A czy po wymianie tuleji metalowo gumowych wachacza przedniego ustawia się geometrię?
Bo z tego co pamiętam to jak mi wymieniali w czasie gwarancji to aso na pewno nie ustawoaniło geometri.

Też tak mi mówiono przy zakupie tulei, ale u mnie chyba to nie zaszkodzi. Samochód ma przejechane prawie 160 kkm i jeszcze nigdy nie miał robionej geometrii - przynajmniej tak mówi pierwszy użytkownik samochodu.

Metalowo-gumowych czy plastykowo-gumowych?Po plastykowo-gumowych na wsporniku wachacza tych duzych robi sie geometrie,a przynajmniej powinno sie ja sprawdzic.

To zależy jakie kupisz, jak od ibizy cupry - to są metalowo gumowe.
http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=13935

Założyłem tuleje od Ibizy Cupry i jestem zawiedziony

Czy ktoś z Was, kto założył takie tuleje też spotkał się z tym, że po wymianie podczas zmiany biegów słychać głuche stuki (tąpnięcia)?

Te dziwne odgłosy powstają prawie zawsze przy zmianie biegów z niższego na wyższy (najczęściej z 3 --> 4 i z 4 --> 5). Objaw występuje przy zasprzęglaniu. Coś jakby sprzęgło szarpnęło. Ale jestem na 99% pewien, że to nie sprzęgło bo przed wymianą było ok. Poza tym przy ruszaniu 1, 2 nie ma tego problemu.

Byłem dziś z reklamacją. Przejechaliśmy się i pokazałem mechanikowi o co chodziło. Podnieśli samochód, sprawdzili wszystkie gumy w zawieszeniu są OK. Wyjęli poduszkę spod silnika i też OK. Powiedzieli, że te nowe tuleje nie dają wahaczowi możliwości ruchu i być może dla tego powstają te stuki.

Jestem trochę podłamany bo nie znoszę jak mi coś puka podczas jazdy - doprowadza mnie to do białej gorączki. Chciałem, żeby było dobrze (a nawet lepiej) a wyszło jak zwykle.

u mnie było tak przed wymianą. z tym że ja wymieniłem seryjne nie dlatego że były uszkodzone, tyko dlatego, że jeździłem Cordobą ojca kiedyś, która miałą od cupry założone.

teraz jest o wiele ciszej i stabilniej.

Ja generalnie też nie miałem uszkodzonych. W serwisie powiedzieli, że na seryjnych mógłbym jeszcze z 15kkm przejechać.

Zastanawia mnie dlaczego te odgłosy nie powstają podczas redukcji biegów?

No własnie, skoro nie dają to nie powinno nic stukać bo nie ma luzów
Jaki masz przebieg auta ?
Sprawdzałeś w jakim stanie są te drugie - mniejsze gumki od wachacza ? Je też wymienili od razu ? Może przez usztywnienie tych wiekszych te mniejsze zaczęły pukać. Łaczniki i gumy stabilizatora są ok ? Mechanicy sprawdzili poduszkę mocowania silnika, a czy sprawdzili poduszke mocowania skrzyni biegów i ten wspornik łączący skrzynię z belką ? Jeśli by wszystko było ok to nie ma nic prawa pukać na tych gumkach od cupry.

Być może po usztywnieniu zawieszenia (wahacza) wyszły inne luzy, albo źle założone tuleje met.-gum. Z tego co patrzyłem w serwisówce ważne jest położenie tulei względem konsoli i wahacza.
występ 1 na tulei musi licować się ze znaczkiem 2 na konsoli:

1- wahacz, 2 - konsola, 3 - tuleja:

Przebieg niecałe 157kkm. Mniejszych gumek nie wymieniali, bo powiedzieli, że są OK. Podnieśli samochód i powiedzieli, że nie ma żadnych luzów w zawieszeniu. Wymontowali poduszkę skrzyni biegów i też powiedzieli, że jest OK. Jak wspomniałem o poduszce silnika to powiedzieli, że takiej tam nie ma i że może stukać tylko tak pod skrzynią biegów. Zakładam również, że łączniki i gumy stabilizatora są OK. Niestety nie jestem mechanikiem i ciężko mi jest cokolwiek sprawdzić. To było ASO Skody. Na wtorek jestem umówiony z innym mechanikiem, może on stwierdzi jakieś luzy innego - szczerze to mam taką nadzieję, bo te stuki doprowadzają mnie do białej gorączki.

Myślicie, że jeżeli wyjdzie, że w ASO nie umieli zdiagnozować luzów w zawieszeniu to uda się uzyskać od nich zwrot kosztów naprawy?

Myślicie, że jeżeli wyjdzie, że w ASO nie umieli zdiagnozować luzów w zawieszeniu to uda się uzyskać od nich zwrot kosztów naprawy?[/quote]

Mysle ze nic nie zdzialasz poniewaz zamontowales tuleje nieorginalne,a z tego co wiem gwarancja na montaz jest tylko uznawana przy orginalnych czesciach,zdaza sie ze cos mocno skopca i musza poprawic.

Byłem dziś u mechaniora bo mi ściągało samochód na prawą stronę podczas jazdy. Powiedział po obejrzeniu auta, że to zawieszenie jest skopane i dlatego znosi. Wymienili mi z przodu mniejsze gumy, drążki stabilizatora i zrobili geometrię. Zabuliłem 450pln. Wydaje mi się, że to sporo. Jak waszym zdaniem ma się ta cena do konkurencji? To był nieautoryzowany zakład. I jeszcze jedno, drążki stabilizatora zmienia sie za każdym razem jak zmienia się te gumy? bo miałem je wymieniane dość niedawno - 6tys. km wstecz.

no to niezle zdarli - drazki stabilizatora wymienia sie jak maja luz

Jako że warsztat nieautoryzowany to pewnie i częsci nie ori.
Koszt samych części to max 100zł, drugie 100 powiedzmy za geometrię, - pozostałe 250zł za wymianę gumek, panowie wyjątkowo cenią swoją pracę

Mam nauczkę, niestety auto nadal ściąga. Byłem u nich i powiedzieli, że to może być wina opon. Zamienili przód z tyłem i nic to nie dało.