Witam !!
Ponieważ przymierzam się do zakupu nówki Fabii I w wersji Mint i targają mną wątpliwości czy aby dobrze robię , chodzi mi o to czy egzemplarze z końca produkcji tego modelu są awaryjne czy też nie np tak jak moja Fabia z roku 2003, która na gwarancji nie miała robione nic. Proszę was koledzy wpisujcie swoje spostrzeżenia , zależy mi bardzo na tych opiniach gdyż będzie to dla mnie jakiś pogląd na temat . Najbardziej chodzi mi o benzynowy silnik 1.4 16V 80 km.

Mam dwie Fabie1 po FL pierwsza to kombi jedna z początku poliftowej produkcji (i obecnie dobija jej 130kkm), a druga to HTB (MINT) z ostatniego roku produkcji. Obie z takim samym silnikiem więc mam dobre porównanie.
Ta ostatnia odnoszę wrażenie że została troszkę uszczuplona przez księgowych w stosunku do tej pierwszej. A to osłon gdzieś brakuje, a to skrzynki na akumulator, a to brak jakiejś kontrolki w liczniku, a to jeden wiatrak na chłodnicy zamiast dwóch (choć to może i lepiej - nie wiem) a to gorsze hamulce (hamule Tobie nie grożą, bo masz mocniejszy silnik więc tak czy siak dostaniesz te lepsze-sprawdziłem, ale mnie w tej starej dali lepsze w nowej gorsze mimo iż silnik ten sam)
I takie tam duperele.

Genrealnie w tej nowej nic po roku się nie dzieje (ale ma bardzo mały przebieg - 10.000km) poza wieczenie cieknącymi drzwiami. Już kilkukrotnie ASO robiło na gwarancji i ciągle nie umieją załątać.
To była by jedyna przypadłość jaką stwierdziliśmy.
A i jeszcze ostatnio zauważyliśmy pierwsze oznaki poduszek stabilizatora (trzeszczenie - znajdziesz na forum) ale na tyle słabe, że na razie się nie przejmujemy, bo mamy jeszcze prawie rok więc lepiej je wymienić na sam koniec gwary.

Natomiast to co się działo w mojej starej FL-ce znajdziesz w temacie
problemy z Fabią NA GWARANCJI (zobacz tam po roku produkcji innych samochodów czy są po FL)
Poza opisanymi przeze mnie rzeczami nic innego się w zasadzie nie działo. Dopiero niedawno robiłem tuleje przednich wahaczy ale to przy przebiegu 120 kkm

W kwestii awaryjności to wydaje mi się, że to chyba nie zależy aż tak bardzo od rocznika a od danego egzemplarza i być może właściela. Czytając forum jednym wiecznie się coś psuje, a inni, tak jak twoja poprzednia fabia tylko tankowanie i jazda i to nie zależnie z którego roku była...

Jeszcze kilka tematów pokrewnych
pierwszy
drugi
trzeci

Jeżeli chodzi o sam silnik 1.4 16V 80KM to jest to chyba konstrukcja na bazie 1.4 16V 75 KM, który uchodzi raczej za przyzwoity i bezawaryjny. Niestety znam osobiście dwie osoby, ktore miały problemy z tym silnikiem które kończyły się wymianą bloku, głowicy czy jakieś inne jaja z tym silnikiem, które nie należały do usterek drobnych...

Poza tym jeszcze jeden link do ciekawego tematu o "twoim" silniku

Dzięki Kros za info.
Wydaje mi się , że mój obecny silnik ( 1,4 16V ) jest wierną kopią ( jeśli chodzi o moc i osprzęt ) silników montowanych np. w VW Polo w tamtych latach gdy moje auto było składane tzn. 2003 . W obecnym silniku zwiększono moc i tu moje pytanie czy ta moc została zwiększona przez niemieckiego producenta , czy są to modyfikacje Skody . Wiem napewno , że wywalili z tego nowego motoru zawór recyrkulacji spalin - dowiedziałem się w ASO ( ponoć sprawiał problemy bo się zapychał ) w zamian za to zastosowali jakieś inne rozwiązanie , jakie nie umiano lub niechciano mi wytłumaczyć.Czy te silniki różnią się tylko mocą tzn. oprogramowaniem czy czymś jeszcze , widoczny na pierwszy rzut oka jest brak obudowy z filtrem powietrza oraz brak zaworu recyrkulacji . Pytanie na czym jeszcze czesi zaoszczędzili i czy nie odbywa się to ze szkodą dla silnika tzn. jego trwałości

ja mam fabke 1,4 16V 80 KM Mint od pol roku i narazie smiga. Na poczatku mialem tylko problem, cos z tylu po prawej stronie trzeszczalo. W ASO mowili, ze to pompa paliwowa. Wymienili, pozniej dalej trzeszszalo wiec wymienili jakies uszczelki. Pojechalem do znajomego mechanika, podniols autko i stwierdzil, ze to zbiornik paliwa trzeszczy, ktory jest z plastiku. Radzil nie jechac do ASO tylko stwierdzil ze plastik sie wyrobi. I wyrobil, juz niz nie trzeszczy. Co mnie dziwi, to tylko to, ze 10 razy moge jechac i w autko cisza, a czasami wyjezdzam i w srodku plastiki troche stukaja i cos z przodu. Ale to rzadko mowie 1 jazda na 10-15. A tak to smiga i jestem zadowolony. W przeciwienstwie do krosa dzrzwi mi nie przeciekaja, przezylem juz z fabka ogromne deszcze

Nie sądzę, żeby skoda specjalnie bawiłą się w takie drogie imprezy. Raczej łyka to co w WV wymyślą, zwłaszcza, że na stronie polówki ten silnik (80KM) również występuje. Podobnie jak cała paleta pozostałych silników do fabii
Te silniki mają dopiero rok, więc chyba na razie trudno będzie coś stwierdzić. Przynajmniej na forum nikt się nie skarżył, orpócz koleżanki którą Ci wyżej podlinkowałem.


Jeśli chodzi o drzwi to jak kupiłem pierwszą to się cieszyłem że polifotwe fabie mają z tym spokój, a tu prosze w tej nowszej dali ciała. Ale co ciekawe to cieknie tylko na pochyłości i to tez nie zawsze nie zależnie od natężenia deszczu raz tak, raz nie. Nie wiem od czego to zależy. Na płaskim raczej nie cieknie. Więc może jeszcze żyjesz w nieświadomości (puk, puk - odpukać )
Niestety żona parkuje na pochyłości...

TiM poczekaj jeszcze trochę i sie przekonasz!!:) z moich obserwacji nic do końca produkcji FI nie zrobili z problemem drzwi

u mnie na gwarancji tak około
20 000km - padł czujnik położenia wału
26 000km - łączniki stabilizatora obie strony
teraz jest około 27 500km i właściwie od jakiegoś czasu obserwuję pocenie się przegubu wewnętrznego przy skrzyni, który ostatnio trochę mocniej się rozszczelnił + pojawił się wyciek ( wiszą krople oleju) prawdopodobnie między skrzynią, a silnikiem. Jestem umówiony na robotę się okaże właściwie skąd to cieknie

Naprawy gwarancyjne 1,4 80KM Mint 2007 rok.:
2 500 wymiana zamka przedniego prawego
15 000 uszczelnianie wszystkich drzwi - pomogło dopiero za drugim razem
No i ostatnio http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?t=5704 - odpowiedz na post.
Na razie nic nie tłucze i nic nie skrzypi. Czasami tylko słychać popiskiwanie sprężarki klimatyzacji

Poza tym wszystko OK.

Głowica do wymiany, łądnie...
A to nie pierwsza w tym silniku.
Pisałem wcześniej że mało o nich słychać bo mają dopiero rok, ale jak na rok to jendak wcale nie mało...

ps. takie dopisane newsy jak w tamtym temacie nie są widoczne. Jeżeli chcecie żeby ktoś je zobaczył to dajcie znać na PW, żeby się pokazało w nieczytanych.

a ja już cały w nerwach...
póki co nie mam objawów

A no właśnie.... Po przeczytaniu tej wiadomości ogarnął mnie lekki niepokój... ale coż póki co 26kkm (prawie) i objawow brak, ale jazda glownie miejska (odcinki do 10km) wiec i nie prowokuje objawow (podobno po trasie).... Zobaczymy co bedzie dalej...

Spokojnie.

Mam dużo jazd dalekich (max 1000 km) i nic się nie dzieje. Wydaje mi się że w tak młodym wieku UPG może być tylko spowodowane błędami montażu, lub wadami fabrycznymi. Nic się nie przegrzewa, więc jeśli jeszcze nic nie padło to będzie dobrze.

Dopiero w wieku dojdzałym, przy problemach z układem chłodzenia będziemy się martwić o UPG.

Kurcze
Jestem przerażony tym co piszecie, może powinienem zostać przy moim starym ale pewnym autku ? Mnie to się właściwie rozchodzi o brak klimy , dlatego chciałem zmienić samochód ale jeżeli zwiększenie komfortu podróżowania ma być okupine postojami w serwisie to przestaje mi się taka perspektywa podobać. No chyba , że będę miał farta i trafię dobrze tak jak za pierwszym razem.

szczerze to jeszcze nie zaobserwowalem zadnych prblemow z silnikiem u mnie czy jakimikolwiek podzespolami. Autko smiga, ma jak dla mnie przyspieszenie i juz. Oby bezusterek jak najdluzej... odpukac

Owszem, poki co moj Fabiusz również spisuje sie świetnie.. Jedynie mogę mieć małe "ale" do czujników cofania, które czasem dają fałszywy alarm przeszkody... dodatkowo wrednie, bo na kompie zadnych bledów nie wywala.... Jedyne co zrobilem, to obnizylem glosnosc beepera od cofania i juz....

A co do dynamiki, to rzecz wzgledna..... Ja przesiadlem się z Nissana Primery 2.0 130KM, także dla mnie Fabiusz 80KM to raczej powolny "tyłkowóz"....