Po prostu na szybie masz mikroryski, które w słońcu się mienią i czasem przeszkadzają w jeździe

Co racja to racja.
Ja po jednej zimie z Fabką tak mam. Jak się jedzie rano pod słońce to pięknie się mienią. Mam też jedną grubszą rysę z góry do dołu - widocznie trafiłem podczas skrobania na jakieś ziarnko piasku.

Obecnie jestem na etapie testowania patentu z płynem do spryskiwaczy w butelce ze zraszaczem - wszystko się pięknie rozpuszcza. Zobaczymy jak przyjdą prawdziwe mrozy.
Natomiast problemem jest zaparowana przednia szyba po takim zabiegu - chwilę trwa zanim dmuchawa osuszy szybę.
W planie mam wypróbowanie jakiegoś środka antyroszeniowego - koszt ok 12 zł. Jeśli pomoże to będzie super.

Ja kiedyś stosowałem roztwór spirytusu kupowanego z "legalnych" źródeł. Kilka lat temu był tani jak barszcz i się opłacało. Z litra robiłem koło 5-6 butelek ze zraszaczem. Koszt litra to około 15 zł. Czasem był po 8. Wypić tego bym nie chciał, ale do szyb było super i działało expresowo.

Od kilku lat stosuję z powodzeniem taki oto środek, czyli AMWAY PIANKA DO MYCIA SZYB dostępna na allegro za 35 zł z wysyłką. Śmierdzi to trochę amoniakiem (Krótko), ale jest skuteczne.

Aukcja np. w tym miejscu

Jak to zwykle bywa , w porze jesienno-zimowej występują niskie temperatury i duża wilgotność powietrza.
Odmrażacze na dłuższą chwilę nie spełniają oczekiwanego przez nas skutku i jak sam napisałeś , że po chwili znów zamarza....sytuacja klaruje się po dłuższej jeździe , gdy nawiew ciepłego powietrza ociepli z lekka szybę.
p.s.Podobnie działają preparaty przeciw zaparowywaniu szyb.... szkoda kasy na te bajery.

Jestem zadowolony z Amwaya, szyby nie parują przez kilka dni i trzeba to powtarzać, ale jak napisałem, po kilku dniach.

Ale do ad rem, czy istnieje środek, który chroni nasze szyby przed zamarznięciem po ich odmrożeniu? Miałem kiedyś taki środek, tylko nazwy niestety, nie pomnę...