Re: Stłuczka/Wypadek fabii
Niestety i ja się doczekałem kolizji po przejechaniu 120 000 kilometrów :/ Szkoda, że to ja zawiniłem a nie ktoś za mną bo akurat zderzak z tyłu miał już swoje 5 przygód przy których nie było mojej winy i by się może doczekał wymiany
Fabia dzielnie zniosła wjazd w tył Pandy. Za dużo się nazbierało.. silne słońce, pierwsze zatrzymanie po jeździe autostradą, Panda z zaklejoną tylną szybą przez którą nie widziałem nic przed nią, chwila nieuwagi i pozostała tylko myśl "ten już stoi a ja za blisko". Koleś z Pandy zatrzymał się na Oplu a ja na nim
Prędkość niewielka, zabrakło niewiele, uderzenie idealnie prosto. Było trochę pod górkę do świateł a i przy hamowaniu zanurkowała stąd uderzenie tak wysoko. Płynów nie pogubiłem, myślałem że będzie lepiej ale...
maska wgnieciona, grill wystarczyło wyciągnąć ręką, wgniecenie w tablicy rejestracyjnej od rury wydechowej ale lampy choć całe to mają wyłamane mocowania i niestety uszkodziły błotniki. Idealnie równo oba się podgięły, a lakier w przy kącikach lamp popękał..
Jak myślicie będą te błotniki wymieniać czy prostować i malować
Nie znam się na sposobach naprawy takich uszkodzeń.
Odstawiam do ASO na bezgotówkową z PZU.