Mam pewien sentyment do tej wersji E-klasy, bo zrobiłem takim bardo wiele kilometrów na trasie Śląsk - Niemcy w różne lokalizacje w latach 96-98. Tyle, ze to była wersja z silnikiem 2,0 benzynowym i miał trochę koni.
75KM w Mercedesie pamiętam z bardzo złej strony. Raz powoziłem 190E, ale też benzyna, w dodatku w automacie. Jechałem do Koszalina i trochę dalej, a ponieważ się przesiadłem z samochodu co miał moc, mało nie spowodowałem jakiejś czołówki. To w ogóle nie chciało przyspieszać, ja myślałem że zredukuje na niższy bieg, a tu powyżej pewnych obrotów - co wynikało z prędkości- już redukcji nie było i pot na karku pasażerom się pojawił.
Niemiec, który wolał, żebym to ja jechał po polskich wąskich i dziurawych drogach udawał grzecznie, że śpi...
Ale wracając do tematu wątku, to ja bym szukał takiego (nawet pomimo swoich latek) Zawsze mi się podobały.
Wklejam tu link, bo zdjęcie coś nie bangla
https://dysk.onet.pl/link/lL1j5