Witam
Sprawa wygląda następująco.
Ostatnio wyjechałem na kilka dni zostawiając samochód na parkingu przed blokiem po powrocie dowiedziałem się od sąsiadów że w mojej skodzie włączył się alarm i wył tak długo aż się rozładował akumulator. Gdy chciałem się dostać do samochodu żeby sprawdzić czy odpali okazało się że jest to niemożliwe ponieważ przez rozładowany akumulator centralny przestał działać a zamki są zablokowane że nie mogę otworzy drzwi kluczykiem. Nie wiem co mam teraz robić nie mogę otworzyć maski żeby podładować akumulator a tym bardziej nie mogę otworzyć samochodu.
Przez to wynika moje pytanie.
Czy jest jakiś sposób żebym mógł otworzyć samochód samodzielnie czy po prostu sprawa się nie obejdzie bez lokalnego złodzieja lub ślusarza?
Domyślam się że temat jest trochę dziwny a informacje które chce otrzymać są chyba poufne, ale może ktoś z was miał taką sytuacje i mogę liczyć na jego pomoc

Pozdrawiam

QXYZ, mimo to kluczykiem powinieneś otworzyć drzwi tak mi się wydaje..czy się mylę?

sebasuperb, Też mi się tak wydawało ale mimo to nie mogę włożyć kluczyka w żaden zamek jest jakby zablokowany bo raczej nie powinno być tak że kluczyk nie chce wejść bo długo nie używałem go do otwierania

hmmm no nie wiem, coś mi sie przypomina że ktoś miał podobny problem z rozładowanym aku i trudnością otwarcia auta, musisz szukać w technicznym dziale... cos takiego mielismy juz na forum bodajze..

Dlatego ja ostatnio sprawdzam zamki regularnie. One u ciebie pewnie nie są zablokowane tylko była próba włamania. U mnie wyłamano obie wkładki i to tak, że z wierzchu nic nie było widać. Gdyby padł centralny to była by niezła draka.

sprobuj dostac sie od spodu do rozrusznika i tamtedy podac napiecie

To może być wyjście.

Weź się połóż pod samochodem, zdejmij osłonę jak masz i wsadź szanowną kończynę - wymacasz i otworzysz maskę.

a wie ktoś może jak znajdę rozrusznik na macanego? bo raczej ciężko mi jest wślizgnąć się pod samochód bo stoi na małej górce.

[ Dodano: 2008-09-16, 14:31 ]
Dobra sprawa już załatwiona. Udało mi się wczołgać pod samochód i otworzyć maskę podładowałem akumulator i centralny już działa tak więc udało mi sie dostać do wnętrza samochodu. Dzięki wszystkim za dobre i konkretne rady.
Pozdrawiam

QXYZ, a co z wkladkami? Działają jak powinny czy uszkodzone?

tak po podładowaniu akumulatora wszystko działa jak dawniej wkładki też już chodzą z kluczyka.

Czy na pewno otworzyłeś swój samochód

Bajery !!!!!!
Wkładki zamka nie mają nic wspólnego z naładowaniem akumulatora, jeżeli się zapieką
nie ruszysz ich po podładowaniu akumulatora, trzeba je wymontować i uruchomic ręcznie
używając do tego odrdzewiacza i smaru w spraju.

Jak w temacie, samochod zostal na 2 tygodnie pod chmurka, aku padl i nie mozna sie dostac do samochodu. Dla utrudnienia dodam, ze zamek zostal rozwalony juz jakis czas temu, ale mi to nie przeszkadzalo bo otwoeralem z pilota.
Jest jakis sprytny sposob podania napiecia z zewnatrz, zeby ozywic centralny zamek ? Uprzedzając pytanie - nie mam haka a tym samym gniazda przyczepy.

Zostala mi laweta i ASO, albo wywalenie szyby ?

Temat już był jak otworzyć maskę jak akumulator padł.

Wsuń się pod samochód odkręć osłone silnika jeśli masz. Włóż rękę w komore i wymacja linkę ręką i otworzysz maskę.

Znalazłem : http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?t=6327