to ponowne odpalenie zalacza ponownie funkcje sprawdzania sondy, regulacji i udaje sie. Wychodzi na to ze samo podgrzewanie padlo, reszta smiga, odczyty itp. Takze po odpaleniu ponownym w trakcie jazdy wykres oscyluje a w bloku 30 polu 1 same jedynki 111. Ostatnia nadzieja w uszkodzonym przewodzie co pozostaje sprawdzic, jak nie to chyba oleje sprawe bo droga ta sonda a problem jest tylko jak zimno... No fakt ze duzo pali wtedy... Skoro temat az ocieka pomoca to moze ktos ma opis przewodow sondy 5-cio żyłowej? P.S. widze ze na gazie zadnej symulacji nie ma, ładna fuszerka...