farbka kupiona. oby jutro było pogodnie

arielcpu, ja dzisiaj pomalowałem sprajem.

lepiej sie maluje i ładniej wygląda niż ta na pędzel. spływała mi po bębnie i nie kryła czerwonego koloru.
efekt malowania jest taki

spoko to wyszło. kurka ja dziś nie pomaluję.

dzięki.ustawimy sie na inny termin.

czy ktoś robił zaciski na biało?

A tak wygląda to u mnie, pozdr


Uploaded with ImageShack.us

http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?t=8908

pueblo, bardzo ładnie bo pod kolor autka. duży +

[ Dodano: 2010-05-30, 15:42 ]
tomekkub, co ty znowu kombinujesz

najlepiej jest to zrobic przy wymianie tarcz i klocków kiedy sie zuzyja i przy tym spedzic troche czasu jak ktos ta chwile ma wtedy wyglada to naprawde ladnie....najlepiej jest tez przy okazi zregenerowac sobie zacisk i wymienic plyn chamulcowy to jest odkrecic zaciski oczyscic je z rdzy wiertarka ze szczotka druciana papierem sciernym pozniej ladnie odtluscic i pomalowac zacisk nie na aucie tylko na warsztacie ,wymienic sobie uszczelniacze koszt kilku zl.wymienic odpowietrzniki i zlozyc to wszystko do kupy.i daje to dobry wyglad i nie rdzewieja nam zaciski dobrze jest nie malowac powieszchni po ktorej przylegaja klocki do jarzma i po niej pracuja bo moga wystapic odpryski..a farba fakt faktem lepsza zaroodporna najlepsza ale nie ma za duzej gamy kolorów do wyboru i w spreyu lepiej sie nanosi...pozdro

ja u siebie malowałem na czarno z tyłu farbą do do malowania kominków i pieców 650*C.
robilem przy montażu tarcz na stole. Jest wtedy łatwiej wyczyścic cały syf i do brze odtłuścić.

ja malowałem zestawem z pędlem motipa, przy 1 warstwie nie kryje dobrze, wbrew zapewnieniom łatwa robota to to nie jest

przed pomalowaniem oczyściłem druciakiem na wiertarce, przemyłem benzyną i spryskałem sprejem dołączonym do zestawu, nałożyłem 2 warstwy niszcząc 4 pędzle różnej szerokości i zaczepiło mnie już parę osób pytając czy sam malowałem bo bardzo dobrze to wygląda dodatkowo pewne części tarcz i sprężynki pomalowałem srebrną odporną na wysokie temp żeby nie pojawiał się rdzawy nalot,

niestety jak chce się to mieć żeby wyglądało trzeba myć tak często jak felgi bo pomalowane i zapuszczone zaciski są obrazem nędzy i rozpaczy

W końcu się zmogłem i zakupiłem wszystko do malowania zacisków i w sobotę mam zamiar się tym zająć, tylko mam jedno może trochę głupie pytanie do wszystkich tych którzy malowali zaciski - jarzma w całości malowaliście czy nie? Bo guliwerkrk twierdzi że będą robiły się odpryski w miejscach styku z klockiem....

Weekend na działce, więc poświęciłem sobotę na malowanko

Na pierwszy rzut poszły bębny - kolor czarny mat




Następnie zaciski - srebrny cynk w sprayu (dokładnie: alu zink spray)



Oczywiście po zdjęciu wszystkich kół, okazało się, że nie mam klucza do odkręcenia zacisków. Więc malowałem bez zdejmowania, dlatego klocki też są srebrne

Ja się pobawiłem w malowanie, przy okazji zmiany z bębnów na tarcze. Zaciski dotarły do mnie w stanie mocno zmęczonym, jednak po 3 dniach walki z ograniczonym czasem i napiętym grafikiem innych rzeczy udało mi się coś takiego osiągnąć:

rondell efekt całkiem przyzwoity Czym malowałeś i ile warstw?