Czesc,

Robiliscie jakies naprawy blacharskie na gwarancji ? Moj "doradca serwisowy" namawia mnie aby jednak pomalowac rdzewiejaca klape. Ale mam obawy, aby w innym miejscu czegos nie spieprzyli... Chodzi o aso w Kalinowce k. Swidnika.

Przy okazji naprawilbym tez lekkie wgniecenie, ale to juz odplatnie...
Pozdr, krzysn

Jak rdzewieje, a chcą pomalować - to naprawiaj!
Jak coś spieprzą to będziesz ich męczył o poprawki i naprawianie tego co popsuli.
Przecież nie będziesz jeździł takim fajnym autem z wypryskami.

A poza tym to jak to zostawisz i pordzewieje bardziej to żeby potem nie zaczeli się wykręcać, że skoro nie chciałeś jak proponowali, to teraz możesz iść na drzewo...

Bo w gwarancji jest taki zapis, żeby wszystkie usterki naprawiać zgodnie z zaleceniami serwisu.

Ja robiłem to w wakacje. Fakt, nie płaciłem ale też nie na gwarancji. Robił mi sąsiad. Pęcherze były równo na całej linii nad tablicą rej. w samym rogu. Pomalował mi całą klapę do dołu. Dziwne że w takim miejscu to wychodzi. Musi to być wada fabryczna.

mam podobny problem tylko nie wiem ile wynosi gwarancja na lakier i czy do reklamacji wystarczy ksiazka serwisowa czy potrzeba jakiegos innego papieru? fabianka z grudnia 2003r.

pozdrawiam

3 lata na lakier i 10 lat na korozję.

Powinna wystarczyć książka serwisowa

w takim raziem pozostaje mi sprobowac reklamowac ta klape

witam

ja robilem na gwarancji jakies 2 miesiace temu calą klapę tylną,
rdza pod rejestracją ( ramka pod tablice)

oraz dwukrotnie malowane łaczenia błotnika z progiem zarówno kierowcy i pasażera. raz ok 2.5 roku temu i 1 rok temu

czy te nasze fabianki takie wszystkie slabe z ta klapa?
a blacha to ocynk dwustronny?

Andja, SKODA, VW jak i AUDI z tego co czytałem to dają ocynk dwustronny. Więc w rzeczywistości tak powinno być D

Ja miałem Fabie od nowości rok 2000 , posiadałem ją prawie 6 lat. i zero rdzy lub jakiś uszkodzeń lakieru , przebieg w momęcie zprzedaży 142tyś/km

Witajcie.
Dziś byłem ze swoją Fabką w sprawie malowania, i buraki z serwisu mi powiedziały, że jek nie robię u nich wszystkich przeglądów to nie ma gwarancji. Jestem w stanie zrozumieć, że w przypadku silnika i gwarancji 2 letniej na podzespoły. Ale na lakier A żeby było śmieszniej to na tzw. perforację nadwozia także już nie mam gwarancji. Ponoć to te cfaniaczki z centrali z Poznania to wymyślili.

Mamy tu specjalistów od gwarancji - trzeba by sprawdzić jakie warunki były kiedy kupowałeś auto i jakie warunki Cię obowiązują - te obecne czy te z chwili zakupu auta.

Ewentualnie możesz tez przedzwonić do rzecznika praw konsumentów w Twoim mieście, jak on to widzi i zdać nam relację.

Jak wymieniałem łącznik stabilizatora po przekroczeniu 50.000 km to też mówili że była zmiana zasad z centrali i że do 50kkm ok- gwara, po 50 dupa. Koszt nie był straszny a ja miałem mało czasu, żeby to drążyć, ale w sumie temat mnie interesuje bo gwary jeszcze kilka miechów więc lepiej być przygotowanym.

Ja nie miałem rdzy tylko odpryski lakieru pod tablicą - pomalowali całą klapę na gwarancji!
A w ramach utraty wartości zażyczyłem sobie gratis również lusterka!

Nie wiem czy coś się nie pozmiewniało - ale jak nie robisz przeglądów okresowych - czyli co 15 kkm lub co roku w ASO - to tracisz gwarancję na wszystko - jednym z głównych warunków gwarancji jest właśnie obowiązek serwisowania auta w ASO. Większość kierowców robi tak przez okres gwarancji czyli dwóch lat a potem setwis na własną ręke - przez co tracą gwarancje na lakier i perforację - to jest niestety ze soba powiązane - przynajmniej tak było, strasznie rygorystyczne przepisy, ale niestety.

U mnie po chba po dwu miesiącach od zakupu zorientowałem sie że pod tablicą a właściwie pod jej dolnym lewym narożnikiem mm już przytarty lakier. Przyczyną była plastikowa ramka która lubiła się silimalnie przemieścić podczas zamykania bagażnika rysując lakier . Podklejłem pod ramkę dystanse z silikonu i narazie jest ok. Mam nadzieję że ten patent uchroni mnie i innych przed rdzewiejącą klapą? Może jestem w błędzie to mnie poprawcie.