za 49000 to wybór już jest spory

janosik jak Ci się opłaca brać Ambition, Ja bym obecnie brał Elegance ... co do koloru masz dwa do wyboru czerwień Corrida niemetalik i czerwien coś tam metalik



Tak i zapewne są to najsłabsze wersje wyposażeniowe i silnikowe, podaj przykład.

np.

Seat Ibiza IV STYLE 1,4 MPI 85 KM , wyposażenie pewnie słabsze, ale to ibiza
Škoda RAPID ACTIVE+KOMFORT 1.2TSI 105KM

dalej idąc tym tokiem myślenia co (zamiast ambition - elegance) można powiedzieć , dopłacę sobie do tych 48k czy 49k z 2-3 i znowu się powiększa paleta aut

największa zaleta fabi to cena

Ale Ibiza to jest to samo co Fabia, tylko inne znaczek, technika ta sama.
Rapid Active to jest golas.

Tak największa zaleta to cena a dwa wyposażenie w tej cenie, trzy wielkość, cztery silnik (elastyczność, przyśpieszenie), pięć dobry stosunek wagi do mocy.

Ja pytam co takiego godnego jest za 49 tyś zł co mogłoby dorównać wyposażenie Fabii Elegance

hm. spojrzałem sobie z ciekawości na ofertę rapida...

Rapid Active 1.2TSI 55500zł + komfort 1600zł = 57100zł
to golas... aby osiągnąć poziom wyposażenia mojej fabii elegance 2014 musiałbym dopłacić do niego jeszcze:
-zdalne strowanie zamka 600zł
-komputer pokładowy 200zł
-pakiet na bezdroża 600zł
-pakiet zimowy 600zł
-podłokietnik 600zł
-refl.przeciwmgłowe 800zł
-głośniki z tyłu 250zł
-MDI 500zł (i dopłacić do radia swing 1400zł)
-kierownica skórzana 850zł (i to bez opcji obsługi radia i gsm!)
-listwy boczne 200zł
-koło zapasowe 300zł
-czujniki parkowania z tyłu 1250zł


a i tak miałbym ręczną klimę zamiast climatronica, brak kierownicy wielofunkcyjnej z gsm, maxi-dota, relingów i tempomatu...

....taaaaa ale za to miałbym gołego rapida corridę w cenie wyższej od wypasionej fabii.

Auta nie kupuję aby pokazać go sąsiadom, ale po to aby nim jeździć w miarę komfortowych warunkach

a to przepraszam wszystkich za bluźnierstwa ,
jeśli już jeździć komfortowo - to ja bym nie kupował tam jakiegoś byle elegance
Jak komfort to komfort, sąsiedzi nie muszą patrzeć, proponuje dołożyć do wersji RS lub monte carlo, oczywiście radziłbym doposażyć te wersje maksymalnie ile tylko się da;
żeby tylko nie było że to znowu golas
ale jeszcze lepiej ful wypasionego citygo
no przecież auta nie kupuje się co roku, !

Wersję RS bym jeszcze zrozumiał ale wersja MC to poza sportowy fotelami w kolorze czerwonym oraz nakładkami na błotnik, zderzak czy zawieszeniem nie różni się od zwykłej wersji. Po dokupieniu sportowego zawieszenia + pakiet DYNAMIC = mamy lepiej wyposażone Fabię i tańszą.

@digen

rozważałem inne auta również, auto to auto, aż takiego znaczenia dla mnie znaczek nie ma, Skoda, Seat, VW to dalej są zwykle auta, auto, które bym kupił dla czystej radości to Mustang cabriolet '50-'60. Przedstawiono mi ofertę rapida 46 tys, nie chcę bo: to jest nowe auto więc cierpi na choroby wieku dziecięcego niestety, nie pasuje mi gama silników w tym modelu. Zastanawiałem się nad Loganem - to samo, to jest nowe auto i nie pasuje mi gama silników. Innych aut niestety nie ma.

Kryterium wyboru była cena do 45 tys, pakowne kombi i silnik, który jeśli będę miał ochotę przerobi się na gaz bez kombinacji. A jak do zakładanego budżetu dołożyłem raptem 3 tys. wyszła wypasiona wersja, zaakceptowałem więc jakoś różnicę.

jeśli możesz zaproponować coś konkurencyjnego to chętnie zobaczę, jeszcze nie zamówiłem auta. Znaczek z przodu nie jest dla mnie tak istotny, chyba, że warunkuje później koszty serwisu i ew. jego problematyczność. Nowe chińskie marki czy np. Tata odpadają.

nie traktuj tego jako zarzut tylko przedstaw alternatywę konkretnie dla mnie.

Nie chciałem ciebie urazić.
Tylko nie widzę sensu płacić więcej za rapida, który nie ma przynajmniej climatronica, tempomatu, relingów, maxidota, czujników parkowania, MDI, koła zapasowego, listew bocznych, pakietu na bezdroża i głośników z tyłu. Bez kierownicy wielofunkcyjnej, podłokietnika czy podgrzewanych foteli mogę jeszcze żyć, ale bez reszty nie wyobrażam sobie wygodnej jazdy.



ps.
zostaję przy wersji ambition+ climatronic/tempomat/relingi/maxidot/czujniki parkowania/MDI/koło zapasowe/listwy boczne/pakiet na bezdroża/4głośniki z tyłu/pakiet schowków/reflektory projekcyjne. Jednak inny kolor. Będzie to zielony Rallye. Cena allin 49000 (rocznik 2014).

Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi w dokonaniu wyboru (również tobie Digen. Dzięki tobie zaoszczędzę 2700pln na wersji Elegance. Dzięki tobie zdałem sobie sprawę, że aż tak wypasionego auta to nie potrzebuję ).

Faktycznie , każdy oczekuje czegoś innego od samochodu, innej funkcjonalności
Ja osobiście za 49-50k kupiłbym POLO np. w wersji comfortline 5d bo mi się bardziej podoba, spalanie nie ma znaczenia , gazu na pewno nie będę zakładać
ok dychy różnicy, ale fabia też jest ok, między fabią a polo mam 10k w kieszeni, które mogę dołożyć za 4-6 lat do nowego
Osobiście wolałbym jakieś nowsze auto , ale z kolei znowu ta tzw choroba wieku dziecięcego, polo też nie jest takie nowe , corsa 2006, polo chyba 2009, fabia od 2007

z tych nowszych : byłby swift, note, coś by się jeszcze pewnie znalazło

Mam w zasadzie maksymalne wyposazenie elektryczno-elektroniczne i akumulator juz ponad 3 lata dziala bez problemow, nawet go nie ladowalem. A tez jezdze glownie po miescie.


No tak, tylko dziwnym trafem jak kazdy kupuje uzywana to chcialby miec jak najwiecej wyposazenia...
A jaki jest stopien wyzej od szalenstwa? ...




No to jak bierzesz zielony to koniecznie pomysl o pakiecie Black. Mala wizualizacja w moim temacie...

wiecznychlopiec Ja mogę zaproponować Chevrolet Cruze i to zarówno z silnikiem 1.4T jak i 1.8 - obie wersje silnikowego bez problemu i jakiś wynalazków przerobisz gaz, silniki wręcz stworzone na LPG, obecne rabaty pozwalają na zakup naprawdę wypasionej wersji już za mniej niż 50 tyś zł

ALE



utrata wartości auta z powodu wycofania się Chevroleta z rynku z biegiem lat będzie masakryczna, jak DAE które są tanie jak barszcz a naprawdę fajne. Auto spod znaku Chevroleta będzie trwałym środkiem. O serwisowanie tych aut bym się nie martwił ponieważ to inaczej opakowany OPEL ASTRA IV a części są współzamienne i dostępne. Kupno Chevroleta na 10 lat to opłacalna inwestycja, ale sprzedawać po 3 latach to bez sensu kup Skodę.

wybierałem auto właśnie w oparciu o w/w kryteria, w moim wypadku polo jest za małe. Nurkuje z żoną, łowie ryby, jeździmy na biwaki do lasu - bez prądu i cywilizacji. Obecnie mam często problem aby spakować sie w VB (sedan) z 300 litrowym bagażnikiem dachowym na wyjazd, a wędek przybywa

gdyby polo było w wersji combi to bym się zastanawiał